Skry Bełchatów, będąc współautorem jej sukcesów.
Maciej Dobrowolski jest drugim obok Michała Żuka zawodnikiem, który przeszedł do Farta Kielce po awansie do PlusLigi. Jest to na pewno spore wzmocnienie kieleckiego zespołu.
Po ostatnim sezonie wcale nie było przesądzone, że Maciej Dobrowolski opuści Skrę, mimo, że kończył mu się kontrakt. Dopiero pod koniec czerwca władze bełchatowskiego klubu zdecydowały się nie przedłużać umowy. - O Maćku mogę mówić tylko dobrze. Zawsze byliśmy z niego zadowoleni, bardzo dobrze spełniał bowiem swoją rolę. Przypomnę tylko, że miał wielki udział we
wszystkich naszych sukcesach, w tym w pięciu mistrzostwach Polski
- mówił "Gazecie" Jacek Nawrocki, trener PGE Skry.
Kiedy okazało się, że obok Miguela Angela Falaski w Bełchatowie zagra jednak Paweł Woicki, działacze kieleckiego klubu natychmiast zdecydowali się na sprowadzenie Dobrowolskiego, gdyż pożegnali się z dotychczasowym zmiennikiem kapitana Michała Kozłowskiego Australijczykiem Gregiem Sukoczewem.
Według „Gazety" umowa z Dobrowolskim jest już dogadana, jednak na jej oficjalne potwierdzenie trzeba będzie poczekać. - Wszystkie informacje o naszych transferach chcemy podać około 10 sierpnia - mówi Mirosław Szczukiewicz, prezes kieleckiego beniaminka.
Czyli kielecka drużyna zaczyna się zbroić
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...