SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Napaści, kradzieże, czyli gnoye żerujący na bezbronnych

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12555

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 732 Wiek 33 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8051
na dworcach czy w innych zatłoczonych moiejscach raczej rzadko ludzie napadaja na innych, raczej w takich miejscach można spotkać kieszonkowców, którzy robią wszystko tak żeby było bez przypału, podchodzą, wyciągają co chcą i ofiara nawet nie wie że właśnie ją ktoś okradł, dopiero jak sięgnie do kieszeni to ma zonka. Na jakis co typowo wyskakuja z haslem dawaj telefon albo co probuja sie szarpac to wlasnie w jakis odosobnionych miejscach trzeba uwazac, na obcych osiedlach, w zatkoczonych miejscach to ladni desperaci musza byc albo jacys przypalowcy. Oczywiscie zawsze szukaja kogos slabszego, samotnej kobiety, starszej osoby, kogos kto jest tak pijany ze nie kontaktuje...
Ja w życiu miałęm pare sytuacji takich i jak ktoś do mnie podchodził z jakąś gadką to zazwyczaj reagowałem instynktownie albo szybkim biegiem albo szybkim-a w******* byś ****a nie chciał? I wychodziłem cało. Małe grupki albo pojedyńcze typy co chodzą ludzi okradać to bazują na strachu ofiary i jak im sie własnie pokazało że jest sie wiekszym swierem niz oni srali w gacie, jak stwierdzałem że dzisiaj wole nie ryzykować to uciekalem i cieszylem sie ze te lapsy nie potrafia biegac. Gorzej mialem jak kiedys mi na przystanku koles wyrwal telefon z reki i mi sie zachcialo go zlapac i nauczyc pokory, jak go dorwałem to z nikad wyskoczylo trzech jego ziomkow i zaczeli mnie butowac, dostalem czyms twardym w tyl glowy, stracilem obraz i zaczalem uciekac, ze nic nie widzialem to wybieglem na bardzo ruchliwa ulice i mialem farta ze nic mnie nie przejechalo, slyszalem tylko piski opon, ale moze to i dobrze bo przynajmniej typy mnie przestaly gonic, zreszta to co chcieli czyli telefon juz i tak mieli wiec po co im przypal z jakimis ludzmi co mogli zareagowac. Ktos mi pomogl wrocic na chodnik, posiedzialem chwile, poczulem sie lepiej i pojechalem do domu. Stracilem nowy i nie tani telefon ale zyskalem doswiadczenie,teraz nie kupuje juz telefonu za wiecej niz 200 zeta i mam taki ze raczej nikt sie na niego nie polasi a nawet jesli to nie szkoda mi go bedzie stracic. Chociaż od dłuższego czasu już nie mam takich sytuacji.
Ktoś powiedział że kieszonkowca to wystarczyłoby popchnąć i by sie zamnął. Chyba nie wiecie jak tacy ludzie działają, taki kieszonkowiec malo kiedy jest sam, zwykle jak komus cos zabierze to nawet jesli go zlapiecie na goracym uczynku to on juz nie ma tego przy sobie i wyjdzie ze atakujecie niewinna osobe(brak dowodu). Kiedyś pokazywali w telewizji program o kieszonkowcach(niestety nie pamietam tytulu) i jak zobaczylem jak to dziala to nauczylem sie jednego-jak przechodze przez zatloczone miejsce to trzymam rece w kieszeni zeby mi nikt nic z nich nie zabral. Moim daniem na kieszonkowcow to bardzo dobry sposob, raz mi sie sprawdzil. Przechodzac przez dworzec w Katowicach zaczepil mnie jakis typ, pytal sie jak dotrze w jakies tam miejsce bo przyjechal z Poznania(pomyslalem ze cos nie tak bo nie wygladal na podroznego, malo kto jedzie przez prawei cala Polsce bez zadnej torby, plecaka..), odpowidzialem ze nie wiem, juz chce isc dalej a ten znowu zaczyna jakas gadke, chcial poprostu odwrocic moja uwage, w ostatniej chwili zauwazylem jak inny typ mi chce wlozyc reke do kieszeni w ktorej mam portfel, udalem ze nic sie nie dzieje tylko dalej gadalem z tym typem ale wlozylem swoja reke do kieszeni i koles sie wycofal. Oni jak tylko moga to unikaja przypalu ale pewnie jakbym go zlapal za reke to mialbym tak jak w sytuacji z telefonem, zaczalbym sie z jednym szarpac a nagle kilku by zaczelo mnie butowac.

Trzeba rozroznic wiec to jak unikac napadow a jak unikac kieszonkowcow. Jak ktos bedzie unikal miejsca odludnione i w miejscu gdzie jest tlum bedzie myslal ze jest bezpieczny-torebka z tylu, portfel w plecaku lub w kieszeni z tylu, jeszcze do tego sluchawki na uszach-idealna ofiara.
Kobieta poza gazem powinna tez widziec jak sie zabezpieczyc przed takimi ludzmi. Wydaje mi sie że najbardziej prosza sie o kradziez jak trzymaja beztrosko torebke z tylu i to czesto otwarta.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 256 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1413
Hm... Ja tego filmiku co go d0l4r99 wrzucił to nie kojarzę... Na początku swoją drogą, myślałem, że filmik zrobiony dla jej, jakiś fake czy cuś, a tu jednak psikus.. Słusznie zakładam, że okładany koleś wiedział za co dostaje?:] Mimo to, eh.. szkoda słów. Wogóle nie jestem pewien, ale wychwyciłem tam słowo Parafuso, ale mogę się mylić. A jeśli nie, to chłopaki albo za dużo naoglądali się filmu Only the Strong, albo za dużo grali w Tekkena Eddie'm Gordo, albo zbyt wiele nadziei pokładają w capoierze, bo parafuso jest skuteczne we wszystkim. Tylko nie w laniu kolesia siedzącego pod witryna sklepową...:d Muszę ten filmik jeszcze raz skumać;;)

Btw- doszedłem całkiem niedawno do zacnego wniosku, że w ciemnych miejscach nie należy spodziewać się tylko rabusiów i gałganów. Również cholera jasna dziki baaardzo mogą człowieka zaskoczyć;)

Co do wypowiedzi powyżej, również uważam, przy całej mojej sympatii do słuchania mp3 podczas spacerów, jazdy pociągiem, że to mocno może komplikować sprawę( z reguły przed jakimiś podejrzanymi miejscami wyciągam słuchawki, żeby słyszeć, czy cuś tam stoi czy nie) a niedawno się zapomniało chłopakowi i natknąłem się na osiedlowy element, jak złoto:P

Niektórzy zakładają też kaptury, żeby wyglądać jak swój ziomek z osiedla, nawet skutkuje, aczkolwiek diabelnie ogranicza pole widzenia i jak wyżej napisałem- znowu mogą być balety:/

Yebać, karać, nie wyróżniać!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 6529 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 36902
Tak, powiedzieli Parafuso, też zróciło to moją uwagę
Ale mi się wydaje, że to raczej jakaś zdawkowa wiedza
BTW, nie jestem znawcą Capoeiry, ale czy przypadkiem Parafuso nie wygląda zupełnie inaczej

Oj tak, na kapturze można się przejechać Sam się kiedyś nadziałem, kiedy słuchając muzyki z mp4, idąc w kapturze ciemnym parkiem jakiś jegomość pociągnął mnie za kaptur - pierwszą reakcją zaraz po odwróceniu była plomba. Drugą - zaraz po zobaczeniu ilu ich jest, rozpoznaniu kilku "znajomych" mord i zorientowniu się co te mordy trzymają w łapkach - było zademonstrowanie im Kung-Fu



Ja wybrałem styl Strusia Pędziwiatra
Mig Mig

Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 256 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1413
Hm... co do zdawkowej wiedzy, to może trochę więcej tematu ogarniają, bo raczej mało ludzi kojarzy nazewnictwo capoeiry, co oczywiście nie znaczy, że ci goście wymiatają:] Albo poszli na dwa, trzy treningi, zdziwili się, że nie od razu będą umieć robić fiflaki itd i sobie poszli, przekonani, że jednak wymiatają:D

A parafuso, owszem, wygląda totalnie inaczej;) w zależności od grup capo jest to traktowane jako kopnięcie, albo nie:) w mojej grupie jest to tak zwany element upiększający;) To takie kopnięcie obrotowe z wyskoku, gdzie druga noga goni pierwsza, z reszta- ot i parafuso:





Ginga taka sobie jak na moje oko, ale parafuso całkiem oki:] No i widać po tym filmiku, że parafuso na ulicy jest przydatne, jak psu płetwy:P

Co do kaptura- w Katowicach już się nauczyłem nie nosić nazbyt często:P

Yebać, karać, nie wyróżniać!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 6529 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 36902
Ja kojarzę - a z Capoeirą mam tyle wspólnego co Jagular z gangsterką
Więc i oni mogą
Co do ulicy, przecież sam widziałeś jak się skończyło to jego "parafuso"
Ten drugi też niezły agent, jak go uderzył to też prawie się przewrócił

Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"Podczas przesłuchań podejrzewani o pobicie zeznali, że chłopak oberwał, bo powiedział "a kuku" do Sylwii F., dziewczyny Dariusza M."

no to powód za***isty
przypomniało mi się jak kiedyś jakiś pijany cfel się do mnie z mordą rzucał za to że popatrzyłem na jego dziewczynę przechodząc obok niej, że mi w******* spuści itp, gość wcześniej krzyczał na psa za to że pies na niego szczeka, a laska też głupia ****a słowem się nie odezwała, pewnie sama się bała po ryju od swojego bohatera wyłapać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 6529 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 36902
W którymś z tych linków jest napisane, że "wszyscy czterej trenowali wschodnie sztuki walki" i chcieli je przetestować na ulicy

Jak widać idiota nie nadaje się nawet do sportu

Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
sztuki walki to ja testuję w ogórdku z kolegą, mamy rękawice i przez godzinę się okładamy, pijąc przy tym piwo i robiąc se jaja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Bez spamu proszę

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FIGHT24.PL NA FACEBOOKu :-) dołącz do nas.....!!!

Następny temat

Prośba o opinię - Kung Fu

WHEY premium