1.George Foreman-najlepszy,najsilniejszy czołg idący do przodu nie do pobicia w półdystansie,należało go albo napocząć prostymi z dystansu i znokautować albo na dystans wypunktować. Czołg jak czterech Samuelów Peterów.Walczył jak lew do 48 lat-to pokazuje jego potencjał.Skała nie do przejścia idąca do przodu.
Foreman vs Frazier
Foreman vs Cooper
2.Sonny Liston-kolejny czołg,który rozjechał technika-swarmera Pattersona-Floyd nie umiał go trzymać na dystans,to skończyło sie dwa razy po KO 1-jedyny bokser,który na sparringach więcej niż raz właczył wsteczny Foremanowi-George sie nim wzorował..Czołg jak trzech Samuelów Peterów.Zastrzelony,bo nie sprzedał walki.Twardziel-boksu uczył sie w więzieniu.
Foreman i Sonny robili dziury w workach nikt nie obijal worów jak oni.
Sonny zmiata dwa razy swoja brutalna krzepą Pattersona,który samobójczo nie trzyma go na dystans a wchodzi do półdystansu,przegywa sromotnie,bo jest swarmerem. Sluggers beats Swarmers
Sonny vs Patterson I
Sonny vs Patterson II
HIGHLIGHTS
3.Ex aequo
Ron Lyle-czołg,który każdy trzymał na dystans gdy zawalczył z Foremanem mielismy walkę epicką potworów.Czołg vs Czołg każdy idzie naprzód i mamy zderzenie.Czołg jak dwóch Samuelów Peterów.Mutant o swietnej petardzie również w prostych...
Mutant walka z Foremanem od 3:00 ciekawe
Oliver McCall-czołg,który rozjechał Lennoxa Lewisa TKO 2 potem Lewis juz błedu nie popełnił i utrzymał go na dystans i zmusił do cofania,do płaczu,zniszczył TKO 1 Maskaeva,którego Peter dopiero rozjechał w 6 rundzie gdy Oleg był już PAST Prime,to pokazuje,ze ta moc Petera,to nic przy McCallu.Czołg jak dwóch Samuelów Peterów.Walczy jeszcze,ma 45 lat ma potenjcał i tak każdy go trzyma na dystans lub obija prostymi i klincz.
McCall zmiata Maskaeva,bo ten nie umie trzymać na dystans,TKO 1,Peter na to potrzebuje aż 6 rund,a Maskaev też ma krzepę i dwa razy nokautuje Rahmana !!!
McCall zmiata Lennox Lewisa,który robi bład robiac krok do przodu bez gardy wchodząc pod moc Atomowego Byka i McCall ma troche farta że perfekcyjnie trafia.
INNE
Samuel Peter-położył na dupę Władka Kliczkę,bo Kliczko tego czołgu nie umiał utrzymać na dystans(Vitalij lepiej umie trzymać na dystans czołgi),ale najwyzej,to malutki czołgik do tych wyzej w sile i parciu do przodu.
Obił pare razy Kliczkę,ale zasłużenie przegrał,Kliczko klinczował jak ch..
Peter vs Williams od 4:20
Toney vs Peter II
Peter vs Aguieleira
od 7:30
Szkoda,że Petera jest dobrym Sluggerem tylko na przecietniaków,lub emerytów .Pewnie było paru lepszych od niego.Trochę,to techniczy cepiarz w sumie.
Czołgi powyżej można było pokonać tylko na dystans obijając prostymi co powodowalo sie ich cofanie(pomijając Foremana),a ten kto nie umial obijać ich prostymi bądź walczyć na dystans mial z nimi prze***...Ciężki nokaut i TKO 1-A gdyby czołgi walczyły miedzy soba mielibyśmy epickie wojny jak Foreman vs Lyle.
Czołgi powyżej można było zmusić do wstecznego uderzajac je prostymi(czogłi slabo operują tymi ciosami).Natomiast sierpy,cepy,podbródki-bez szans z nimi.
Czemu sie nie znaleźli:
Ray Mercer-zniszczył Morrisona,sprawił lanie Lennoxowi Lewisowi,ale Holy włączył mu wsteczny przez lwią częsć walki i obijal go sierpami.Żałuję,że Ray olał eliminator(przegrał) do walki z Bowem.To byłaby wojna Bowe vs Mercer.
Tyson-to bardziej inny czołg.Swarmer.To samo Marciano i Dempsey.Holyfield i Bowe,to też nietypowe czołgi,to samo Ibeaubuchi.
Tua-nie znokautowal Ibeaubuchiego mimo iz ten dał mu walczyc w póldystansie ci wyżej by go znokautowali,no chyba,ze Ike utrzymałby ich na dystans.Tua,nie dał rady z Ikem,a czołgi wyzej były jeszcze silniejsze,fakt ,ze bez takich prostych,ale z Tuą były one niepotrzebne dla czołgów,a Tua nie umial trzymać na dystans.KAPLICA z tymi wyżej.
Ibeaubuchi-to czołg,ale nie chodzi,tu o siłe w pódystansie lecz bardziej prostych i brnięcie do przodu(coś jak Arreola nie Peter) poza tym przez 12 rund nie obił Tuy.
PODSUMOWANIE
Szybkość nie ma znaczenia z czołgami,bo jak by miała,to czołgi byłyby nokautowane przez szybszych bokserów,a nie trzymane na dystans.Lecz ten kto skraca dystans zawsze zainskauje jednak jakis mocny cios(tam zawsze wygra silniejszy nie szybszy to tak jak pójść ma wymianę majac watę w łapach z kimś kto ma beton,co ci przyjdzie po szybkosci ? nic) ,a po czystym trafieniu tych wyżej pada każdy,a czołgi wyzej mialy nie granit lecz tytan w szczęce,Tyson zawalczył ze słabym fizycznie przy tych wyżej technicznym cofajacym się czołgiem Holyfieldem można mówic,ze PAST Prime,ale czołgi wyzej były jeszcze bardziej niszczycielskie niż Holy.Czołgi są i silne fizycznie w zwarciu i maja silny cios Holyfield nie miał.
Dlatego Lewis został znokautowany przez McCalla,wygrał rewanż,bo nie dał potem trafic sie cepem McCallowi.Widzieliśmy co sie stało gdy wszedl pod moc McCalla bez gardy...
TOP
1.Foreman
2.Liston
3.Ex aequo Lyle & McCall
.
.
.
Cus D’Amato once said “no swarming heavyweight who ever lived would defeat George Foreman." George beats any of the great swarmers including Dempsey, Marciano, and Tyson (see Frazier fights). It would take a supreme world-class chin and the ability to absorb bone crunching body shots as well as clever defense to survive George Foreman at his best.
http://coxscorner.tripod.com/Foreman2.html
http://www.fightbeat.com/article_detail.php?AT=109
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:44:59
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:47:22
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:47:48
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:51:49
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:51:59
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:53:29
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 14:54:41
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-12 15:02:52