SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

maksymalne dopuszczalne dawki

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2579

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Bzdety o czym świadczą choćby błędy ortograficzne w tekście. Nie ma żadnych maksów odgórnie ustalonych, bo to są substytuty pożywienia (myślę o odżywkach). Jedynie producent zabezpiecza się ustalając dawki bezpieczne, ale też działające w sposób minimalny. Niby jakim cudem ktoś ma mi maksy wyznaczać w ilości pitej wody, czy zjedzonego ryżu, piesi, jaj itp. Zalecenia - tak, ale nie "maksymalne dawki".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
dawki niektórych substancji są limitowane (np dawka kofeiny), co do innych-ustalone jest RDA/GDA. W wypadku wielu związków obowiazuje pewna procedura legislacyjna dotyczaca opisu produktu, gdzie podmion wprowadzający towar na rynek musi wykazać iż substancje wnim zawarte są bezpieczne w proponowanych dawkach. Pisze jednak z głowy, wrazeniowo, nie chce mi się studiowac przepisów prawnych, kiedyś się interesowalem.

odpowiedzina pytania należałoby szukać w:

- rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 9 października 2007r . w sprawie składu oraz znakowania suplementów diety
- ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia z dnia 25 sierpnia 2006r
- rozporządzeniu Ministra Rolnictwa I Rozwoju wsi z dnia 10 lipca 2007 r w sprawie znakowania środków spożywczych
- dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2002/46/WE z dnia 10 czerwca 2002 r. w sprawie zbliżenia przepisów prawnych w Państwach Członkowskich dotyczących dodatków żywnościowych

Albo poprostu zajrzeć i przewertować:

http://www.pfpz.pl/index/?id=34173cb38f07f89ddbebc2ac9128303f 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 801 Wiek 39 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15966
proponuje poszukac na stronach who.

tak

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
faftaq: ale chyba myślisz o dawce na jednostkę produktu (np. 100ml)? Bo przecież nikt mi nie zabroni wypić 10 mocnych kaw czy 5l energetyków. Zerknąłem na napój energetyczny i nie ma tam w ogóle dawkowania, a jedynie informacja o zawartości kofeiny (32mg/100ml). Dla przykładu energetyk Olimpa ma większe stężenie (nie chce mi się szukać jak bardzo, ale ma). Więc i tutaj owe "maksy" są raczej (o ile są) rekomendacją producenta niż "maksymalną dopuszczalną dawką".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
nikt Ci nie moze zabronic zjedzenia 12 tabletek relanium,
ani wypicia litra borygo, tu nie chodzi o zapis prawny pod jakomś rygorem

są jednak sugestie, nazywane zaleceniami producenta, i one korespondują z ustalonymi normami, np na napoju energetycznym olimpa, o nazwie "olimp", tym o zawyzonej dawce kofeiny, jest napisane by pić... pół puszki dziennie... nie jest to nakaz, a zalecenie producenta.

dzienna dawka kofeiny którą producent moze zalecic to jesli dobrze pamiętam 200mg, ale nie jestem pewien

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-06-27 22:15:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Napój Raiders Cola energetyczny. Brak jakichkolwiek zaleceń dziennego spożycia, a jedynie podany skład i zawartość kofeiny 32mg/100ml (standardowa zresztą). Z kolei carbo/gainerów zalecane spożycie waha się od 50 do 500g nawet, a tak szerokie widełki też nie wskazują na jakiekolwiek normy w tej materii.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
olimp ma wiecej kofeiny - stąd też pojawiło sie zalecenie by pic pół puszki dziennie. z resztą już wspomniałem powyżej na czym rzecz polega, kwestia zajarzenia OCB

reasumując: dla konsumenta nie ma tutaj szytwnych, bezwzględnych norm, są zalecenia. Nawet masz zalecaną dawkę i proporcje białka, węglowodanów i tłuszczy przez IŻŻ w Twojej codziennej diecie - których ta insytucja nie poleca przekraczać. Mozna więc powiedzieć iż piers z kurczaka, chleb tostowy i margaryna również obłożone są "obostrzeniami", tyle że nie są one umieszczone na opakowaniu (choc nieraz są, jest opisane jaki procent zapotrzebowania na energie pokrywa Xg produktu dla diety 2000kcal, co korespondować ma z zaleceniami IŻŻ)....

moim zdaniem - im produkt bardziej przetworzony, gdzie proces obróbki spozywczej ukierunkowany jest na otrzymanie okreslonego efektu czy uzyskanie okreslonego składnika - tym bardziej uzasadnione jest formułowanie norm spozycia.

Oczywiscie pozostaje kwestia ujęcia zagadnienia przez autora tematu...

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-06-29 09:10:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Ważną rzecz zauważyłeś. Zwykle przyjmuje się wzorcowo dietę 2000kcal. I ewentualne % spożycia odnosi się właśnie do niej. Wszyscy wiemy, że na takiej diecie nikt porządnej masy mięśniowej >100kg nie zbuduje. I tu jest odpowiedź na pytanie czy trzymać się zaleceń czy rozważyć (w uzasadnionych przypadkach) ich przekraczanie.
Tak jak już wspomniałem, producenci zalecają minimalną działającą dawkę najczęściej. Ale to, co zadziała przy diecie 2000kcal dla 50kg kobiety (producent musi uwzględnić, że i ona może spożywać produkt), niekoniecznie ruszy 120kg chłopa z dietą 6000kcal.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
oczywsicie często tak jest, ale nie zawsze, zauważ iż zalecenia dawkowania gainera (np munatnt mass 260g po treningu) czy białka (3 razy dziennie po 30g), zazwyczaj są przesadzone w stosunku do faktycznych braków.

W wypadku witamin np 100% zapotrzebowania - to ilosc dla osoby która w ogole witamin z normalnej żywności nie spozywa, tak więc często jest nieuzasadnienie wysoka nawet dla osob obciazonych sporym wysilkiem fizycznym (np wit A), a często zbyt niska dla osob aktywnych np bedących na diecie wysokobiałkowej (wit b6).

Tak więc zalecenia co do norm spozycia skladnikow pokarmowych istnieją, zapisy mają różnoraki charakter, i róznorakie uzasadnienie. Nie koniecznie jednak dawki zalecane nalezy z definicji przekraczać, czasem warto umniejszać, a pewnych związków w ogole nie potrzeba suplementować niektórych związków. I nawet nie jest to kwestia mojej spostrzegawczości, tylko specyfiki ujęcia zagadnienia

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-06-29 10:00:50

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-06-29 10:01:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 54 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Tak, masz rację. Nie twierdzę, że z definicji należy przekraczać, a jedynie dostosowywać pod siebie. Dla jednego będzie to oznaczało zwiększenie, dla drugiego zmniejszenie deklarowanej dawki. Dlatego nie ma maksimum, ale też - słusznie - minimum, bo czasami wyniosłoby zero. A trochę trudno sobie wyobrazić zalecenie producenta o zerowym spożyciu produktu
Myślę, że należy jeszcze zauważyć dwie sprawy... po pierwsze producent zawsze będzie chciał sprzedać jak najwięcej towaru. Nie zawsze w sposób etyczny. I tu masz te ekstremalnie wysokie dawki (dodam, iż np. producenci kreatyny często nadal trzymają się tzw. fazy wysycenia, choć wiele osób uważa, iż jest ona niepotrzebna). Sprawa dotyczy także dopingu, a nie tylko odżywek. Druga rzecz... "normy" w USA i Europie chociażby są zupełnie inne. Tam 500g gainera dziennie nie robi wrażenia. Ale i nasz powiększony zestaw w McDonald'sie to tam najmniejszy. Dlatego to powoduje konsternację wśród klientów. Pamiętam polskie odżywki z pierwszej połowy lat 90. gdy dawki były wielokrotnie mniejsze niż dziś. Nikt nawet nie śnił o kupowaniu 15kg WPC80 z Ostrowii czy 30kg gainera (3x10kg opakowanie w różnych smakach, by się nie przejadło). Sądzę, że to producenci nakręcili ostro biznes i tyle.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Spalacze tłuszczu a kondycja

Następny temat

Masa to podstawa, wakacje, czas zmian

WHEY premium