kto nie idzie do przodu ten sie cofa ...
...
Napisał(a)
mc88 za***iście bolące zastrzyki
Co do psów zazwyczaj te małe kundle rzucają się do ludzi. U dużych psów to zależy czasem po prostu mają jakieś ale do rowerzystów;] Z tym gazem to chyba najlepszy pomysł. Dodałbym jeszcze telefon na policję albo sm bo psy nie mają prawa biegać sobie po ulicy. Ty mu uciekniesz a dzień później zagryzie jakieś dziecko.
Co do psów zazwyczaj te małe kundle rzucają się do ludzi. U dużych psów to zależy czasem po prostu mają jakieś ale do rowerzystów;] Z tym gazem to chyba najlepszy pomysł. Dodałbym jeszcze telefon na policję albo sm bo psy nie mają prawa biegać sobie po ulicy. Ty mu uciekniesz a dzień później zagryzie jakieś dziecko.
...
Napisał(a)
gazik sobie kupuje.... jeśli chodzi o dzwonienie po policje to nawet fajny i bardzo rozsądny pomysł,trzeba będzie spróbować )
...
Napisał(a)
witam,
Ja ten problem z psami mam juz od dawna rozwiązany, jeżdżę bez stresu: na małe psy tj. juz wcześniej wspomniano skuteczny jest but, głośne klaśniecie itp., ale problem sie zaczyna z większymi osobnikami.
Najlepszy jest gaz pieprzowy.
Z doświadczenia polecam amerykańską markę UZI. Bardzo dobry gaz wyprodukowany w USA.
Gaz naprawde mocny, w bezpiecznym dozowniczku, wygodny do użycia, pojemnik nie rzucający sie w oczy ;]]]] - za bardzo nie widac co ma sie w ręce, a przydaje się też na zbyt nachalną żulerkę, badź niewyżytych blokersów. Dodatkowo pomieszany jest z pomarańczową farbą, tak aby łatwiej potem zidentyfikować napastnika.
Jest tylko jedno ale trzeba naprawdę go umieć używać - tak aby nie stał się niebezpieczeństwem dla użytkownika, co wbrew pozorom nie jest wcale takie łatwe w chwili zagrożenia, szczególnie w kontakcie z napastnikiem.
Zmieniony przez - .teddo. w dniu 2010-06-21 21:42:56
Ja ten problem z psami mam juz od dawna rozwiązany, jeżdżę bez stresu: na małe psy tj. juz wcześniej wspomniano skuteczny jest but, głośne klaśniecie itp., ale problem sie zaczyna z większymi osobnikami.
Najlepszy jest gaz pieprzowy.
Z doświadczenia polecam amerykańską markę UZI. Bardzo dobry gaz wyprodukowany w USA.
Gaz naprawde mocny, w bezpiecznym dozowniczku, wygodny do użycia, pojemnik nie rzucający sie w oczy ;]]]] - za bardzo nie widac co ma sie w ręce, a przydaje się też na zbyt nachalną żulerkę, badź niewyżytych blokersów. Dodatkowo pomieszany jest z pomarańczową farbą, tak aby łatwiej potem zidentyfikować napastnika.
Jest tylko jedno ale trzeba naprawdę go umieć używać - tak aby nie stał się niebezpieczeństwem dla użytkownika, co wbrew pozorom nie jest wcale takie łatwe w chwili zagrożenia, szczególnie w kontakcie z napastnikiem.
Zmieniony przez - .teddo. w dniu 2010-06-21 21:42:56
...
Napisał(a)
rozumiem że wiatr czy pęd powietrza przy szybkiej jeździe nie spowoduje rozpylenie gazu w niechciane strony...?
...
Napisał(a)
No właśnie spowoduje, przecież to areozol jest!
Weź sobie dowolny areozol, dezodorant i popróbuj na wietrze jak to wygląda... Z ta różnicą ze w przypadku gazu strumień jest bardziej zwarty, przypomina tak jakby struge płynu ... (ciężko to opisać jak to wygląda, najlepiej kup i potestuj na spokojnie)
Dlatego też trzeba wiedzieć jak gazu używać, podczas chwili zagrożenia należy wziąć pod uwagę wszystkie warunki w tym przypadku nawet takie jak prędkość i kierunek wiatru, na rowerze w szczególności. Nie jest to wcale wiec taka prosta sprawa, niewłaściwe użycie naprawde może się źle skończyć ...
Weź sobie dowolny areozol, dezodorant i popróbuj na wietrze jak to wygląda... Z ta różnicą ze w przypadku gazu strumień jest bardziej zwarty, przypomina tak jakby struge płynu ... (ciężko to opisać jak to wygląda, najlepiej kup i potestuj na spokojnie)
Dlatego też trzeba wiedzieć jak gazu używać, podczas chwili zagrożenia należy wziąć pod uwagę wszystkie warunki w tym przypadku nawet takie jak prędkość i kierunek wiatru, na rowerze w szczególności. Nie jest to wcale wiec taka prosta sprawa, niewłaściwe użycie naprawde może się źle skończyć ...
...
Napisał(a)
Gaz jest dobry, zawsze go mam w tylnej kieszeni, jak widze zagrozenie to wyciagam i jade ze srednia predkoscia najlepiej tak zeby miec psa po stronie w ktorej trzymam gaz. Pies bez problemu wyczuje pieprz nawet jak w niego czysto nie trafisz. W moim przypadku zawsze zaprzestaja poscigu :D
...
Napisał(a)
o czym wy pier***cie omg ;D gazem zwierze haha jezeli jest to maly pies to raczej spokojnie na szybkiej predkosci go mijacie bo taki tylko szczeka glosno i nic po za tym ... przy tych wiekszych nie zwracac uwagi i jechac srednia predkoscia ... i jezeli widzisz ze biegnie z boku do cb to zeskakujesz na lewy pedal i poprostu cie nie siega ... omg :) albo mega opcja jest taka ze jedziesz inna droga gdzie psy nie biegaja loozem :)
...
Napisał(a)
Prawda jest taka, że gdy widzisz dużego psa to trzeba jechać ostrożnie nie patrzeć się na niego, powinnen nie atakować. Ale jak juz za tobą biegnie to lepiej deptać mocniej:D . A co do tego gazu to dobry pomysł, ale nie wiem czy warto sie bawić w kupowanie i szukanie psów.
Polecane artykuły