Dlaczego był taki wysoki kurs na Holyfielda?

Już od dawna mi nie daje to pytanie spokoju, więc chętnie poznam waszą opinię. Dlaczego stawiając jednego dolara mozna było zarobić aż 20-30 stawiając na Holyfielda w jego pierwszej walce z Tysonem? Przecież Holyfield już wówczas był byłym mistrzem świata kilku federacji... Ja rozumiem, że świat był zafascynowany Tysonem, ale jak można było uznawać Tysona za aż takiego faworyta? Na Tysona pewnie było 1,01 a taki kurs to się wystawia jak np. w tenisie Federer gra na trawie lub twardym korcie z jakimś leszczem spoza pierwszej setki rankingu lub jak Hiszpania gra z San Marino w piłkę... Przecież jakby Najman walczył z Kliczką, to by było chociaż te 1,02.

Zmieniony przez - barnabas26 w dniu 2010-06-16 01:45:17

Nieprawda

było 24-1

Punkt dziesiaty,to były solidne wypłaty i to był już niższy kurs.

http://sports.yahoo.com/box/news?slug=ki-biggestupsets021010

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 19:59:17

skąd masz te informacje?

zdaje mi się że to nie był aż tak wysoki kurs na Holyfielda, musze sprawdzic i napisze, ale tak duzy napewno nie byl

Nie mam informacji jaki był kurs na Holyfielda.

Ale prawie wszyscy srali w gacie przed Tysonem gdy wyszedł z pierdla i przejechał jak walec po Franku Bruno TKO 3.

Holy codziennie modlił sie przed tą walką i odmawial różaniec (to nie żart)






God,God,God mu pomógł

Wszyscy srali przed Mikiem,kiedyś wrzucę tu artkuły z lat 1995-1996 (przed walką z Holyfieldem) z gazety jak wszyscy srali przed Bestią...Oprócz Big Georga...




Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-16 20:34:30

Z całą pewnością za zwycięstwo Holyfielda nie płacili jak 1:30 czy nawet 1:20. Sprawdź lepiej swoje informację

Pamiętam tę walkę. Co prawda bukmacherką się wtedy nie interesowałem, ale fakt, Tyson był zdecydowanym faworytem. Ale z tymi kursami ktoś Cię wkręca
Zdecydowanie takich numerów nie było, przynajmniej w Polsce

Czytałem że przed walką Tyson-Douglas był kurs nawet wyższy niż 30:1. Ale sądzę że przed walką z Holyfildem na pewno kurs nie był aż taki.

Nawet 42 do 1

Bukmacherzy również w niego nie wierzyli ustalając kursy na 42 do 1, abstrah.ując nieco od tematu ktoś kto wtedy postawił na Douglasa jakąś “większą” kwotę zarobił całkiem ładne pieniądze.
Kawałek z fight24.



Zmieniony przez - kris1324 w dniu 2010-06-16 21:55:03

No więc właśnie. Gdzie James Douglas, a gdzie Evander Holyfield? Przypuszczam, że więcej jak 1:8 nie było.

Nie pierwszy raz o tym kursie na Holyfielda słyszałem, nawet raz komentator bokserski na jakiejś gali o tym wspomniał mówiąc o przyszłej walce Sosnowski-Kliczko i na 100% był to kurs dwadzieścia pare do jednego.

Po co dywagować, na pewno gdzies można znaleźć odpowiednie dane.

Nawet 42 do 1

barnabas ma rację !

24-1

Punkt dziesiąty w linku

http://sports.yahoo.com/box/news?slug=ki-biggestupsets021010


Holy nie był uważany za super boksera,bo nieprzekonująco(tylko na punkty)pokonał starego Foremana i Holmesa,ale jak się okazało nikt ich tak nie mógł pokonać w latach 90-tych.Mike zmiótł Holmesa,bo ten miał pasujący Tysonowi styl walki.Dopiero po walce z Tysonem,Holego zaczęto uważać za kozaka.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-17 11:50:30

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-17 11:55:26