Waga ciężka,kiedyś,a dziś.Rankingi.

barnabas

Lewis dał drapaka z Davidem Tuą ,więc nie widzę problemu i nie tylko chodzi,tu o lewą ręke lecz ucieczke nogami.110 kilowy Lennox umie odskakiwać przed Tuą.Tak Tua i Nikołaj,to inni zawodnicy,ale Tua jest szybszy i lepiej skraca dystans.

Onbejrzałeś walkeDonald vs Valuev ? PrzecieżLennox tak walczył jak Donald,ale był 100 razy lepszy i bardziej ruchliwszy.





Tua





Vitalij umie walczyć na dystans jak Lennox problem w tym,że technika Valueva ,a technika Vitalija i Lennoxa ,to niebo i ziemia.

Jeżeli dojdzie do walki Vitalij vs Valuev,to będzie egzekucja Valueva.

Vitalij potrafił trafiać o wiele bardziej technicznego Lennoxa na dystans,to Valueva trafi,przypomnę,ze Lennox ma taki sam zasieg rąk jak Valuev.

Lennox pokonałby Valueva na dystans to znaczy cofałby sie jak Haye(obejrzyj walke Tua vs Lennox)i punktował lepiej.

Polecam walke Grant vs Lewis.


A nikos w 2005 roku nie był wcale mocniejszy,poprawił nieliczne rzeczy.

Walkował z Ruizem,Holyfieldem i jest łatwy do rozszyforwania.


Stary Holyfield nigdy nei walczył tym stylem co z Valuevem,ale umiał go zmienić i prawie pokonać Nikosia,natomiast Lennox był mistrzem tego stylu,napewno o wiele lepiej pokonałby Valueva niż Holy.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-09 10:49:20

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-09 10:51:15

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-09 10:52:06

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-09 11:06:42

Te dzisiejsze Top50 HW trochę naciągane. Nie ma Albercika

Co do lat 90. Piękne czasy, wtedy jeszcze nie było tylu promotorów którzy mieli gwiazdy. Liczyli się tylko nieliczni. Teraz każdy promotor ma oddzielnego mistrza, i jest tego coraz więcej. Każdy chce zarabiać na boksie. Nie dają dostępu do szczytu zawodnikom którzy na prawdę mają talent do boksowania. Kiedyś bardziej zwracano uwagę na niedoszłych zawodników i szlifowano ich talent, aż dotarli na szczyt. A teraz każdy woli pójść na łatwiznę i zarabiać kasę na klasowych zawodnikach którzy już są wypromowani, nie warto im tracić czasu i pieniędzy dla kogoś początkującego. Nie jest tak, że teraz nie ma mistrzów, są, tylko nikt ich nie odkrył i dużo z nich się marnuje. To jest moje zdanie, waga ciężka leży przez pieniądze. Niejeden koleś który wypaca siódme poty na treningach zmiótłby Haye'a z ringu.

Panowie, o czym my tu mówimy. Przedstawiciel starej szkoły, stary Holly elegancko opykał Wałujewa.
Jeśli chodzi o Kliczków, to o Władku się nie wypowiem (za mało Go znam), natomiast Witek ma warunki, umie walczyć w dwóch stylach ( ) - i - przede wszystkim - ma ducha do walki. Na pewno z żadnym ze starszych mistrzów tanio by skóry nie sprzedał

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-09 22:05:16

Vitek "tanio skóry by nie sprzedał"

Natomiast chciałbym zobaczyć jak by sobie poradził z kimś o takich samych warunkach(Tony Tucker) albo jakimś puncherem,którego nie da się trzymać na dystans o długich łapach(Ibeaubuchi).

Noi ciekawe jak z kimś co super skraca dystans(Tua,Tyson).

Lewis poradził sobie z oboma,bo byl super ruchliwy i umiał klinczować,natomiast Vitek nie umie klinczować ani nie jest ruchliwy,po prostu nie mógłby uciec.A sam lewy nie wystarczył by.

Gdyby lennox nie uciekał,przegrałby,bo lewy,to było za mało na Tuę.

Co do Vitka,Vitek nie tyle co zmienił styl,ale go złagodził-po prostu walczy bardziej asekuracyjnie,i nic więcej.Cały czas lewe i rozbijanie prawym młotkiem.Kiedyś bardziej atakował teraz mniej.

Co do Povetkina on męczył się z cieniem Byrda 11 rund,a taki ibeaubuchi go zmiótł TKO 5 w PRIME.

Nie wyobrażam sobie Wladimira Kliczkę i Povetkina z takim czołgiem jak Ike-za trudno by go było utrzymać na dystans,za długie łapy miał,i ten dynamit.






Oglądałem całą walkę z byrdem,to nie był luchy punch,już wcześniej Ike obijał ruchliwego byrda jak chciał.

Noi walka Tua vs Ibeaubuchi.





Ike nie bawił się w ucieczkę z tuą,on się z nim napjerdalał.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-10 12:27:34

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-10 12:31:05

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-10 12:38:23

Ok,ok.
Chodziło mi o to, że Witek nie jest papierowym tygrysem, dałby dobrą walkę.
Warto też pamiętać, że Lewis miał lepszych przeciwników i dzięki temu po prostu musiał byc bardziej wszechstronny.
A Witek ma małe problemy ze znalezieniem jakiegos sensownego przeciwnika....
Nawet jakiś czas temu gdzieś coś wspominał że próbował negocjować z Lewisem na temat powrotu z emerytury i rewanżowej walki. I podobno cały czas stara się wynegocjować walkę z Wałujewem.
Czasem mam wrażenie że Vito pójdzie na emeryturę bo umrze z nudów razem ze swoimi kibicami gdy każdy będzie chciał z Nim walczyć tylko żeby wziąć kasę a nie żeby Mu odebrać pas...
Chyba Witek też tęskni za poprzednią dekadą
I tak trzeba przyznać że zachowuje niezły poziom i się nie opuszcza. Mimo że ognia na ringu nie krzesa...
Fajny z Niego staruszek
"Dziadek Witek"

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-10 13:26:14

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-10 13:30:08

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-10 13:30:54

Vito jest dobry byłby w TOP 5 HW lat 90-tych raczej,tu się zgadzam.

Ponieważ styl robi walkę byłby faworytem dla mnie z Riddickiem Bowe,który nie radził sobie z bokserami walczącymi na dystans(uciekł przed lennoxem) noi z Holyfieldem.

Natomiast problemy miałby z Tuckerem(podobne jak z lennoxem),Tuą i Tysonem,Ibeabuchim...

Niestety Vito nawet walcząc z tak wszechstronnymi rywalami,wydaje mi się,że dalej byłby nieruchliwy,a chodzi tu o geny.

Vito zawsze był surowy technicznie i uderzał młotkami z obu rąk 40(38KO) natomiast Lennox uderzał bardziej na luzie i tu raczej Vita nie da się zmienić,bo on tylko taki styl mógł od siebie wyciągnąć,tylko tak może walczyć by nie być waciakiem.

Noi miałby ze względu na ten styl o wiele większe problemy z bokserami,których wymieniłem powyżej.

Zauważcie jak bracia dobierają sobie rywali:

Vitalij-z bokserami powolnymi idącymi do przodu czołgami(Arreola,Peter)Albert Sosnowski ruchliwy,ale To Albercik.A Peter i Arreola nie są ruchliwi,nie umieją skracać szybko dystansu,krótkie łapy mają.

Natomiast Władymir dobiera soboe szybko ręcznych waciaków-Chambers,Chagaev,Brock.

Gdy Władymir wziął idący do przodu czołg-Samuela Petera,Peter powalił go trzy razy na dechy i Władymir ledwo wygrał.

Natomiast Vitalij upokorzył.

Ze względu na to,że Vitalij jest surowszy technicznie od Władymira,ale silmiejszy-dobiera sobie powolnych puncherów,a omija szybkoręcznych bokserów,bo powolne czołgi łatwiej trzymać na dystans.

Natomiast Władymir nie umie sobie radzić z bokserami idącymi do przodu w przeciwieństwie do Vitalija,ale łatwiej technicznie obija szybciutkich z watą w łapach,bo nie jest tak surowy i wolny.

Dlatego słabe te HW.

Po prostu są bracia i nie ma innych underdogów.bracia też kalkulują

A w latach 90-tych oprócz lennoxa była ich cała masa.

Niestety ani Haye ani Povetkin nie są czołgami idącymi do przodu,ani nie maja super szybkich rąk(Haye nie umie uderzać seriami jakos szczególnie).Więc braci raczej nie pokonają.

Nie mówię,że Vitalij nie pokonałby Chambersa i Chagaeva,ale o wiele bardziej by się męczył niż Władymir.

Nie mówię,że Władymir nie pokonałby Arreoli i Petera,ale o wiele trudniej by miał niż Vitalij.( Co pokazała walka Peter vs Władek).

Povetkin będzie pasował i Władymirowi i Vitalijowi,tak samo Haye,bo nie jest czołgiem idącym do przodu czy nie jest szybki z obu rąk(tylko bardziej pojedyncze uderzenia),ale może mu wyjść lucky punch,bo ma dynamit.

Niebezpieczny dla Vitalija byłby Solis-ma szybkie ręce,ma siłę ciosu,ale ta waga,nie ma rychliwości nóg...

A wracając w latach 90-tych w PRIME były szybkie czołgi:
-Ibeaubuchi,Tyson,Tua.

Byli wysocy,szybcy-Lennox,Tucker.

Nie ma bata,kiedyś byli lepsi,bardziej wszechstronni pięściarze.






Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-10 13:39:32

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-10 14:10:01

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-10 14:11:49

Cezi na maxa przegiąłeś pałę z tym swoim rankingiem w profilu. Jak można dać w pierwszej 20-stce takiego Walcotta(który przegrywał średno jedną na cztery walki), a nie zmieścić tam Vitalija? 12 miejsce Holyfielda i 17 miejsce Tysona to już wogóle parodia. Ja rozumiem, że Tyson może był trochę przereklamowany- w tym się zgadzamy, ale bez przesady... Zarówno Holyfield jak i Tyson w pierwszej dziesiątce OBOWIĄZKOWO być muszą. Bowe też zdecydowanie za nisko, moim zdaniem on powinien być nawet w pierwszej piątce(tylko raz przegrał...)! A gdzie Valuev, który tyle razy tytuł obronił? Agdzie Władymir Kliczko? A gdzie nasz Gołota? Andrzej takim Walcottem to by pozamiatał najdalej do piątej rundy...

Ja rozumiem, że każdy ma prawo do własnwego zdania, ale są pewne granice.

Jak dla mnie to w pierwszej piątce powinni się znaleźć: Witalij Kliczko, Lewis, Bowe, Holyfield, Valuev, a w dziesiątce oprócz tych pięciu to jeszcze Louis, Ali, Tyson, Władimir Kliczko i może Foreman.

Oczywiście dokładny ranking to sprawa indywidualna, ale OBOWIĄZKOWO Vitalij Kliczko, Lewis, Bowe i Holyfield MUSZĄ być w pierwszej piątce, a Nikoś niebawem sobie na to zapracuje.

To pokazuje jak mało znasz sie na historii boksu moim zdaniem.


Przede wszystkim kiedys byla taka patologia w boksie,ze walczono nawet co kilka dni.

Nie bedzie u mnie w TOP 10 bokser tak malo wszechstronny jak Tyson.

Tyson umial skracać dystans,ale jak trafiłby na kogoś,kto super walczy w póldystansie,to kaplica.

To samo Riddick Bowe super walczył w póldystansie,a trafil sie taki Lennox Lewis,który umial go trzymać na dystans i już sie Riddick zesrał,tak samo z Golotą.

Najlepsi bokserzy,to tacy któzy pokonuja bokserów z różnych styli.

Golota nie ma racji bytu z bokserami typu Tyson i Ibeaubuchi.

Holyfield z Foremanem i Holmesem i Bowem itp.

Valuev,to parodia i zniszczy go Vitalij.

Pamietaj,ze styl robi walkę i to,że Vitalij ładnie walczył z Lennoxem nie warunkuje tego,że tak samo pokonałby przeciwników takich jak on.Obaj umieli walczyc na dystans,ale na Tysona ,to by było za mało,bo Vitalij nie umie klinczować jak Lennox i sie poruszać.


Evander Holyfield zostałby zmieciony z Foremanem w PRIME i Larry Holmesem,bo mial pasujacuy im styl i tylko starość nie pomogła im go pokonać.

Teraz wyjaśnie ci czemu wyglada tak ten ranking,jak moim zdaniem zakończyłyby sie walki pomiedzy niektórymi zawodnikami w PRIME.


TOP 10

1.Joe Lois pieściarz geniusz tak go określil Freddie Roach-po samych filmikach widać jego fenomenalne kontry,precyzje ciosu i technike i dynamit w łapach,kto by go pokonał w PRIME ? Chyba nikt.Nikt nie ma takich umijetnosci w dzisiejszej wadze cieżkiej.

2.Muhammad Ali pokonal wszystkich w swojej epoce,a jak nie to sie rewanżowal-pokonał dwóch brutalnie silnych potworów Sonnego Listona i Foremana,którzy zmiatali w ringu-stylem walki.Ali potrafił zmieniać style-WSZECHSTRONNY.Nie walczył tylko nigdy z dobrym bokserem walczącym na dystans móglby mieć problemy z Lennoxem i Vitalijem,bo jego styl by sie z nimi zesrał no chyba,ze Ali by coś wymyślil.

3.Lennox Lewis-wielki mistrz pokonał wszystkich.Mialby probelmy z Frazierem.

4.Larry Holmes gdy mial ponad 40-sci lat pokonał Mercera i przegral nieznacznie z McCallem i Holyfieldem-a co by było gdyby był młody ?Tyson by go w PRIME zniszczył bo bestii taki maly Holmes nie utrzymałby na dystans.Przypomne,ze to co nie pasuje na Tysona pasyje na Holyfielda,a to co z Holyfielda co nie pasuje na Holmesa pasuje na Tysona.Dlatego kocham boks gdybyśmy zrobili turniej w PRIME to prawdopodobnie Tyson pokonałby Holmesa,Holmes pokonalby Holyfielda,a Holyfield Tysona,bo STYLE MAKES A FIGHT.

5.Rocky Marciano,król pódystansu zabiłby Holyfielda i Riddicka Bowe,bo Rocky walczył tylko sierpami i podbródkowymi,co warunkuje,ze był w tym kozakiem i ci powyzej nie umieli by go utrzymać na dystans-Rocky natomiast poleglby z Foremanem,ktorego nie dalo sie pokonać w póldystansie.

6.Jack Johnson-ma duzo porażek,bo często walczył bez treningu-silny murzyn,którego biali nie mogli zrzucic z tronu-każdego w ringu dominował-nie wiem,kto by go pokonał ? Moze Ali i Louis,Foreman?

7.Joe Frazier lepsza wersja Tysona-nie umial tak skracać dystansu,ale lepiej walczyl w póldystansie od Tysona-mial najsilniejsze sierpy w historii HW,które kruszyły ściany.Ale pech,ze trafił na Foremana i Alego.Walczyc stylem Fraziera z Foremanem,to samobójstwo.Paradoksalnie prawdopodobnie pokonalby Lennoxa Lewisa w PRIME.

8.Gene Tunney

Geniusz boksu,technik sam musisz zobaczyć.

9.George Foreman-nie do pokonania prez puncherów,którzy wchodzą mu pod lapy nie mieli by z nim szans Tyson,Tua,Frazier,McCall i inne czołgi które wchodzą mu pod łapy.Natomiast pokonaliby go bokserzy umiejecy walczycna dystans-Lennox Lewis,Vitalij Kliczko,Tony Tucker.Dlatego ograniczony

10.Max Schmeling super bokser,lepszy od Holfyielda,bardziej wszechstronny.

11.Sonny Liston-gorsza wersja Foremana,lepsza Olivera McCalla.

12.Evander Holyfield-dobry bokser,ale...Ktoś kto od niego lepiej walczy w póldystansie jest dla niego kaplicą(Riddick Bowe),gdyby Foreman był młodu nie utrzymalby go Holy na dystans i by przegrał,to samo z holmesem,McCallem i Listonem.

13.Wills-taki Holyfield drugi,nie chodzi o styl.

14.Ezzard Charles pokonał Joe Louisa super bokser-tehnik.

15.Riddick Bowe-okej pokonal Holego bo lepiej umial walczyć w półdystansie,ale...Nie ma szans z boskerami walczącymi super jabem i trzymajacymi na dystans(uciekł od Lennoxa) sprawił mu problemy Golota lewą ręką i sprawiliby my Vitalij Kliczko i Toiny Tucker.Mialby probelmy utrzymać Foremana,Listona i McCalla na dystans,póldystans Boew'a prz nich byłby bezużyteczny,bo oni leopiej walczyli o wiele od Holego w tej plaszczyźnie.

16.Jack Dempsey-super bokser po prostu

17/Miek Tyson-Jako jedyny znokautował Holmesa,bo Holmes nie miał jak go trzymać z dala,ale...Tyson nie istnieje z bokserami typu Bowe,Holyfield,McCall,Liston,Foreman,ktozy tylko czekaja,by Tyson skrócił dystans i by go zlali w półdystansie.

18.Max Baer-Taki Mike Tyson lat przedwojennych-ludzie umierali po jego ciosach-zniszczył lepszą wersje Valueva-genialnego Primo Carnerę-ośmieszył go.

19.Ken Norton gość o poziomie Holyfielda,ale mial pech,ze trafil na młodego Foremana i Shaversa,to samo by zrobili z Holyfieldem jak byli by mlodzi,Bo Holy nie umial jakoś szczególnie trzymać na dystans,a z nimi inaczej sie nie dało.

20.Walcott super rzemieślnik.



Pamietajmy,ze byłoby pewnie więcej underdogów,którzy sprawiliby niespodzianki z czołówką.


Przyklad Mercera z Lennoxem Lewisem i Sandersa z Vitalijem Kliczką pokazuje ,ze style makes a fight.

Barnabas pamietasz co mówiłeś przed walka Arreola vs Adamek ?

Adamek wygrał stylem,Vitalij pokona stylem Valueva.


Walczyc z Arreolą wymiany to samobójtwo dlatego Adamek go wypykal na wstecznym,pamietaj,ze styl robi walkę,a Valuev jest łatwy do pokonania na wstecznym.


Styl robi walkędlatego Adamek pokonał lepiej Arreolę niz Estradę.

Styl robi walkę-Holyfield walcząc w póldystansie zostalby zniszczony z Valuevem,dlatego walczył bez walki i co jakisczas doskakiwal tak jakby na dystans,ale,że Holy i Haye nie umieją walczyc na dystans ta wlaka bylą parodią...

A Vito umie walczyć na dystans...Zniszczy Valueva !Stylem.





Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:04:14

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:05:07

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:08:42

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:09:28

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:31:29

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:34:27

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:35:05

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:37:50

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:45:50

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:50:46

Twoje cytaty

A gdzie nasz Gołota? Andrzej takim Walcottem to by pozamiatał najdalej do piątej rundy...

Oczywiście dokładny ranking to sprawa indywidualna, ale OBOWIĄZKOWO Vitalij Kliczko, Lewis, Bowe i Holyfield MUSZĄ być w pierwszej piątce, a Nikoś niebawem sobie na to zapracuje.


Zrozum barnabas styl robi walkę skoro Golota mial pierwsze rundy słabe i Brewster,to wykorzystał,a byli lepsi puncherzy od Brewstera w HW,to by go zniszczyli-to źle świadczy o Gołocie.

Vitalij nie mialby szans z Tysonem.

A Władymir wogóle z puncherami(co pokazał Samuel Peter)w latach 90-tych były lepsze czołgi od Petera,kaplica dla szklanki Władka,bo nie utrzymałby ich na dystans,a na pewno by cos przyjął.

Noi tu masz TOP Boxreca,

http://boxrec.com/ratings.php?country=&sex=m&division=Heavyweight&status=E&SUBMIT=Go


Czemu takie nieznane nazwiska ? Bo nie znamy sie na boksie,a są ludzie,którzy sie lepiej znają ode mnie i od ciebie .Mój ranking nie uwzględnia,bokserów których nie znam,dlatego nie ma tutaj paru przedwojennych,a oni wcale nie byli gorsi od dzisiejszych.



Wytłumacz mi jak to mozliwe,ze Freddie Roach sie podnieca Joe Louisem sprzed 70-sciu lat i mówi,ze nikt nie ma takiej precyzji uderzeń ,kontr i techniki w dzisiejszej HW ? Hę

Joe Louis to Manny Pacquaio wagi cieżkiej !!!Serio.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:57:41

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 10:59:19

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 11:11:27

Cytat pewnego użytkownika z innego forum na koniec dla ciebie barnabas


Zacytuję na zakończenie zdanie z książki Przemysława Słowińskiego - "NAJWIĘKSZY, opowieść o Muhammadzie Alim": "Lata siedemdziesiąte, zwane złotą erą wagi ciężkiej, obfitowały w talenty. Jimmy Young, Jerry Quarry, Ron Lyle, Ernie Shavers, Buster Mathis, Oscar Bonavena... Gdyby walczyli w dzisiejszych czasach, niejeden bez wątpienia zasiadłby na mistrzowskim tronie. Wtedy, w okresie ich świetności, drogę do tronu zagradzali jeszcze lepsi: Ali, Frazier, Foreman, Norton i Holmes."


Żaden koks nie nauczy technik,żadne suplementy myślenia.


STYLE MAKES A FIGHT

Ali dwa razy wygrał przez Split decison z Kenem Nortonem kontrowersyjnie i raz przegrał.

Ali raz przegrał z Joe Frazierem i raz go pokonal na punkty UD i RTD 14.


Po czym Foreman Nortona zniszczył TKO 2 i Fraziera TKO 2 I TKO 5.

To,kto powinien wygrać walkę Ali vs Foreman ? Hę.Korespondencyjnie niszczy go Foreman.

Ale to Ali wygrał KO 8 bo był bardziej wszechstronny od Fraziera i Nortona i myślał,koks by mu nie pomógł,a Ali wygrał taktyka i stylem przy linach.


Holyfield pokonał Tysona rzekomo po PRIME,ale przecież Holy miał problemy zdrowotne przed tą walką.

Jeśli Holy pokonał swoim póldystansem Tysona,to wielu innych by pokonało Tysona,bo było lepszych od Holego w tej płaszczyźnie i nie daloby skrócić dystansu tysonowi,tylko by go lało jak Bowe,Foreman,McCall,Liston.Byłoby bardzo dużo nie wygodnych dla Tysona bokserów lepszych od Holego.STYLE MAKES A FIGHT.

A Holmes przegrał,bo nie umial walczyc w póldystansie.

Tyson jest po prostu ograniczony przy Louise czy Alim...



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 11:13:36

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 11:21:05

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 11:47:14

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-06-18 11:48:14