David Haye - Audley Harrison?

http://s24.pl/haye_z_przecietnym_harrisonem-s74025.html

Istna kpina. Ja rozumiem, że może bać się Kliczków, może przed nimi uciekać któryś raz z kolei, ale ma walczyć z dziadkiem Harrisonem, który był punktowany przez nędznego Sprotta? To są jaja, to co się wyprawia w wadze ciężkiej. I daję rękę, że do tego starcia dojdzie, bo Brytole są zainteresowani takim starciem i wyłożą masę pieniędzy na które obaj bokserzy polecą. Dodatkowo Haye dostanie kolejną łatwą obronę i wszyscy będą szczęśliwi. Oczywiście poza nami, kibicami prawdziwej wagi ciężkiej. Wczoraj Czagajew został oficjalnym pretendentem do tytułu i przed nim uciekać już nie będzie tak mógł. Mam nadzieję, że do starcia z Uzbeckim mańkutem dojdzie jak najszybciej. Musi nastąpić koniec tej szopki.

http://sport.wp.pl/kat,1878,title,The-Sun-walka-Haye-ustawiona,wid,12855574,wiadomosc.html?ticaid=1b423&_ticrsn=5

dla mnie też wielce prawdopodobne że powiedział "now"...

Szopka-jeśli do tej walki dojdzie,to wygra Haye z Harrisonem TKO 1.

A Haye moze mieć problemy z Chagaevem,jednak Chagaev mnie nie zachwyca i faworytem w tej walce byłby dla mnie Haye.

Chagaev wsławił się świetnymi wynikami amatorskimi(pokonał Savona 2 razy) i pokonaniem wyraźnie Valueva,a oprócz tego były jego słabe wygrane nad Ruizem,Sprottem itp.Z Kliczką został zniszczony,a Haye jest w gazie i on upokorzył Ruiza,starego bez klinczy,ale jednak.

Chagaev po zwyciestwie z Valuevem,to pan połamaniec(spoczął na laurach,rdzewieje same kontuzje,wyślizgał go też Sauerland,więć Haye moze go pokonać.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-23 12:03:08

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-23 12:04:10

Nie twierdzę, że Czagajew go pokona, ale jak nie on to kto? Z Kliczkami nie wyjdzie, nie wiadomo jak z Adamkiem. Cały czas nie będzie miał zgody na obijanie gości pokroju Harrisona, więc cała nadzieja w Uzbeku.

Jak nie on to...Haye zostanie niemieckim miszczem i będzie walczył z Siergiejem Liachowiczem i innymi niemieckimi pretendentami(nie chodzi o narodowość,ale o promotora z niemiec).

Chagaev owszem moze pokonać Haye'a,ale Haye,to nie jest zły bokser,a Chagaev naprawdę dawał czasami słabe walki.

Te zwycięstwo nad Meehanem było solidne,ale Meehan,był zardzewiały mimo wszystko i dawał dobre walki kiedyś...A i tak z czołówką był bez szans,oprócz walki z Brewsterem.

Nie lubię Haye'a ,ale to dobry bokser jest w TOP 10,nie ma szans z Kliczkami i pokonało by go paru cieżkich,ale tylko paru.

A Chagaev zaprezentował sie solidnie na wraku Meehana,który jedyne co umiał to lewy-prawy.A Chagaev fatalnie walczył np. ze Sprottem i ledwo pokonał Ruiza.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-23 12:17:40

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-23 12:18:28

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-23 12:19:33

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-23 12:20:01

ja czekam kiedy wreszcie haye przyjmie wyzwanie kliczki i stanie z nim do ringu.

Swoją drogą to Adamek więcej zrobił od Chagaeva, aby dostać szansę walki o tytuł.

Fakt Adamek zrobił więcej ale Ziggy nie ma takiej mocy jak grupa Uniwersum czy Sauerland... Układy i jeszcze raz układy...


A co do walki z Hayea z Harrisonem to chyba jest jakiś żart i kpina... Haye go roztrzaska do maks do 4 rundy!
Moim zdaniem Haye porucz braci Klitschko boi się również Adamka.
Chagaev mógłby sprawić trochę kłopotów Angolowi ale Ruslan w obecnej dyspozycji tak czy siak uległby Davidowi.

Haye boi się zaryzykować. Walka z Adamkiem lub z Kliczko mogłaby kosztować go pas. Nie można wiecznie uciekać, kiedyś David będzie musiał podnieść rękawice i stanąć do walki z Polskiem lub z Ukraińcami.

Zgadza się, ale w statystykach będzie miał większą liczbę obron tytułu, a to się liczy.

http://s24.pl/brakuje_tylko_podpisu_haye-s75310.html

No i Audley zarobi sobie milion funtów, Haye obroni po raz trzeci tytuł i wszyscy poza kibicami na Wyspach będą happy. Nie wiem z jakiej racji pozwalają odstawiać taką szopkę, chociaż jakby tak popatrzeć na to z drugiej strony to w podobnej sytuacji był nasz Albert Sosnowski przed konfrontacją z Witalijem Kliczko. Wtedy też, nagle wyskoczył Polak jako posiadacz trofeum Mistrza Europy. Nie mniej postawiłbym pieniądze na "Dragona", gdyby doszło do jego starcia z Harrisonem. Kpina!

Tacy ludzie jak Haye niszczą boks. Chcą być mistrzami chociaż na to nie zasługują. Mistrz kojarzy się z kimś kto jest najlepszy, niepokonany i nikogo się nie boi. To raczej do Haye'a nie pasuje.