Pudzian walkę wygrał na punkty... to trzeba przyznać.
O brakach w technice, kondycji i pomyślunku w czasie walki nie będę pisał, bo i po co?
Ludzi, którzy wierzyli w karierę Pudziana w MMA mi żal
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/3.gif)
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Kawaguchi walczył tak, jakby się starał nie zrobić Pudzianowi krzywdy (mówię poważnie). Jak ktoś myśli, że to tylko tłusty japończyk, to odsyłam do obejrzenia jego walk na youtube - przeciwników nie miał dobrych, ale zapewniam, ze potrafi o wiele więcej niż pokazał wczoraj. Poza tym - Pudzian swoją "nieziemską siłą" nie zrobił mu absolutnie NIC! Przeczytałem całą dyskusję tutaj - ktoś wcześniej napisal o sierpach Pudziana - jakie sierpy?
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Kibicował będę Timowi Sylvii wkrótce. Z dwóch powodów:
1. Bo go zawsze lubiłem za jego pokraczny wygląd i za to że wszędzie ludzie po nim jechali, a on robił swoje (Arlovskiemu, Monsonowi i całej reszcie).
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
2. Bo nie cierpię walk freaków - a tym właśnie dla mnie jest Pudzian w MMA.
I tak uważam, że do walki z Timem nie dojdzie. Mariusz teraz musi coś wymyślić żeby się wymigać, bo wczoraj dostał zimny prysznic "made in Japan".
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !