co Wy robicie na bombie, że jesteście spokojnymi ludźmi?
bo ja jak podkręce testa to jestem zabijaka chce mi się drzec pape po nocach (w ciągu dnia też)
ciężki trening, ok - ale to nie pomaga. Mam po nim jeszcze energii w piździec
Ps. może by zacząc pic melise? albo inne ziołka?
nie śmiac sie, bo zaraz poustawiam!
Naprawdę niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.