Żołnierz Zawodowy, jak się dostać?

Witam Panowie. Chciałbym się dowiedzieć jaką najprostszą drogą aktualnie mogę dostać się na zawodowego wojaka. Nie odbyłem służby wojskowej z powodu tego, że się uczyłem. Chciałbym starać się dostać do wojsk lądowych, oczywiście szeregowy zawodowy ;) lub Żandarmeria, chociaż chyba Żandarmeria jest nierealna. Jaka jest szansa? Co trzeba zrobić? Czy zdany egzamin dojrzałości jest na początku wymagany? W wojsku wszystko zmienia się tak szybko, że trudno nadążyć. Dzięki z góry.

1. Kryzys i obcięcie kasy dla MON-u
2.Łatwiej jest im przyjąć kogoś po ZSW lub byłego nadterminowego przynajmniej w podstawach jest ogarnięty.
3.Teraz wojsko to prawie jak zwykła firma nikt nie przyjmuje jak wszystkie etaty są już obsadzone. Prawda jest taka że w większości lepszych jednostek wakatów jest niewiele bo zawsze ludzię się tam pchali pamiętajmy że na kontrakt po ZSW można było już zostać w 1995 a pierwsza pełna zawodowa kompania powstałą w 2004. Jak na dzisiaj to trzeba być cierpliwy lub odpuścić nie każdy zostanie żołnierzem. W innych służbach mundurowych jest podobnie.
4.Czytać dokładnie forum i nie powtarzać tematów.

Jest tylko jeden sposób. Jest w twojej okolicy taki instytut, który nosi nazwę WKU Wojskowa Komenda Uzupełnień, jak tam się udasz, porozmawiasz z nimi, to po powrocie będziesz miał więcej odpowiedzi niż mógłbyś teraz zadać pytań.

Byłem 3 tygodnie temu, niestety sami za wiele nie wiedzieli.

W jakim mieszkasz mieście?

Nie zdradzę z pewnych przyczyn, ale jest to Wielkopolska. Jeżeli WKU nie ma zbyt wielu info, no to nie wiem co dalej, czy sam mam szukać...Nie mam pojęcia z kim się skontaktować.

W tym roku nie masz szans na żołnierza zawodowego z cywila,bo nie biorą.Nie wiadomo jak bedzie w następnych latach.Jakbyś przeczytał któryś z tematów o wojsku w tym dziale,to byś nie musiał zakładać nowego,bo byś już to wiedział...

Czyli pozostało mi żyć nadzieją że w 2011 ruszy coś dla cywili? Kurczę dziwnie z tym wojskiem się dzieje, nie tak dawno wręcz szukali ochotników, teraz trzeba się modlić, żeby coś się zaczęło dziać w następnym roku a jak nie no to wierzyć w 2012. Naprawdę nie ma jakiegoś sposobu?, Nic kompletnie?

Nie pocieszę Cię.Trzeba mieć nadzieję,że w przyszłym roku MON dostanie kasę na przyjmowanie ludzi.

na szeregowego zawodowego bez zsw na dziś dzień nie ma szans.
Trzeba liczyć że ruszą w końcu z tymi narodowymi siłami rezerwy.

Najkrótsza droga? Jedyna,choć na pewno nie najkrótsza, to dostanie się do Wyższej szkoły wojskowej

Albo mocne plecy u kogoś wysoko postawionego A tak serio to podobno zaliczenie tego wszystkiego graniczy z cudem.

dziwie Cie to tak?
skonczylo sie ze biora wszystkich nawet tych co nie chca