Interesuje mnie dobre rozłożenie posiłków.
Mniej więcej wiem o co chodzi, ale mam problem z 6-ma posiłkami w dni treningowe.
Czy mogłoby to wyglądać tak:
I - 6.30 - białko (whey), tłuszcze, węglowodany(płatki owsiane itp), warzywa
II - 10.00 - białko, tłuszcze, warzywa
III - 13.00 - białko, tłuszcze, warzywa
IV - 16.00 - białko, tłuszcze, warzywa (ten posiłek pasowałoby mi zredukować, zbyt mała przerwa między następnym posiłkiem. Mogę go wyrzucić? W dni nietreningowe mógłby zostać.
V - 17.00 - białko, węglowodany
*trening - w godzinach 18.30-20.45*
VI - whey
Bardzo proszę o radę.
Płeć: Kobieta
Wiek: 33
Waga: 71
Wzrost: 169
Obwód klatki: 96
Obwód ramienia: 29
Obwód talii: 76
Obwód uda: 60
Obwód łydki: 35
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 25
Aktywność w ciągu dnia: Praca biurowa
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia po 1-5h + 30-40 minut orbitreka. W dni nietreningowe: rower, HIIT, AB.
Odżywianie: Dieta niskokaloryczna:(
Lubię prawie wszystko.
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: pokarmy wzdymające, duże ilości tłuszczu
Stan zdrowia: kamica żółciowa
Preferowane formy aktywności fizycznej: Treningi jw.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie stosowałam
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Stosowane wcześniej diety: niskokaloryczna