UFC111 - Wyniki!

Tomka szkoda... oby kontuzja nie była poważna.
GSP - inna liga niż całą reszta świata! Hardy - jest hardy
Carwin - nie wierzyłem w niego (i nadal nie wierzę ). Gość rzeczywiście przypomina wczesnego Couture'a. Dirty boxing z klinczu, na Mira wystarczył, ale Brock rzuci nim od razu o siatkę a potem stłamsi IMO.
Walka Fitcha - nudna.

puar

http://www.mma-core.com/videos/_Matt_Riddle_vs_Greg_Soto_UFC_111?vid=10010087&tid=100 

Od dawna oczekuje walki Carwin vs Lesnar, bo jestem wlasnie zdania, ze Lesnar nie bedzie mogl nic zrobic z przeciwnikiem ktorego nie jest w stanie obalac i stlamsic. Mir jest slabym fizycznie ciezkim i dlatego duzo silniejszy Lesnar tak go sponiewieral. Na dodatek cytowany tu Carwin, potwierdza tylko ta moja teze o 'pieknym i slabym chlopcu' :P

http://i44.tinypic.com/5bsba8.gif

Na pewno będe niecierpliwie czekał na walkę Carwin-Lesnar..Mam nadzieje że wygra Shane ale co do porównania siły obu mam małe obawy:/ Jakby nie patrzeć to Lesnar miotał Mirem jak szmacianą lalką w przypadku Carwina takiej przewagi nie widac- wiec moze sie okazac ze Brock bedzie mial sporą silową przewagę..Przy dojsciu do G&P moze to pogrążyć Carwina..Jednak osobiście wolałbym akcje - Brock na początku agresywnie dąży do klinczu i obalenia ale po kilku sekundach walki w zwarciu dostaje serie podbródkowych i koniec przez TKO heh :]

Bulletskat - ale GSP nie potrafił skończyć żadnej ze swoich ostatnich czterech walk - a w dwóch z nich miał mnóstwo dobrych okazji. Z Andersonem to każdy wiedział,że to kwestia znużenia, a tutaj chya są jednak jakieś braki.

BJ Penna skończył, a Fitch ma cholerną odporność. Zawsze mnie to drażniło jak ludzie piszą ile to Nog się naprzyjmował a nie widzą jakie np. baty Fitch z GSP zbierał

No tak do końca nie skończył go, to raczej BJ się skończył

I o te baty mi chodzi - GSP mógł skończyć tę walkę bodajże już na samym początku, ale nie dał rady. Wiem, że jest absolutnie niesamowity, i nikt w WW mu nie dorównuje - nie ma co podważać jego umiejętności. No ale troszkę kiepowato, że najlepszy zawodnik w tej kategorii mieli przeciwników przez kilkadziesiąt minut, zamiast kończyć ich tak jak BJ, Anderson, czy Fedor. Niedługo Daley czy Kos zaczną wyzywać GSP i przy okazji parafrazować Floriana: "I finish fights"

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2010-03-29 12:59:07

GSP na konferencji powiedział, że tak był podjarany swoją nową siłą, że w trakcie wyciągania tych dźwigni szczególnie kimur popełnił kilka błedów, które już przeanalizowali na gorąco i obiecuje poprawić. Generalnie nie był z siebie zadowolony.

Btw. Panowie nie wątpcie w Carwina. To że walczył łącznie kwadrans we wszystkich 12 walkach to nie jest przypadek, oj nie :D
Przecież to nawet na papierze wygląda o wiele lepiej niż rekord Brocka - zniweczył ulepszoną wersję Mira o wiele szybciej i brutalniej. Warto dodać, że Mir zdołał wyprowadzić tylko 3 uderzenia w trakcie tej walki, a ogólnie przeciwnicy Carwina mniej niż 30.
Brock do tej pory miał zawsze ogromną przewagę w zapasach lub sile lub obu na raz (z Randym miał problem jeśli chodzi o zapasy), teraz tej przewagi mieć nie będzie i do tego dochodzi KO power Carwina, więc jeśli nie wymyśli czegoś specjalnego to polegnie.

Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-03-29 13:45:22

TezAndrzej

@greg - nawet nie porównój zbierania batów w WW a w HW bo to inna bajka