...
Napisał(a)
Ale walka Dos Santos - Cain byłaby megaciekawa, mogliby wymyslić żeby jej zwycięzca dostał titleshot z Carwinem/Lesnarem. Ale z tego co na razie Dana mówił to Velasquez może dostanie walke o pas z którymś z amerykanów, a Dos Santos stoczy jeszcze jedną walke i wtedy dopiero będzie myslał o pasie dla nim. TO też dobre wyjście
...
Napisał(a)
Nie wiem na jakiej podstawie tak się utarlo, że Lesnar ma lepsze zapasy. Ci dwaj nie walczyli nigdy w zapasach. To, że Brock byl mistrzem div.1 a Shane div.2 też ma raczej niewielkie znaczenie. To nie jest taki podzial jak 1sza i 2ga liga, to raz a dwa to bylo 10 lat temu. Carwin demonstrowal już nie raz dobre zapasy we wczesniejszych walkach rzucając prosiakami po 115 kg. Niezależnie od tego, ktory jest lepszym zapaśnikiem, roznica napewno nie będzie na tyle duża aby jeden drugim rzucal jak szmatą.
Imo na plus dla Brocka są szybkość i dobre cardio.
Dla Carwina dobra szczena i uderzenie.
Reszta na remis.
Szczerze mowiąc to ja to widzę tak, że jeśli Brock mialby wygrać to uczyni to w poźniejszych rundach wykorzystując zmęczenie Carwina. Jakoś innego sposobu na wygranie tego przez niego nie widzę. Teraz pozostaje tylko pytanie czy Carwin nie zdąży go wcześniej skasować i czy w ogole się zmęczy idąc w dalsze rundy.
Imo na plus dla Brocka są szybkość i dobre cardio.
Dla Carwina dobra szczena i uderzenie.
Reszta na remis.
Szczerze mowiąc to ja to widzę tak, że jeśli Brock mialby wygrać to uczyni to w poźniejszych rundach wykorzystując zmęczenie Carwina. Jakoś innego sposobu na wygranie tego przez niego nie widzę. Teraz pozostaje tylko pytanie czy Carwin nie zdąży go wcześniej skasować i czy w ogole się zmęczy idąc w dalsze rundy.
...
Napisał(a)
No właśnie nie można mówić że Carwin sie zmęczy bo nie wiemy tak naprawde jak z jego 'cardio' czyli wydolnością możliwe że walka z Brockiem bedzie jego pierwszą ponad 1rundową, ale nic nie wiadomo
...
Napisał(a)
Lord z tego co mi wiadomo to Dywizja 1 NCAA ma wyższy poziom niż II
Takich kilka gifów z Sherdoga:
http://www.mma-core.com/videos/_Shane_Carwin_vs_Neil_Wain_UFC_89?vid=10001930&tid=100
i tu przed obalenien też ta stójka i reszta taka jakaś hmm
Nie mówię, że Lesnar go pokona bo pewnie wygra ten kto akurat mocno trafi albo lepiej wytrzyma kondycyjnie, ale Carwin wyciąga makkkksymalne wyniki z tego co umie
Takich kilka gifów z Sherdoga:
http://www.mma-core.com/videos/_Shane_Carwin_vs_Neil_Wain_UFC_89?vid=10001930&tid=100
i tu przed obalenien też ta stójka i reszta taka jakaś hmm
Nie mówię, że Lesnar go pokona bo pewnie wygra ten kto akurat mocno trafi albo lepiej wytrzyma kondycyjnie, ale Carwin wyciąga makkkksymalne wyniki z tego co umie
...
Napisał(a)
Ja rozumiem o co Tobie chodzi Jak na niego patrzę to też się dziwię, że on ma takie wyniki - podobnie jak patrzę na Fedora i wiedząc, że to największy zabijator na świecie aż ciężko mi uwierzyć. Szczególnie stójka nie wygląda imponująco od strony technicznej, no ale koniec końców liczy się skuteczność - jest wielu, którzy biją ładniej, czyściej i koniec końców g**** im z tego przychodzi
Co do tych gifów - to cóż, Gonzaga go obalił, ale nie na długo a potem zaraz sam padł, a z Mirem - Carwin twierdził, że taka była strategia i do tego dążył, ale widocznie eksperty z szerdoga wiedzą lepiej, no ale nawet jeśli to obalenie nie wyszło to następne za pomocą podbródkowego już się udało
Nie żebym jakoś specjalnie nie lubił Brocka - lubię go na pewno dużo bardziej niż Mira ale od prawie roku coś mam przeczucie, że Carwin go złoi, a jak mam takie intensywne to zazwyczaj się sprawdzają. Po za tym jest jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłem u Shane'a - tak jak tutaj koledzy mówili np. Mir jak dostanie w gębę to traci fason i ma problem z prowadzeniem dalszej walki, Carwin natomiast często zbierał bomby, które mogłyby nie jednemu odebrać chęć do życia, a on po ich zainkasowaniu rozjusza się jak byk na rodeo, przyspiesza i wykańcza delikwenta.
Dlatego wydaje mi się, że aby Carwina pokonać trzeba go po prostu położyć spać, ale do tego trzeba mieć na prawdę dużo pary, dużo skilla i dość czasu spędzić na nogach. Brock mi jakoś do tego obrazka nie pasuje, za to Junior jak najbardziej
W ogóle ta 4ka HW w UFC lepsza być nie mogła - każdy dysponuje innymi atrybutami, wybijając się na różnych płaszczyznach.
Carwin - KO power,
Junior - mistrzowska technicznie stójka poparta duża siła,
Cain - imo najlepsze zapasy w tej chwili w HW
Brock - siła zbudowana w polu ciągnąć pług.
Lesnar z całej czwórki wydaje mi się najmniej imponujący zarówno jako fighter jak i pod względem osobowości.
Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-03-30 16:02:20
Co do tych gifów - to cóż, Gonzaga go obalił, ale nie na długo a potem zaraz sam padł, a z Mirem - Carwin twierdził, że taka była strategia i do tego dążył, ale widocznie eksperty z szerdoga wiedzą lepiej, no ale nawet jeśli to obalenie nie wyszło to następne za pomocą podbródkowego już się udało
Nie żebym jakoś specjalnie nie lubił Brocka - lubię go na pewno dużo bardziej niż Mira ale od prawie roku coś mam przeczucie, że Carwin go złoi, a jak mam takie intensywne to zazwyczaj się sprawdzają. Po za tym jest jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłem u Shane'a - tak jak tutaj koledzy mówili np. Mir jak dostanie w gębę to traci fason i ma problem z prowadzeniem dalszej walki, Carwin natomiast często zbierał bomby, które mogłyby nie jednemu odebrać chęć do życia, a on po ich zainkasowaniu rozjusza się jak byk na rodeo, przyspiesza i wykańcza delikwenta.
Dlatego wydaje mi się, że aby Carwina pokonać trzeba go po prostu położyć spać, ale do tego trzeba mieć na prawdę dużo pary, dużo skilla i dość czasu spędzić na nogach. Brock mi jakoś do tego obrazka nie pasuje, za to Junior jak najbardziej
W ogóle ta 4ka HW w UFC lepsza być nie mogła - każdy dysponuje innymi atrybutami, wybijając się na różnych płaszczyznach.
Carwin - KO power,
Junior - mistrzowska technicznie stójka poparta duża siła,
Cain - imo najlepsze zapasy w tej chwili w HW
Brock - siła zbudowana w polu ciągnąć pług.
Lesnar z całej czwórki wydaje mi się najmniej imponujący zarówno jako fighter jak i pod względem osobowości.
Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-03-30 16:02:20
...
Napisał(a)
"Jak na niego patrzę to też się dziwię, że on ma takie wyniki - podobnie jak patrzę na Fedora i wiedząc, że to największy zabijator na świecie aż ciężko mi uwierzyć. Szczególnie stójka nie wygląda imponująco od strony technicznej, no ale koniec końców liczy się skuteczność - jest wielu, którzy biją ładniej, czyściej i koniec końców g**** im z tego przychodzi "
heh Fedor bazuje poprostu na strasznej szybkości i ciosach krzyżowych Coś co w mma działa dużo lepiej niż w boksie czy K1 (mniejsze rękawice)
heh Fedor bazuje poprostu na strasznej szybkości i ciosach krzyżowych Coś co w mma działa dużo lepiej niż w boksie czy K1 (mniejsze rękawice)
...
Napisał(a)
Dla mnie to właśnie Lesnar jest z tej czwórki najbardziej imponujący - nie można zlekceważyć jego warunków fizycznych i osiągnięć w zapasach. Jest piekielnie szybki i zręczny, jak na takie rozmiary. No i wcale bym nie powiedział, że to Cain jest lepszym zapaśnikiem.
Moim zdaniem od rzucania Rothwellem czy Kongo, do rzucania Lesnarem czy Carwinem, jest dłuuuga droga.
Szkoda, że Lesnar zachorował. Mielibyśmy już wiele kwestii wyjaśnionych, hehe. Oby wrócił do oktagonu jeszcze lepszy. Lubię go i to jemu przede wszystkim kibicuję.
Do pełni szczęścia w ciężkiej UFC brakuje jeszcze Overeema i Fedora, hehe.
Moim zdaniem od rzucania Rothwellem czy Kongo, do rzucania Lesnarem czy Carwinem, jest dłuuuga droga.
Szkoda, że Lesnar zachorował. Mielibyśmy już wiele kwestii wyjaśnionych, hehe. Oby wrócił do oktagonu jeszcze lepszy. Lubię go i to jemu przede wszystkim kibicuję.
Do pełni szczęścia w ciężkiej UFC brakuje jeszcze Overeema i Fedora, hehe.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
...
Napisał(a)
Zgadzam się ze wszystkim co Greg napisał na poprzedniej stronie. Dodam jeszcze, że Lesnar z walki na walkę robi duże postępy. Fakt, że wraca po roku i po chorobie, ale myślę, że powinniśmy się spodziewać dużo lepszego Lesnara niż poprzedniej walce z Mirem.
...
Napisał(a)
Nie zapomnijcie ile wazyl Mir w walce z Lesnarem, a ile z Carwinem. Do walki z Lesnarem byl chyba najbardziej w swojej karierze wyrzezbiony. A teraz przymasowal masakrycznie.
Astutus
Polecane artykuły