koniec 2 butli, został w niej tylko 1 ml(( tak więc chyba będzie 14 tygodni zamiast 15, bo została cała butla + 1ml
ten tydzień był tygodniem fatalnym pod względem zdrowotnym, L-4 i odpuściłem treningi, bez antybiotyku się nie obyło gdyż ostra infekcja bakteryjna, do mniej więcej środy fatalne samopoczucie, myślałem że to ostatnie dni mego żywota, kłopoty z oddychaniem, krążeniem, przy dłuższym staniu słabo się robiło, ale od wczoraj mnie już puszcza, najbardziej obawiałem się interakcji między boldkiem a antybiotykiem, lecz chyba nic się poważnego nie stało, od jutra powrót do treningów, dietę trzymałem cały czas, obciąłem kalorie do 2700 z węgli wrzuciłem tylko więcej orzechów by wyrównać bilans, nie ma dużych spadków, zregenerowałem się elegancko, od jutra załaduję się węglami
żadnych poważniejszych sajdów nie było nie licząc tych powiązanych z chorobą, libido w dalszym ciągu jak padło na ryj tak leży dalej, mięso bez poważniejszych spadków wydaje się pełniejsze, od tego tygodnia zejdę delikatnie poniżej swojego zapotrzebowania, ale odpuszczę pełną sesję kardio - zamiast 40 minut będzie 20 - czuję się jeszcze niezbyt dobrze i nie chcę nawrotu choroby
wielkość sama w sobie jest nagrodą...., ale jej koszty bywają straszne)))))))