SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trenowanie a zachowanie po treningu

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2558

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 416 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8476
Chciałem się coś dowiedzieć:)
A wiec, moje pyt...
Zauważyłem ze są 2 grupy ludzi trenujących SW...
Pierwsza grupa trenuje, a poza treningami nie unika bójek, wręcz ich szuka... Nie przejdzie taki osobnik spokojnie obok kogoś kto go "prowokuje". Często chcą się popisać tym co się nauczyli. Trenują jakby pod publikę... I takim zachowaniem właśnie częściej się ce****ą ludzi co dopiero zaczeli przygodę z SW...
Druga grupa to ludzie jakby wyciągnięci z chińskich mitów o spokoju ducha itd... Nie dają się sprowokować do bojki ani jej nie wszczynają mimo ze nie mieli by żadnych problemów z wygraniem
Te osoby są bardziej wyluzowane, podczas takiego incydentu ". Gralismy w pilke na lekcji i ja mu ja odebralem
i wtedy szarpnal mnie za koszulke ze porwal mi caly szew
od barku do barku.
Chcialem odrazu mu w*******ic"
Nie rzucają się jakby ich coś ugryzło...
Zauważyłem ze osoby które więcej umieją mniej tym szpanują... a osoby które dopiero zaczynają po kilku miesiącach myślą ze umieją wszytko i mogą wszytko...

Myślicie tak samo, i czy wasze spostrzeżenia są podobne czy tylko mnie sie ubzdurało coś ze jak ktoś jest dobry to przeważnie nie chce tym szpanować ??
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
znowu musze dac Soga Gwjazdorowi, podpisuje sie obiema rekoma pod tym stwierdzeniem. Wymówki łatwo sobie znaleźć .
I to nawet nie chodzi o fakt czy się walczy na treningu, ale żeby mieć jakiś cel w życiu i o coś walczyć - pracę , wiedzę, lepsze zarobki, coś mądrego zrobić , albo komuś się poświęcić .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 416 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8476
PS czemu słowo cechować mi wygwiazdkowało?
napisałem ce****ą... lol

zauważyłem ze takie gwiazdy jak Bas Rutten czy Fedor sa bardziej wyluzowane i nie sa takie "choć dam ci w ryja zobaczysz co umie i jaki kozak jestem":D

Może taka przemoc jest oznaką słabości ?? ktoś stara sie coś udowodnić bo wie ze ludzie nie wierzą w niego??

Zmieniony przez - MMA91 w dniu 2010-03-25 13:42:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 602 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2475
PS czemu słowo cechować mi wygwiazdkowało?
napisałem ce****ą... lol


cech-ują

A co do tematu. To osoby które trenują tylko po to żeby się powozić szybko rezygnują. Zazwyczaj uważają się za guru itp. A potem po prostu wychodzi jak się przykładają.

Zauważyłem, że często robisz tematy o trochę głupich sprawach.

Zmieniony przez - -ElboW- w dniu 2010-03-25 13:45:40

"Nawet jeśli już wszyscy w ciebie zwątpili, pokaż im, że się mylili"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 416 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8476
:D skoro uważasz "zachowania ludzi po treningu" itd za głupie to spoko...
Wiesz jakoś nie mam takich problemów jak "jak wygląda prawy prosty" itd to się zastanawiam nad innymi zagadnieniami takim jak psychika w czasie walki, zachowania ludzi ktorzy trenuja SW... mnie tam takie coś interesuje... np założenia jakieś wojownikow z Japoni czy Chin... ktorzy maja inne podejscie do SW...
Jak uważasz to za głupie spoko... ale mnie jakoś ciekawi w jaki sposób SW wpływa nie tylko na ciało ale i na charakter czy styl życia...


ce ch-uj ą - to wiem ale to jest błąd który należało by naprawić :) bo to jednak zwykłe słowo "cechować"

Zmieniony przez - MMA91 w dniu 2010-03-25 13:51:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja myślę że to poprostu zależy od temperamentu,są osoby które, poprostu maja zakodowane bycie awanturnikiem chodźby wanderlei silva, który napewno wiele umie,takim zawodnikiem jest też tito ortiz, brock lesnar,czy zawodnik k1 badr hari,drugim czynnikiem mysle jest wiek zawodnika.Np. w przedziale 17-25 lat osoby sa naladowane testosteronem i sa bardziej nadpobudliwe, z czasem nabieraja pokory i pazury im sie tępią...chodź mysle ze poziom umiejetnosci napeno tez ma wplyw, ktos kto zaczyna trenowac dostrzega ze zaczyna miec przewage nad przecietnym smiertelnikiem i to daje mu odwagi,ktora wykorzystuje jezeli do tej pory byl uwazany raczej za "leszcza" i nikt siez nim nie liczy,dlatego che pokazac ze trzeba go szanowac POZDRAWIM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270731
to zależy od tego jak ktoś ma we łbie poukładane.
Jak ktoś jest burakiem to będzie się zachowywał jak burak nawet jak będzie miał 30 czy 40 lat
faktem jest jednak też ze początkujacy mają złudne uczucie tego że pare miechów treningu i już na pewno poradzą sobie w sytuacji zagrożenia i w efekcie zamiast zagrożeń unikać to niejako jeszcze je prowokują. Z doświadczeniem jednak(które o dziwo nie zawsze idzie równolegle z wiekiem) trenujący dane SW zdają sobie sprawę z tego ile jeszcze do nauczenia się przed nimi

PS: To samo zjawisko jest zauważalne wśród ćwiczących na siłce

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2010-03-25 18:31:09

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 416 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8476
"ja myślę że to poprostu zależy od temperamentu" - święte słowa, ale teraz pytanie czy SW w jakiś sposób nie może tego załagodzić, kiedyś tam słyszałem jak Juras mówił w wywiadze ze jego dopiero SW uspokoiło :) jak wiadomo SW spośród wszystkich sportow ma najwiekszy wpływ na psychikę człowieka... zmienia ja bardziej niz koszykówka czy piłka ponieważ walka była od zawsze... Jedym SW daje pewność siebie, innych uspokoja... no własnie to czemu takich zawodników jak ty wymieniłeś nie uspokoiła? Może oni sami specjalnie w sobie taką "złość" hodują bo dodaje im pewności siebie w ringu itd?
SteciuSNW - SOG bo napisałeś wiele ciekawych spostrzeżeń :)


"trenujący dane SW zdają sobie sprawę z tego ile jeszcze do nauczenia się przed nimi" - święte słowa, dziwnie sie przyznać ale ja po pierwszych 2 miesiacach też mysałem ze umie juz wszytko, teraz po 2 latach wiem ze nigdy nie bede umiał wszytkiego :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498


Apropo wypowiedzi MMA ...jak wiadomo SW spośród wszystkich sportow ma najwiekszy wpływ na psychikę człowieka... zmienia ja bardziej niz koszykówka czy piłka ponieważ walka była od zawsze... Jedym SW daje pewność siebie, innych uspokoja...Powyżej moja odpowiedź


Co do czasu trenowania,to zgadzam się z twierdzeniem,że im krócej ktoś ćwiczy,to uważa,że jest dobrym fajterem .Niektórzy dlatego lubią kozaczyć,konfrontować się przy byle głupiej okazji i szukać problemów w niczym,zamiast olać niektóre sytuacje.Ponadto błyszczy się w szkole,czy wśród kumpli i lasek,jak się powie,że się trenuje trzy lata jakąś SW,a to przecież mało.Ci którzy ćwiczą dłużej wiedzą,że zawsze można się w czymś podszkolić i nauczyć i końca tej drogi nauki nie widać.Mnie SW uspokajają i odstresowują.Po każdym treningu jestem tak "zeszmacony" z wysiłku,bo staram się dawać wszystko z siebie,że nie mam chęci bicia się,konfrontowania i ogólnie szukania przygód w wolnym czasie,ponadto mam inne zajęcia i nie głupieję z nudów,a co ma na niektórych zgubny wpływ i szukają "atrakcji".

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-03-26 14:32:36

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 50 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 633
Ten wątek wcale nie jest głupi.

Ładnych parę lat temu zauważyłem to zjawisko u siebie. Po kilku miesiącach intensywnych treningów krav magi bez ostrzeżenia pojawił się u mnie syndrom Conana Niszczyciela. Nie to, że szlajałem się po jakichś spelunach i szukałem zwady, nic z tych rzeczy, bo z natury tego typu miejsca mnie nudzą, źle się w nich czuję i w ogóle razi mnie nawet papierosowy dym. Do tamtej pory miałem się, konkludując, za dosyć opanowanego gościa.

W każdym razie kiedy włączyło mi się coś takiego zamiast spokojnie iść przed siebie (jak zwykle) potrafiłem pociągnąć "z bara" innego kolesia tylko dlatego, że przechodził zbyt blisko. Lubiłem też prowokować spojrzeniem. Po kwartale trenowania zaznaczam Boże, jaka to była dziecinada...

I wiecie co?
Skończyło się jak dostałem konkretny oklep w mojej własnej sekcji na tzw. ścieżce zdrowia w piwnicy od dwóch niepozornych kobitek z grupy zaawansowanej Totalnie je zlekceważyłem i jedna z nich zaskoczyła mnie od tyłu. Muszę powiedzieć, że strasznie przeżyłem to wydarzenie
Od razu zdałem sobie jednak sprawę z tego, że popełniałem gruby błąd. Od tamtej pory nie ma już w ogóle śladu po tamtej sztucznej pewności siebie. Im dłużej trenowałem tym bardziej zdawałem sobie sprawę jakim jestem jeszcze leszczem i jak dużo brakuje mi do określonego poziomu otrzaskania.

Wiem jedno. Nieważne czy jesteś inteligentem z tytułem doktora czy ulicznikiem z siedmioma klasami podstawówki, jeśli zbyt szybko uwierzysz we własną nieomylność za którą nie pójdą konkretne umiejętności, to szybko skończysz z wybitymi ząbkami, połamanymi kończynami lub (odpukać) kosą w plecach.

Moim zdaniem odpowiedzialni trenerzy powinni ZAWSZE przestrzegać debiutantów przed jakimś gwiazdorzeniem już od pierwszych zajęć i potem co jakiś czas udowadniać im, że ich "gadanina" jest jednak poparta obiektywnymi faktami...

Jednym zdaniem: pokora, post i modlitwa

Zmieniony przez - mikowhy_81 w dniu 2010-03-26 15:03:32

"Nie liczy się prędkość, ważny jest kierunek".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 416 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8476
Ale co by nie mówić... u 99% ludzi po 2-3 miesiacach wystepuje przekonanie "moge wszytko nawet grupa drechów nie straszna"... i to przechodzi albo z pierwszym w*******em albo po jakimś tam czasie :)

"Ponadto błyszczy się w szkole,czy wśród kumpli i lasek" - może też w psychice każdego istnieje takie coś ze jak masz nową umiejętność to warto wykorzystać do poprawy swojej sytuacji... i nie ważne ze mało umiesz...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
fajnie jest jak jest sie pewnym bo w sumie o to chodzi w sw i takie jest tez cel,ale jak sie ma d..e wyzej niz sie sr.a za przeproszeniem to wtedy musi nastapic podwarzenie umiejetnosci takiego studenta sw,dla jego dobra bo wtedy odkrywa ze jednak nie wszystko umie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ogólnopolski Turniej Klasyfikacyjny w Grapplingu

Następny temat

Wuxia nawiedza Szczecin ;-)

WHEY premium