A wiec, moje pyt...
Zauważyłem ze są 2 grupy ludzi trenujących SW...
Pierwsza grupa trenuje, a poza treningami nie unika bójek, wręcz ich szuka... Nie przejdzie taki osobnik spokojnie obok kogoś kto go "prowokuje". Często chcą się popisać tym co się nauczyli. Trenują jakby pod publikę... I takim zachowaniem właśnie częściej się ce****ą ludzi co dopiero zaczeli przygodę z SW...
Druga grupa to ludzie jakby wyciągnięci z chińskich mitów o spokoju ducha itd... Nie dają się sprowokować do bojki ani jej nie wszczynają mimo ze nie mieli by żadnych problemów z wygraniem
Te osoby są bardziej wyluzowane, podczas takiego incydentu ". Gralismy w pilke na lekcji i ja mu ja odebralem
i wtedy szarpnal mnie za koszulke ze porwal mi caly szew
od barku do barku.
Chcialem odrazu mu w*******ic" Nie rzucają się jakby ich coś ugryzło...
Zauważyłem ze osoby które więcej umieją mniej tym szpanują... a osoby które dopiero zaczynają po kilku miesiącach myślą ze umieją wszytko i mogą wszytko...
Myślicie tak samo, i czy wasze spostrzeżenia są podobne czy tylko mnie sie ubzdurało coś ze jak ktoś jest dobry to przeważnie nie chce tym szpanować ??