Trening - zrzucenie ciałka i poprawa kondychy.

Na skos jest pełno w atlasie ćwiczeń, ja odradzam skłony boczne z hantlem - mocno obciążają dolne partie pleców, przy złej technice mogą się pojawić bóle.

Do Kotka - w atlasie pisze ”SPINANIE”/UNOSZENIE KOLAN W LEŻENIU PŁASKO", więc ja to tak interpretuje.

Teraz miałem małą przerwę, ponieważ byłem dość poważnie chory i 1 tydz. leżenia w łóżku. Dzisiaj już normalnie zacząłem robić trening Mawashiego, ale po całym treningu (przed stretchingiem) chyba dorzucę z 10 - 15 min. biegu w miejscu (no bo narazie na zewnątrz nie ma warunków). Co do diety to już od 2 tygodni nie jem praktycznie wogóle słodyczy i nie pije nic gazowanych, nie jem chipsów itd. Co do posiłków to nie układam ich jakoś specjalnie. Staram się nie dojadać, ale też się nie głodzić. Dodatkowo w ciągu dnia zjem jakieś jabłko, pomarańcze, kiwi (zależy co i kiedy ;p). I jak myślicie czy to przyniesie pożądany efekt czyli schudnięcie? Czy do tego treningu Mawashiego + 15 min biegu w miejscu (no i jak się zrobi cieplej to basen, rower itd.) przyniesie jakieś efekty? Jak coś prosiłbym o jakieś jeszcze modyfikacje w ćwiczeniach :)

Moim zdaniem przy redukcji dieta powinna być przemyślana i porządnie ułożona. Trening Mawashiego na pewno przyniesie jakieś efekty.

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2010-02-22 20:23:23

Hmm... tak rozmyślam ostatnio i nie wiem czy na zrzucenie ciała nie lepszy byłby A6W czy ABS II? Nie wiem czy trening Mawashiego da mi osiągnąć zamierzony cel - czy on tylko nie rozwija mięśni? Bardziej zależy mi na tym, żeby troszkę zrzucić z tego mojego brzucha, żebym tych fałdek nie miał...

Ćwicz całe ciało planem Mawashiego, ale jak chcesz to ćwicz też dodatkowo coś na brzuch

I generalnie jakby było Ci mało, aby jeszcze bardziej poprawić kondycję możesz sobie robić takie treningi dodatkowo np. raz albo dwa w tygodniu:
https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376.html

Zmieniony przez - szepke w dniu 2010-03-20 18:02:43

No tak najabrdziej zależy mi na kondycji i zrzuceniu "fałdek". Czyli przy Mawashim zostaje ok.
A co myślicie o tym - http: //super -sylwetka.pl/tabata_czterominutowy_trening_metaboliczny.html
Pisze tutaj, żeby robić to max 2x w tygodniu to np. mogę w pon i pt przed treningiem? Jak się do tego macie?

Zmieniony przez - Danci w dniu 2010-03-20 18:14:48

Zmieniony przez - Danci w dniu 2010-03-20 18:15:08

Tabata to też dobra metoda, możesz spokojnie robić

Ok to będzie fajne urozmaicenie na początek i koniec treningu.
Mowa jest tam o jakimś zegarze dostosowanym specjalnie do tabaty. Jednak link nie działa. Może ma ktoś z Was działającą wersję zegarka?

A tam, wystarczy Ci zwykły zegarek z sekundnikiem i robisz po kolei w 20sekund tyle ile dasz radę powtórzeń ćwiczenia, 10 sek odpoczynku itd.
Tabatę moim zdaniem lepiej jak będziesz robił w dni w których nie masz treningów stricte siłowych i ogólnie podobno zaleca się robić raz w tygodniu

Zmieniony przez - szepke w dniu 2010-03-20 19:15:14

Aha i to tyle serii, żeby mi 3 minuty wyszły? Czyli licząc jak jedna seria 30 sekund to jakieś 8 serii tak?
Czyli jeśli raz w tygodniu, to np. w środku treningu (czwartek na przykład)?