Tylko...chyba źle mnie zrozumieliście. "Właściciel" pokazywał mi jak ćwiczyć na suwnicy - ja zapamiętałam, że kazał mi wysunąc trochę stopę do przodu, tak żeby palce wystawały poza. Potem, jak zaczął na mnie wrzeszczeć to stwierdził, że nic takiego mi nie pokazywał... Teraz to sama nie wiem, czy sobie tego nie zmyśliłam...
Tak czy siak nie widzę powodu, żeby tak się drzeć. Już miałam mu powiedzieć, że w jego wieku powinien uważać...na zawał. Ale sie powstrzymałam. ;)
Jestem raczej słaba psychicznie, nawet bardzo... Jutro wybieram się na siłkę. Ciekawe, jak to będzie ;)
Mmonikaa
Mmonikaa