Witam wkońcu zdecydowałem się zarejestrowac na tym fantastycznym forum. Od 27.10.09r. postanowiłem się ostro wziąść za siebie gdyż byłem ostro spasiony (nadal jestem). po czytaniu masy postów dotyczących diety zdecydowałem się ułożyć własną i rozpocząc walkę. zainwestowałem w rower stacjonarny i rozpocząłem uczęszczanie na siłownie. trening 5x tydzien aeroby 25-40 min po siłowni. Zainwestowałem w białko do uzupełnienia diety. jestem również po cyklu kretyny, wiem, że za wcześnie ale co się stało to się nie odstanie (przynajmiej widze efekty siłowe). Zauważyłem również przyrost suchej masy mieśniowej pod tym schabem. Do dziś zjechałem z 84-85 kg do 74kg po przebudzeniu (Od 10 grudnia), w ciągu dnia waga waha się 1kg na+
I oto nadchodzi moje pytanie :D wcześniej nie robiłe cyklu masowego gdyż uważałem go za zbędny pprzy takim stanie (zapewne źle) mam pytanie czy nadal ciąć i potem zacząc cykl na masę, czy może zacząc robić 2 miesiące masy a potem znów ciąć, czy może np ustawic bilans lekko na+ i nadal robić aero po siłowni aby palić fat?