"chce wiedzieć czy w sytuacji podanej w poprzednim poscie, przeze mnie, Ty ze swoją wiedzą jesteś odpowiednią alternatywą dla lekarza rodzinnego skoro wyrażasz takie "pewne siebie" zdania."
Widzę, że nie mogłeś zrozumieć mojego jednego zdania...
Nie nie jestem żadną alternatywą. I nie wydaje mi się, by ktoś na tym forum bez wiedzy medycznej był wstanie przeciwstawić się diagnozy lekarza chyba, że chodzi o takie banalne rzeczy jak " siłownia zahamuje CI wzrost" tak tak myślisz, że skąd wyszły takie historie? Oczywiście od lekarza rodzinnego. Powiem więcej mi "przepowiedziano" że nie będę mógł już grać w piłkę, bym ślepo w to wierzył gdybym nie skontaktował się ze specjalistą.
Dlatego Panie QUEBLO do lekarza rodzinnego podchodźcie z dystansem. Jednak jeśli czegoś zabrania to znak, że coś się dzieje i najlepszym rozwiązaniem powędrować do specjalisty.
Wydaje mi się, że chyba wszystko w tym temacie?
Pomogłem?
Odwdzięcz się klikając w
http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl
http://www.okruszek.org.pl