SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Roy Jones jr. vs Hopkins ???

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 10068

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Wcześniej Hopkins w wywiadzie mówił, że nie da szans Royowi, nie na widzi tego gościa i nie da mu szans zawalczyć do 12 rundy. I tak w kółko

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 3602 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 38012
Sercem Roy ale cos mi sie zdajde , ze Hopkins wygra.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 305 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 2445
To chyba pierwsza walka w której nie mam pojęcia komu kibicować. Obu lubie RJJ jest bardziej widowiskowy... ale już nie jest nawet w połowie tak dobry jak za swoich najlepszych lat. Hopkins może i też troche się zestarzał, ale nadal jest dobry. Wydaje mi się że Hopkins wygra. Ale komu będę kibicować nie wiem... Chyba będę zmuszony kibicować temu co będzie miał fajniejsze spodenki

Chcecie nauczyć się nowych rzeczy o boksie ? Przeczytajcie to http://www.sfd.pl/Boks-t527365.html

Chcecie nauczyć się Freestyle Footballu ?? Zobaczcie to http://www.sfd.pl/Freestyle_Football-t528941.html
Follow The Reaper...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Roy to mój idol Na jego walkach się wychowywałem
Piękne czasy, jak Roy wchodził do ringu i nie było na niego kozakaSzkoda, te czasy już się skończyły, dlatego tę walkę pozostawię bez komentarza.

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Były wieloletni król rankingów P4P zapowiada powrót na szczyt. Roy Jones Jr. (54-6, 40 KO) opowiada o rewanżu ze swoim największym rywalem Bernardem Hopkinsem (50-5-1, 32 KO), serii porażek przed czasem i grudniowym nokaucie z rąk Dannego Greena (28-3, 25 KO).

Przed 17-stu laty Jones pokonał Hopkinsa w walce o wakujący pas IBF kategorii średniej. Sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się wówczas za wicemistrzem olimpijskim z Seulu. Teraz, gdy obydwaj pięściarze są już u schyłku wspaniałych karier, dojdzie do ich rewanżu. 3 kwietnia w Mandalay Bay w Las Vegas 45-letni "Kat" poszuka odwetu na kilka lat młodszym przeciwniku.

- Zamierzam udowodnić mu, że wciąż nie może mnie pokonać - zapowiada Jones. - On zawsze chce udowadniać, że jest ode mnie lepszy, a to nie prawda.

Hopkins będzie faworytem kwietniowego starcia. Od czasu walki z Jonesem przegrał tylko trzy razy - dwukrotnie z Jermainem Taylorem i raz z Joe Calzaghe - każda z tych walk była bardzo wyrównana. Później jednak skazywany na pożarcie "Kat" dał lekcję boksu dominatorowi wagi średniej - Kelly Pavlikowi. Roy od czasu powrotu z wagi ciężkiej znajduje się na równi pochyłej mieszając zwycięstwa nad łatwymi przeciwnikami z dotkliwymi porażkami - zazwyczaj przed czasem. Mimo tego jest przekonany o swojej wyższości nad Hopkinsem. Odnosi się również do swego ostatniego pojedynku.

- On miał zabandażowane ręce pięcioma warstwami plastrów, podczas gdy wszystkim innym wolno użyć tylko dwóch - tłumaczy Jones grudniową porażkę z Greenem. - Wszystko było gotowe dwie godziny przed walką. Kiedy nie spodobało się to mojemu obozowi ludzie Greena kazali mi wyjść na ring lub przegrać przez dyskwalfikację. Byłem na deskach. To był dobry cios, ale gdy wstałem szybko doszedłem do siebie. Dlatego miałem pretensje do sędziego o przedwczesne przerwanie walki. Posłał mnie na deski potężnum ciosem, ale wstałem, a Green był wyczerpany tymi seriami przy linach. Sędzia to widział - tak jak ja. Gdyby dał mi dwie rundy znokautowałbym go. Byłby jak martwy.

Jones był wielokrotnie przestrzegany przed zbyt długim kontynuowaniem kariery. W przypadku jego stylu walki - opartego na szybkości i refleksie - jest to całkowicie naturalne, gdyż te atuty odchodzą najszybciej.

- Zrozumcie, byłem znokautowany tylko raz. Tamte dwie porażki przed czasem to były techniczne nokauty. Wstawałem po tych ciosach. Tak było w walce z Tarverem. Tak było z Dannym Greenem, kiedy spokojnie mogłem kontynuować. Jedyny prawdziwy nokaut dostałem z rąk Glena Johnsona. Mój organizm był wtedy strasznie odwodniony. Gdybym przegrywał przez nokaut za każdym razem, albo odczuwał wszystkie ciosy, które zadają moi przeciwnicy podczas walk i sparingów to naprawdę nie traciłbym czasu i zdrowia walcząc.

bokser.org
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 3600 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 27033
Walka emerytów ,ale dobrą kasę na tym zarobią

Życie to boisko,na którym nie gra się czysto.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Trailer



Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Bernard Hopkins (50-5-1, 32 KO), podczas ostatniej debaty reklamującej jego drugie starcie z Roy'em Jonesem Jr. (54-6, 40 KO), przyznał, że chęć odwetu za porażkę sprzed lat daje mu motywację do wyrzeczeń i ciężkiej pracy na treningach. "Kat" wyraził również opinię, że kariery jego i Jonesa zawsze były ze sobą powiązane, a rewanżowa walka jest dla niego sprawą osobistą.

- To dla mnie osobista sprawa - powiedział 45-letni Hopkins. - Zdaję sobie sprawę, że wszyscy już to kiedyś słyszeli, ale nasze porachunki są naprawdę wiarygodne.

- Niestety, muszę przyznać, że Hopkins jest moim rywalem - odpowiada cztery lata młodszy Jones. - Muszę go pokonać. To idealna okazja, by dać fanom to, czego chcą. A czekają na tę walkę od wielu, wielu lat.

- Ja nie tylko wciąż walczę na wysokim poziomie. Jestem teraz dużo lepszy, niż byłem kiedyś - twierdzi "Kat", który 17 lat temu przegrał z Jonesem w pojedynku o wakujący pas IBF w kategorii średniej. - Pytanie brzmi czy Roy Jones jest dziś lepszy. Na to dam odpowiedź w Vegas. Najpierw to pokażę, a potem go znokautuję.

- "Wielka głowa" potrzebował lat, by nabrać pewności siebie i odważyć się ze mną rozmawiać, czy też stanąć w ringu - odpowiedział Jones, przystępujący do pojedynku z Hopkinsem po porażce z Dannym Greenem przez techniczny nokaut w pierwszym starciu. - Ma nadzieję, że tym razem zdoła uniknąć moich ciosów. Skoro wtedy nie potrafił, to teraz też skończy się to podobnie.

- Skoro moja głowa jest taka wielka, to powinieneś mieć łatwą przeprawę i zbić ją z moich ramion - ripostuje Hopkins. - Zwróćcie uwagę na jego słowa, bo chcę usłyszeć co będzie mówił, gdy wygram przed czasem. Nie chodzi o to czy, tylko jak go znokautuję.

- Całe życie walczę - mówi Jones. - Wszystko już widziałem. Jego sztuczki, cwaniactwo i faule. Nie będę się na nic skarżył. Wszyscy znamy Bernarda Hopkinsa i wiemy do czego on się posuwa. Niech robi co zechce i próbuje wszystkiego. Niczym mnie nie zaskoczy.

- Chcę pokazać wszystkim, że wciąż to mam. Są dwa sposoby na walkę - kontynuuje Hopkins. - Uciekać jak tchórz lub walczyć jak mężczyzna. Będziecie w szoku, ale ja się nie cofnę. Będę walczył jak mężczyzna.

A ci ciagle trashtalking i promowanie walki dziadków

http://www.bokser.org/content/2010/02/16/224753/index.jsp
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Trochę dużo szumu wokół tej walki. Dwóch staruszków na ringu
Ten starszy jest faworytem. Ciekawe

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Obrona przed psem

Następny temat

obite uda

WHEY premium