"Miałem dziewięć lat, jak tata wstawał w nocy, włączał telewizor i oglądał Gołotę jak bił się z Bowe. Też wstawałem bo wszyscy mieszkaliśmy w jednym w pokoju." - wspominał w jednym z ostatnich wywiadów Andrzej Wawrzyk (z lewej), którego w piątek czeka debiut na amerykańskim ringu - pojedynek z reprezentantem gospodarzy Harvey'em Jolly.
bokser.org
Heh ciekawe co pokaże Wawrzyk, w ostatnie walce kiepsko się zaprezentował, bez żadnych rewelacji. Mam nadzieje że nie jest tylko sztucznie kreowany na następce Gołoty. W sumie to następcą Gołoty nie będzie bo Andrzej jest jeden jedyny.
Wawrzyk ma ma swoją karierę i na nią musi ciężko pracować. Ze zdjęcia widać że ma chłopak warunki. Natomiast Gołota z tej foty wygląda dosyć kiepsko...taki zaniedbany. Mam nadzieje ,że z nim jest wszystko okey. Może Andrew weźmie się za promowanie naszych polskich talentów w USA? Kto wie ale może dzięki niemu wypłynie ktoś taki jak właśnie Wawrzyk czy Szpilka. Powiem szczerze ,że bardzo liczę na tych dwóch zawodników oby dwoje mają dużo potencjału 3mam kciuki za ich kariery, oby zaszli na prawdę daleko.
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2010-01-28 14:20:48
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2010-01-28 14:29:10
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)