nom, z wyniku też się cieszę - tak w zasadzie to osiągnięty w jakieś pół roku - potem dopalanie resztek i utrzymanie wagi
odnośnie ilości posiłków to sprawdziłem w praktyce wszystkie 3 opcje (tj. 3, 4 i 5 posiłków dziennie) - i mogę po sobie powiedzieć że 3 posiłki dla mnie są dobre tylko na CKD (bo w mojej wersji CKD że tak powiem - praktycznie nie jadłem żadnych węglowodanów)
białka i tłuszcze zaspokajały głód i syciły wystarczająco
przy pięciu posiłkach - i tu bez względu na rozmiar posiłku - czułem że jem na siłę i że się przejadam ==> wiem że takie są zalecenia (choć sam nie wiem skąd się biorą) ale dla mnie to nie działa
4 posiłki są dla mnie optymalne - ani się nie przejadam - ani też nie głodzę ==> tego akurat zmieniać nie mam zamiaru
co do węglowodanów to (nie to żebym miał cukrzyce - choć nie sprawdzałem) ale bardzo źle reaguje na większą ilość węglowodanów (zarówno prostych jak i złożonych)mianowicie bardzo szybko skacze mi cukier ==> a może poprostu przyzwyczaiłem się do CKD, nie wiem ==> niemniej jednak - jeśli zjem węgli przed treningiem - mogę od razu wykorzystać ten skok cukru - tym bardziej że w zdecydowanej większości (jeśli nie całą jego ilość) spale zaraz na treningu i żaden nadmiar nie powinien odkładać się w postaci tłuszczu
==> dodatkowo, przez fakt że jedyne węgle zjadam zaraz przed treningiem, teoretycznie organizm najpierw powinien wykorzystać je do odbudowy zapasów glikogenu w mięśniach i glukozy??? w wątrobie
jako że węgle przedtreningowe są jedynymi jakie wcinam to nie jest ich zbyt dużo -- nie liczę już dokładnie ile ich jest tak jak to robiłem a CKD - ale balansuje z nimi na granicy low carb (tj. jakieś max 200 g) a CKD - zależnie od dnia
jak zaczynałem odchudzanie jakiś rok temu to - przez pierwsze tygodnie (powiedzmy 1 - 1,5 miesiąca) obcinałem węgle do postaci typowego low carb ale nie był to jeszcze CKD ==> dopiero przez następne 4 - 5 miesiące wskoczyłem na CKD ale w formie niemal drastycznej bo same tłuszcze i białka ==> dodatkowo zaznaczam że przez te miesiące nie miałem żadnego ładowania jak w typowym CKD - ani jednego --> z czasem jednak wyjątkowo zatęskniłem za jakąkolwiek formą węgli (nawet głupich tostów mi brakowało)
dlatego po odpowiednim wypaleniu tłuszczu (BTW - oglądałem Twój profil i mogę powiedzieć że jestem równie lub bardziej pocięty
wróciłem do pewnej ilości węglowodanów ==> lepiej mi się z nimi ćwiczy ==> tylko tak jak zaznaczyłem - są to jedynie węgle przed treningiem, nigdzie indziej
Obecnie jestem - i mam zamiar zostać ==> na takim rozkładzie 4 posiłków jak opisałem w poscie wyżej ==> w ten sposób mogę utrzymać odpowiedni komfort psychiczny (bo to akurat najbardziej przeszkadza na prawdziwym CKD) i ewentualnie manipulować swobodnie węglami - bo mam je tylko przed treningiem
się rozpisałem