Szacuny
6
Napisanych postów
937
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
17411
"Testudos myślisz że można wyglądać jak Branch gdy się nie ma genu dobrego, na samym treningu i diecie?"
A czemu nie? Trzeba uwierzyć w to, że da się coś zrobić, a nie mamrotać jakieś wymówki o "genie". Niestety, na razie nie mogę dać na to dowodów, to po prostu moje zdanie i tyle...
Szacuny
18
Napisanych postów
1065
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
15416
Testudos żyjesz w swoim bajkowym świecie. Ale masz dopiero 15lat... wolno ci. Niektórzy mają takie gen że choćby i sie zesrali to będą wyglądali co najmniej przeciętnie. Przekonasz sie o tym za pare lat.
Nad jednym zawodnikiem w naszym klubie trener załamuje już głowe 2 lata. Totalny antytalent genetyczny. Chłop ćwiczy bo to kocha. Trzymie miche, nigdy sie nie spóźnia i zawsze przykłada do treningów. A mamy gościa który trenuje od 7 miesięcy, czasem przychodzi jeszcze wstawiony po wczorajszej imprezie bo lubi wypić i przyćpać z czym sie nie kryje i wygląda na prawde dobrze. Diete mimo próśb trenera też ma w dupie. Bo mimo jej braku i tak ma najlepsze efekty.
Nie pisze tego żeby kogoś zniechęcić, ale jak czytam te pierdoły o tym że jak ktoś "chce to może wszystko" to śmiać mi sie chce.
Cenie wytrwałość, dążenie do celu itp. Ale panowie... świat realny wita.
A żeby nie było że spam to wrzucam fotke
Trening nie jest dodatkiem do diety, ani dieta do treningu.
To tylko niewielkie dodatki do genów, które posiadamy.
Natomiast wygląd początkującego, niekoniecznie musi odwzorowywać jego potencjał genetyczny.
Szacuny
6
Napisanych postów
937
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
17411
"ale jak czytam te pierdoły o tym że jak ktoś "chce to może wszystko" to śmiać mi sie chce."
Śmiej się, śmiej ^.^ Nikt nie broni. Jednak niektórzy do czegoś dochodzą, inni nie. Za sprawą genu czy uporu, zależy kto. Koniec tematu. Nie zamierzałem nikogo urazić, jak coś...
"Testudos żyjesz w swoim bajkowym świecie."
Gwarantuję Ci, że doświadczyłem już trochę (a może za dużo?) tego realnego świata...
Szacuny
61
Napisanych postów
8678
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
54691
POMI_DOR "ten pan z wąsem" występował w filmie Pumping Iron o ile się nie mylę ale bardzo podobny był kiedy wszyscy pozowali na samym początku, nie wiem czy oglądałeś, naprawdę ciekawy film
Testudos Nawet Arnold mówił że trzeba sobie zdać sprawę z swoich ograniczeń i nie każdy może zostać mistrzem...
Zmieniony przez - Laciu1992 w dniu 2009-12-30 23:18:11
Szacuny
0
Napisanych postów
36
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
507
Osobiście znam kolesia który ćwiczy już dobre 14 lat. Mnóstwo odżywek, nawet koks a wygląda jakby praktycznie mało co ćwiczył. Dlatego uważam że nie da się niektórym osiągnąć takiej sylwetki o jakiej marzą.
Szacuny
26
Napisanych postów
1538
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
15207
JOVOVlCH peawde wam mówi, sog ode mnie. będąc w waszym wieku też myślałem że upór w dążeniu do celu to droga do sukcesu. Ok nabrałem 20 kg masy, dzięki ciężkiej pracy ale zdaje sobie sprawę mój jak i każdy organizm ma ograniczenia. Tak że nie miejmy od razu aż takich wygórowanych marzeń, tylko drobnymi krokami budujmy sylwetkę. Może zakończę moją wypowiedź bo nie chcę wam "młodzi" rozwiewać wasze marzenia, myślcie sobie dalej że bez genu i dopingu będziecie mieć sylwetki herosów.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Laciu1992 Pewnie że ogladałem Pumping Iron :) ale jakoś nie zwrocilem uwagi zeby gdzies tam byl ten koleś... ;> obejrze raz jeszcze :D
A co do dyskusji... kazdy organizm to indywidualna sprawa, wiec nie ma sie chyba co rozwodzic czy najwazniejszy jest gen czy koks czy samozaparcie i dieta... Kazdy z nas obral jakas droge i niech nia podaża do celu ;)