Mam 17 lat i ćwiczę na siłowni od pół roku. Moim celem przed pójściem na siłkę było zrzucenie zbędnych kilogramów co mi się już udało (zrzuciłem około 8-9 kg tłuszczu). Po pół roku wyrzeźbiły mi się lekko niektóre mieście, zrzuciłem fata na klatce, na brzuchu i wyszczuplały mi nogi. Pierwsze miesiące były bardzo efektywne, bardzo często zwiększałem ciężary, ale ostatnio tj. przez jakieś 2 miesiące siła prawie w ogole mi nie skoczyła. Zapomniałęm dodać ze nigdy nic nie brałem poza piciem napojów carbo. Kolega z siłowni doradził mi ze w takim wypadku powinienem swój trening czymść wspomóc i wziąć na przykład jabłczan kreatyny, dzięki czemu nabiorę siły, bo właśnie na niej mi zalezy. Nie chce brać monohydratów, bo nie mam zamiary zostać kulturystą, chce po prostu nabrać... MĘSKICH KSZTAŁTÓW ;D. I tu pojawia mi się moje pytanie... 'z czym to sie je?' Czytałem ze najpierw powinienem pobrać białka i węglowodany, czy to prawda? Powtórzę, że jeszcze nigdy nic nie brałem. Jaką dietę powinienem zastosować? Proszę o kilka rad, za które z góry dziękuję ;)
obowiązkowa fotografia sylwetki ( przód lub tył):
Wiek: 17
Waga: 75
Wzrost: 187
Cel cyklu: Siła
stosowane już wcześniej suplementy : BRAK
Uprawiane inne sporty: koszykówka
stosowane wcześniej spalacze : -
suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: -
ilość dni wolnych od kreatyny: -
przewidziane finanse na cykl: 100 zł
uwagi i sugestie: (Jak w poscie)
Staż treningowy: pół roku