krzyysio
Witam!
To moj pierwszy post na forum wiec moze sie przedstawie, co pomoze tez w rzetelnej poradzie. Mam 22 lata, cwiczylem na siłowni jakies poltora roku podczas liceum, potem jeszcze niecały rok na początku studiow i od tego czasu się wyleguje do gory brzuchem :). Kiedys gralem ciagle w pilke, non stop uprawialem jakis sport, ale z czasem jak wiadomo przestawia sie troche priorytety i spokojnie mozna powiedziec ze od roku to praktycznie zero sportu - poza sporadycznym rowerem, wyjazdem na narty czy jedną grą w piłkę. Po raz pierwszy w zyciu pojawil sie brzuch, co prawda niezbyt duzy (mam 184cm wzrostu i waze 82kg) ale to jest niechciany gosc i postanowilem cos z nim zrobic.
Zapisalem sie jakos miesiac temu na silownie i po zrobieniu takiego typowego powrotnego treningu obwodowego chcialbym wziac sie normalnie do roboty.
Czasu mam teraz duzo, wiec postanowilem, ze bede chodzil 6 razy w tygodniu na silownie - z tym ze plan jest taki zeby miec 3 dni treningowe-silowe i 3 dni biegania na biezni (pogoda obrzydliwa, a skoro karnet open to czemu sobie zycia nie ulatwic).
Jezeli chodzi o dni siłowe to ulozylem cwiczenia tak - 1 dzien klatka+triceps, 2 dzien plecy+biceps i 3 dzien barki(tu nie wiem co dolozyc, moze przedramie?). Biegam kolo 40 minut z predkoscia 10kmh, jak zlaze z biezni to ledwo zyje ale jest coraz lepiej. Nóg nie chcialbym cwiczyc na silowni - raz ze biegam, dwa ze chce tez troche w pilke pograc, a wiem ze to spowalnia troche.
Na brzuch chce zaczac a6w, a jak skoncze albo sie zniechece to po prostu dorzuce do kazdego dnia silowego pare cwiczen.
I teraz pytanie - co byscie zmienili? Czy taki plan ma w ogole sens? Ciezko jest znalezc jednoznaczna odpowiedz w internecie, a nie chce sobie zrobic krzywdy :). Normalnie bym sie zapytal trenera, ale tak jak na dotychczasowych moich silowniach zawsze byli rzetelni instruktorzy i po prostu sympatyczni goscie, tak tutaj (co jest troche zaskoczeniem biorac pod uwage ogolny standard silowni) kadra jest strasznie bucowata i nawet nie chce mi sie ich prosic o łaske.
Pomozecie? :)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 22
Waga: 82
Wzrost: 184
Cel treningowy: troche masy + kondycja
Staż treningowy na słowni: w tekscie
Uprawiane inne sporty: narty/windsurfing/rower/pilka nozna
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): normalna siłownia(niezle wyposazona)
Dieta: Oby nie :)
Przeciwskaznania medyczne: nic o czym bym wiedział
Zażywane suplementy: kieedyś mialem jeden cykl kreatyna+hmb, ale to jakos 2 lata temu
Zmieniony przez - krzyysio w dniu 2009-12-07 11:35:27
To moj pierwszy post na forum wiec moze sie przedstawie, co pomoze tez w rzetelnej poradzie. Mam 22 lata, cwiczylem na siłowni jakies poltora roku podczas liceum, potem jeszcze niecały rok na początku studiow i od tego czasu się wyleguje do gory brzuchem :). Kiedys gralem ciagle w pilke, non stop uprawialem jakis sport, ale z czasem jak wiadomo przestawia sie troche priorytety i spokojnie mozna powiedziec ze od roku to praktycznie zero sportu - poza sporadycznym rowerem, wyjazdem na narty czy jedną grą w piłkę. Po raz pierwszy w zyciu pojawil sie brzuch, co prawda niezbyt duzy (mam 184cm wzrostu i waze 82kg) ale to jest niechciany gosc i postanowilem cos z nim zrobic.
Zapisalem sie jakos miesiac temu na silownie i po zrobieniu takiego typowego powrotnego treningu obwodowego chcialbym wziac sie normalnie do roboty.
Czasu mam teraz duzo, wiec postanowilem, ze bede chodzil 6 razy w tygodniu na silownie - z tym ze plan jest taki zeby miec 3 dni treningowe-silowe i 3 dni biegania na biezni (pogoda obrzydliwa, a skoro karnet open to czemu sobie zycia nie ulatwic).
Jezeli chodzi o dni siłowe to ulozylem cwiczenia tak - 1 dzien klatka+triceps, 2 dzien plecy+biceps i 3 dzien barki(tu nie wiem co dolozyc, moze przedramie?). Biegam kolo 40 minut z predkoscia 10kmh, jak zlaze z biezni to ledwo zyje ale jest coraz lepiej. Nóg nie chcialbym cwiczyc na silowni - raz ze biegam, dwa ze chce tez troche w pilke pograc, a wiem ze to spowalnia troche.
Na brzuch chce zaczac a6w, a jak skoncze albo sie zniechece to po prostu dorzuce do kazdego dnia silowego pare cwiczen.
I teraz pytanie - co byscie zmienili? Czy taki plan ma w ogole sens? Ciezko jest znalezc jednoznaczna odpowiedz w internecie, a nie chce sobie zrobic krzywdy :). Normalnie bym sie zapytal trenera, ale tak jak na dotychczasowych moich silowniach zawsze byli rzetelni instruktorzy i po prostu sympatyczni goscie, tak tutaj (co jest troche zaskoczeniem biorac pod uwage ogolny standard silowni) kadra jest strasznie bucowata i nawet nie chce mi sie ich prosic o łaske.
Pomozecie? :)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 22
Waga: 82
Wzrost: 184
Cel treningowy: troche masy + kondycja
Staż treningowy na słowni: w tekscie
Uprawiane inne sporty: narty/windsurfing/rower/pilka nozna
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): normalna siłownia(niezle wyposazona)
Dieta: Oby nie :)
Przeciwskaznania medyczne: nic o czym bym wiedział
Zażywane suplementy: kieedyś mialem jeden cykl kreatyna+hmb, ale to jakos 2 lata temu
Zmieniony przez - krzyysio w dniu 2009-12-07 11:35:27
Krzysztof Piekarz
ziomlogos
