Recepta na śmierć

ta rozpiska to za przeproszeniem jakas z dupy , nie podane dawki , tylko ilosci tabletek i zastrzykow , i nikt nie odpowiedzial czy to co jest tam napisane to wpieprzal w ciagu dnia czy jak??

"nie podane dawki , tylko ilosci tabletek i zastrzykow"

czyli tak jak sezonowcy z sfd

kiedys juz to widzialem ale chyba nie skupialem sie nad tym on jadl 30 mety na dzien ???

te 30 mety na dzień to i tak nie za dużo. był na sfd post z Kaźmierczakiem, gdzie odpowiadał na pytania i coś mi się mrygnęło, że tam na jedno z pytań o dawki zawodowców wypowiedział się, że któryś z amerykańców spod szyldu Animala podczas pobytu w PL szamał 60 tabsów mety dziennie.

****a wydaje mi sie to nierealne przecie to ****a ludzki organizm nawet nie przerobi

ludzki organizm moze bardzo duzo.... tylko po co to robic?

Zmieniony przez - ArvaL w dniu 2009-11-25 14:27:18

jakby to bylo dziennie to nie mialby czasu na nic innego niz klucie, predzej tygodniowo

Andreas Munzer jest z pewnością najsłynniejszym kulturystą, który zmarł z powodu nadużywania środków dopingujących. Jednak nie umarł, jak myśli wielu ludzi, z przedawkowania sterydów. Powodem jego śmierci było odwodnienie organizmu wynikające ze zbyt dużej ilości diuretyków w organiźmie.

Mottem życiowym Munzera było hasło: “Życie jest zbyt krótkie, aby być małym”. Żył zgodnie ze swoim mottem. Stawiał rozwój ciała do niesamowitych granic zdecydowanie na pierwszym miejscu - daleko przed własnym życiem i zdrowiem - co niestety doprowadziło go do śmierci. Jego idolem był Arnold Schwarzenegger, którego za wszelką cenę chciał dogonić. Dla tych paru chwil na scenie codziennie ładował w siebie „koks”za setki dolarów.

Patrząc na jego zdjęcia, a zwłaszcza na fenomenalną rzeźbę, aż nie chce się wierzyć, iż najlepszym jego wynikiem na Mr Olympia było 3-krotnie 9 miejsce. Znacznie lepszy wynik osiągnął w 1993 roku na zawodach Night of Champions, gdzie zajął II miejsce - przegrywając tylko z Porterem Cottrellem - a wygrywając między innymi z Johnem Shermanem, Milosem Sarcevem, Mike Matarazzzo, Pavelem Jablonicky i Aaronem Bakerem.

Andreas Munzer

Waga: 108kg,
Biceps: 53cm,
Klata: 147cm.

Cykl

1-5 enanthat 500mg ed,
1-5 parabolan 152mg ed,
1-5 meta 150mg ed,
1-5 halotestin 150mg ed,
1-5 hgh 20ui ed,
1-5 insa 20ui ed,
1-10 efedryna ed,
1-10 aspiryna ed,
1-10 clenbuterol ed,
1-10 valium ed,
1-10 captagon ed (amfetaminopodobny stymulant),
1-10 cytomel ed,
6-8 masteron 300mg ed,
6-8 parabolan 152mg ed,
6-8 winstrol 250mg (tab) ed,
6-8 holotestin 150mg ed,
6-8 winstrol 50mg (inj) ed,
6-8 hgh 24ui ed,
9-10 masteron 200mg ed,
9-10 winstrol (inj) 100mg ed,
9-10 halotestin 200mg ed,
9-10 winstrol (tab) 400mg ed,
9-10 hgh 24ui ed,
9-10 insa ed,
9-10 igf-1 ed.

Na 3 dni przed zawodami dodatkowo Aldactone + Lasix.

Do końca nie wiadomo, jaka substancja spowodowała jego śmierć, ale był to „koks”, który powodował przyrost krwi wywołując super kompensację glikogenu w mięśniach, by wypełnić je podczas zawodów - było to coś podobnego do dopingu krwią.

Długi lot samolotem do Niemiec spowodował odwodnienie. Po lądowaniu Andreas zaczął przyjmować płyny, co w połączeniu ze stanem odwodnienia i bardzo dużą ilością krwi w wątrobie spowodowało rozpad wątroby. Najpierw wysiadła mu wątroba, potem nerki, a następnie serce. W rezultacie jego żołądek mocno wypełnił się krwią. Prawdopodobnie substancją, która miała największy wpływ na jego śmierć było EPO. Ludzie, którzy bliżej znali Andreasa, potwierdzili, iż przyjmował on EPO przed śmiercią.

Andreas Munzer zmarł w 1996 roku na stole operacyjnym. Operacja była całkowicie niegroźna i rutynowa - można by rzec “kosmetyczna” - ale lekarze nie zdołali zatamować krwotoków, gdyż odwadniając się Munzer zażywał leki obniżające krzepliwość krwi. Wykrwawił się uśpiony na stole operacyjnym. Nawet nie był świadomy, że umiera…

parę fotek:

















Źródło: Kulturystyka.pl

jak dla mnie głupota z dawkami,połowa tego by go zrobiła