skolioza a trening

Czy przy minimalnej skoliozie w czesci piersiowej martwy ciag, przysiad i wiosłowanie w opadzie(moje ulubione ćwiczenia) nie zaszkodzą? Łopatki mam mniej wiecej na jednym poziomie. Zainteresowały mnie obojczyki z czego jeden mam taka minimalnie wystajaca kostke.

Technike trzymam dobrą, bo pytałem się trenera. Bólu też nie czuję żadnego.

Plan najczesciej mam tak ustawiony
1.martwy
2.podciaganie

albo
1.przysiad
2.wiosło
3.podciaganie

i na koniec kazdego treningu zawsze zwis na drazku i unoszenie kolan w zwisie

Zmieniony przez - kret98 w dniu 2009-10-29 23:48:41

up

przy lekkiej skoliozie (zależy też jak interpretujesz to lekkie ) nie powinno się nic dziać, jeśli będziesz ćwiczył równomiernie nie obciążając bardziej którejś ze stron nie będzie to przeszkadzało w treningach

chętnie poznałbym tez opinie pana Piotra.

Ile masz lat ??

14.


a poza tym ciezary w mc, przysiadzie i wiosle mam mniejsze od masy ciala

14 lat


a poza tym ciezary w mc, przysiadzie i wiosle mam mniejsze od masy ciala

Zrezygnuj z martwego ciągu i przysiadów na rzecz podciagania na drązku w roznych uchwycie oraz na cwiczenia na wyciagu rórnym i sciaganie go do klatki piersiowej. Szkoda brać sie za tak obciązajace kręgosłup cwiczenia jak przysiady czy martwy ciąg. Chyba ze za 2-3 lata chcesz sie stac pacjentem gabinetu rehabilitacji. Szkoda Twojego kregosłupa. Poza tym chrząstka nasadowa w Twoich kościach sie jeszcze nie zasklepiła i rośniesz do 20-21 rz a cięzary spowoduja zaburzenie wzrostu. Powinienes cwiczyc w zasadzie tylko z obciazeniem własnego ciała przysiady pompki podciaganie na drązku zeby ogolnie rozwijac sylwetke, na Ciezary przyjdzie czas za kilka lat taka jest moja rada. Skolioza jest prawdopodobnie 2 łukowa czyli prawostronna piersiowa i lewostronna piersiowa. To w zasadzie standard

nawet jesli przysiady i martwy to podstawowe ćwiczenia? a co z wiosłowaniem w opadzie?
tak sie poza tym sklada ze te 3 cwiczenia najbardziej lubię
czy nie pogłębią tej skoliozy jeśli regularnie rozciągam kręgosłup zwisami?

do tych cwiczen przekonal mnie akurat jeden z artow Iversona https://www.sfd.pl/[art]_Wzrost_,_genetyka_a_trening.-t481050.html

typowej siłówki <5 powt nie robie i przez najblizszy rok nawet o tym nie mysle. skupiam się na masie i wytrzymalosci. zwykle minimalna ilosc powtorzen to 10.

I czy jest jakieś inne wyjście niż nie robienie przysiadów i mc np. ciężar którego lepiej nie przekraczać?
odniósł by się pan do tego panie Piotrze?

I poza tym jak by się Pan odniósł do wypowiedzi bery89 w tym temacie https://www.sfd.pl/Skolioza_+_trening-t393168.html?

Zmieniony przez - kret98 w dniu 2010-01-27 19:27:50

Kurcze nie przesadzaj już..Nic ci się nie stanie jak nie bedziesz robił tego mc.. masz dopiero 14 lat. Ja też w Twoim wieku łapałem się za wszystkiego, nie patrzyłem że obciążam mocno kręgosłup, aż pewnego dnia takie bóle miałem że myślałem że nie dojde do domu :]
Wtedy musialem przestac całkiem ćwiczyć i jezdzić do sanatorium, teraz nie czuje w ogóle bólu ale ćwiczłęm w domu tak jak kazali mi rehabilitanci.