Szacuny
10
Napisanych postów
1025
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2631
Jestem za modelem Australijskim. Szkolenie co dwa tygodnie w week end. Oni mają zdublowane wszystkie jednostki z ASAS włącznie. Jedne są zawodowe, drugie OTK. Przy okazji mają skąd uzupełnić straty w zawodowych.
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.
Szacuny
2361
Napisanych postów
30623
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270856
szkoda ze ów autor nie podpisał sie pod swoim dziełem.
Generalnie nie trudno się nie zgodzić ze stosunek kadry kierowniczej do kadry "wykonawczej" jest delikatnie mówiac nie najlepszy,ale co się z tym robi?
Ano blikuje się kandydatom na szeregowych możliwości wstąpienia do armii(patrz obecne trudnosci z naborami na szeregowych zawodowych) podczas gdy szkoły oficerskie dalej sobie szkolą przyszłych oficerów...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
4
Napisanych postów
268
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3536
Queblo, jak to nie podpisał się? Może jakiś dziwny jestem, ale widzę tam nazwisko autora: Grzegorz Kwaśniak, a nieco niżej informację: Autor jest pracownikiem naukowym Akademii Obrony Narodowej, specjalistą w zakresie polityki i strategii bezpieczeństwa.
Szacuny
2361
Napisanych postów
30623
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270856
słyszałem no i?
jak ktoś chce coś ukryć to ukryje,jak się trąbi o tym że 48 "jastrzębi" to ma być nasza potęga lotnicza to trudno liczyć na to że ktoś uwierzy że jesteśmy w stanie cokolwiek lepszego jeszcze posiadać
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
1
Napisanych postów
226
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3658
Bardzo dobre informacje dla wrogo nastawionych państw. Czy Ci ludzie wiedzą co piszą. <wnerw> Nie słyszałem nic o jednostkach w których jest więcej dowódców niż podwładnych, ale moim zdaniem te wyniki które były umieszczone w tym artykule są oparte na wszystkich osobach, czyli wliczono tez osoby które ukończyły studia z kierunkiem wojskowym, ale nie pracują w wojsku bo większe zapotrzebowanie jest np. na szeregowych niż na oficerów. Wiadomo jest że każdy kieruje się wykształceniem i chcą jak najwięcej zarabiać ale nie ma sensu wmawiać sobie, że jak skończę studia oficerskie lub coś w tym stylu to będę miał większe szanse na znalezienie sobie pracy w wojsku, bo z tego co zauważyłem najlepiej zacząć od szeregowca, wtedy mamy większe szanse na znalezienie etatu w wojsku. Z czasem awansujemy i nasze zarobki wzrastają. Przepraszam za błędy i za składnie. Pozdro