Witam wszystkich !
Mój staż treningowy to pół roku.Odżywiam sie tak jak przecietny człowiek to na co mam ochotę to jem.Diety żadnej nie posiadam ponieważ poprostu mnie na nią nie stać:( Chcę mieć tylko ładną sylwetkę tzw plażową kaloryferek i te sprawy. Na razie ćwiczyłem na mase tak wyglądał mój dotychczasowy trening:
poniedziałek klatka + triceps
wyciskanie na płaskiej 12/10/8 (progresja)
wyciskanie na skośnej głową w góre 12/10/8(progresja)
rozpiętki na płaskiej i na skośnej 2x10
wyciskanie w wąskim chwycie 12/10/8/8
przyciaganie sztangi do czoła leżąc 12/10/8 (prograsja)
Wyciskanie zza szyji 12/10/8/8 (progresja)
sroda plecy + biceps
wiosłowanie 12/10/8/8 (progresja)
podciaganie sztangielki w opadzie 12/10/8/8
wznosy barków 12/10/8
uginanie ramion ze sztanga stojąc 12/10/8/8 (progresja)
uginanie ramion ze sztanga na modlitewniku 12/10/8/8 (progresja)
ugianie ramion ze sztangielkami w siadzie 3x10
piatek barki
Wyciskanie sztangi zza głowy 12/10/8/8 (progresja)
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 12/10/8/8 (progresja)
Unoszenie ramion w przód ze sztangą 12/10/8/8
Dodam ze ćwicze na sprzecie domowy czyli ławeczka sztanga hantle.Chciałbym wyglądać mniej wiecej tak jak na zdjeciu.Mam troche tłuszczu w okolicach bioder ale mysle ze to powinny załatwić areoby.I moje pytanie brzmi co powinienem robić aby dążyć do takiego wyglądu? czy mam dalej cwiczyć na takim harmonogramie cwiczeń czy moze innym? prosze o wyrozumiałoś.Dotychczas trenowałem dla przyjemnosci nie traktowałem tego powaznie ale cwiczenia wykonywałem regularnie nie odpuszczałem treningu.
Pozdro