Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
I niech go dubbinguje Boberek. Gołota z głosem króla Juliana to by było coś
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34748
Ponadto moze Andrzej ukrywa talent aktorski?
Ale Sly to mu do brody będzie sięgał... Jakby Andrew zrzucił troche tłuszczu i dopakował trochę mięsa, to juz w ogóle maszyna do zabijania
Szacuny
0
Napisanych postów
180
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4321
Słucham więc, co osiągnął? Pobił kilku (chyba 3) uważanych za pretendentów do tytułu bokserów w początkach swojej kariery, wypunktował już i tak przegrywającego praktycznie wszystko whiterspoona i co dalej?? Owszem dostarczył w kilku walkach dużo emocji, potrafił walczyć, wypromował w jakimś tam stopniu polski boks zawodowy, ale wydaje mi się, że był uważany za nadzieję białych z "braku laku". Był dobry, ale nic wielkiego nie osiągnął, bo same walki z najlepszymi (w wiekszości porażki ) to jeszcze nie osiągnięcie.
Mówię oczywiście o zawodowej karierze.
Zmieniony przez - tommy0 w dniu 2009-10-28 19:03:18
Szacuny
0
Napisanych postów
312
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1666
Żarty żartami ale Gołota to legenda polskiego boksu.Może to kogoś rozśmieszyć (nie wiem dlaczego) ale Gołota nie bał się nikogo.Oczywiście strach był ale chodzi o to że do walki zawsze dochodziło.Co do incydentu z Tysonem,to te pierwsze rundy nawet wygrywał.Poza tym walka uznana za nieodbytą bo Mike pod wpływem trawy był.Kto by nie uciekł z ringu widząc naćpanego Tysona .Taki Michalczewski to przy Andrew pipka.Andrzej mówi:"Mogę z nim walczyć".
Na co Michalczewski::Andrzej musiał by się wyboksować na jakąś listę bo ja walcze z zawodnikami top np. Gonzalez .
Gołota zasługuje na szacunek ponieważ to on jest najbardziej znanym polskim bokserem oraz bądź co bądź najlepszym.Gdyby walka Adamek-Gołota odbyła się parę lat temu (nie mówiąc już o Andrzeju z środka/końca lat 90 bo ta bestia zmiotła by górala z ringu)to Gołota zapewne pokonał by Tomka.