Lesnar - Carwin UFC 106!!!!!!!!!!!!!!!

Marian... całowali się jak Hughes z Pennem?

no ciężkie życie mają sparing-partnerzy Lesnara... Gość robi postępy i z pewnością będzie świetnym zawodnikiem, tyle, że on to robi dla kasy. To nie jest wojownik z krwi i kości, a przede wszystkim z duszu i serca. Dlatego go nie lubię.

Myślę, że się mylisz, donfilip. Moim zdaniem Lesnar to sportowiec z wielkimi ambicjami. Przypuszczam, że wrestlingowy kontrakt dał by mu o wiele większą kasę przy mniejszym wysiłku.
Finansowo Lesnar jest ustawiony.

Gdyby nie był urodzonym fighterem, nie miałby takich sukcesów w zapasach i nie harowałby tyle na sali treningowej.

Zresztą, widziałem kiedyś dokument o nim - pokazywał swoją siłownię i sale treningowe. Widać było, że to jest miejsce, gdzie czuje się najlepiej. Aż mu się oczy błyszczały, hehe.

Ja z kolei z każdą kolejną walką lubię go coraz bardziej.

Byla kiedys taka gadka jak kolega 2 posty powyzej napisal, ze Lesnar dla kasy walczy itd. Mirr wlasnie tak mowil, ze on by mogl nawet za darmo walczyc, Lesnar na to odparl, ze tak jest no i co?
Chociaz mysle, ze robil z siebie goscia lecacego na kase specjalnie, dla podraznienia sytuacji, dla rozdraznienia Mirra i zrobienia mu na zlosc, bo w innych wywiadach mowil, ze kocha to co robi, dostaje za swoja prace ktora uwielbia kase i po prostu jest cudownie. Ale i tak stawiam na Carwina, co moze byc pocieszeniem dla kibicow Lesnara, gdyz b.czesto mam zle typy ;>.

z tego co sobie przypominam, to Lesnar nie raz i nie dwa, mówił o tym, że traktuje to jak prace, że nie lubi treningów ale musi to robić bo to jego praca i tym zarabia na życie. Ja tego nie potępiam. To jego sprawa. Pewnie wielu zawodników ma takie podejście do tematu. Ja jednak zdecydowanie wole całą tą "otoczkę" ścieżki życia wojownika dla mnie przykładem prawdziwego fightera pod tym względem jest Wand, Mino, GSP i jeszcze paru innych.

Myślę że Lesnar mówi większość rzeczy które mówi dla czystej prowokacji - po prostu lubi kiedy ludzie go nienawidzą. Sam tak mam, uwielbiam wkurzać do granic możliwości ludzi w moim "fachu", i jestem w tym całkiem dobry
Lesnar miał zapewniony status gwiazdy w WWE - a mimo to postanowił zaryzykować i przejść na MMA i zacząć karierę na nowo - gdyby nie był twardym wojakiem i leciał tylko na kasę, to by tego nigdy nie zrobił.

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2009-10-12 15:47:21

No i kupsko. Walki nie będzie na UFC 106, bo Brock zachorował przewlekle :(((