Słaba gra w meczach... :(

Witam! mam 15 lat i przez pewien okres swojego zycia gram w pilke. Jestem dobry ale nie najlepszy i w tym wlasnie problem. Gdy gram w szkole (polowa klasy w klubach sportowych) na w-f to nie ma na mnie mocnego, gram na luzie, czuje grę, kiwam, strzelam mnóstwo bramek, ale jak już przyjdzie czas meczu to sie zacinam, boje się strzelic bramki, kiwać i ogolnie nie czuje sie pewnie JEDNYM SŁOWEM "DREWNO". Proszę pomóżcie, moze ktos ma podobny problem, a najbardziej mnie wkurza to ze koledzy ktorych ośmieszam na treningach strzelaja po 2 bramki w meczu, a już nie wspomne o laskach ktore mnie po takim meczu olewają ;)

No właśnie często się stresuje jeśli się wyluzuje na meczu lepiej mi się gra ( jak każdemu pewnie) , a jakieś przykłady na tą wytrzymałość i technikę?

jeżeli naprawde chcesz coś osiagnąć to nie patrz na te laski... jak bys sie czul strzelajac samobójczą bramkę przy nich? troche luzu! :) ja mam właśnie na odwrót, czasem na treningach jestem właśnie tym 'drewnem' a na meczu wszystko spoko, wystarczy że się zmotywuje, walcze. bezproblemowo znajduje się w wyjściowej jedenastce. na jakiej pozycji grasz? jakie masz już doświadczenie? rozumiem że troche strachu przed meczem jest potrzebne, bo bez tego nie miałoby to wszystko tego uroku :D ja gdy tylko zacznie się gra, dostane piłkę, już sie tego nie boje... a kiwanie na meczu powinieneś sobie z deka odpuścić bo to jednak nie wf, tutaj nie strzelisz 7 bramek z normalnym przeciwnikiem (Chociaż wszystko możliwe ;p)
pozdro

hehe :) Gram na prawej pomocy, pilke kope od 11 roku życia z małymi przerwami, wlaśnie tego luzu mi brak, musze sie wczuć w mecz i zapier... na treningach...

"Mówią że mecz rozgrywa się w głowie. A co jest w twojej ?" Człowieku najważniejsza jest determinacja i sory ale jak przeczytałem to o laskach i olewaniu to mi sie odechciało. No ale że to forum słuzy pomocy :D Za bardzo sie spinasz. Nie znam piłkarza który nie mial kiedys takiego problemu ale z tym poprostu trzeba sobie poradzić samemu w głowie ;) Pozdro :)

pomocnik? tzn. że ciągle jesteś pod grą. jak już powiedziałem, dostane piłkę i stres przemija. ja gram na boku obrony i czasem też potrzeba żebym zrobił jakiś rajd, popracował bocznym pomocnikiem, nie mogę się spiąć i np. bać się wyskoczyć do główki lub wykonać ryzykowne zagranie. Wiadomo że czasem pod stresem można wykonać jakiś błąd, zagrać piłkę do środka itp. ale naprawde trzeba się wyluzować i zacząć cieszyć się meczem :) pozdrawiam

To o tych laskach to było tak pół zartem pól serio ;) A denerwuje mnie ten problem bo wiem ze moglem zagrac 100 razy lepiej, wiec zawsze po meczu jest jakiś niesmak, zażenowanie swoja grą ...

najlepiej sie wkurz na kogoś hehe

każdy kto potrafiłby w meczu pokazać 100% swoich umiejętności byłby niesamowity... niestety moim zdaniem tak sie nie da ;( ja też wiem co potrafie, lecz niestety czasami nie da sie wszystkiego pokazać no to sobie przed meczem pomyśl o twoich udanych akcjach z poprzednich meczy, zmotywuj się tak, że w głowie będziesz miał to, aby dać z siebie absolutnie wszystko, nie zważając na zmęczenie itp. jeśli będziesz walczakiem, nikt ci nie może nic zarzucić :)
pozdrawiam, mam nadzieje że chhoć troche pomogłem

Dzieki chlopaki ;) mysle ze sie zmotywuje w meczach jak i na treningach i dam rade :D

Witam mam pewien problem.
Mianowicie jestem napastnikiem i mam tak, że jeden mecz mam dobry, a drugi słaby, czyli nie potrafię utrzymać formy, może ktoś pomóc w tej sprawie?

psychika, wytrzymałość, technika

pracuj nad tymi elementami