znalazłem w sieci kolejnego dzieciaka, pokroju Richarda Sandracka (Panek) i Lorenza Backera... tylko, ze on ma 5 LAT !!!
"To co ten chłopczyk wyczynia jest niezwykle efektowne. Tylko, czy jego ojciec troszeczkę nie przesadza? Przecież tym może mu zniszczyć życie...
Ten 5-latek jest nie z tego świata! Podnosi ogromne ciężary, robi salta i pompki, stoi na rękach, a do tego jest rekordzistą Guinessa - z pewnością większość dorosłych sportowców zazdrości mu takich umiejętności, w tak młodym wieku.
Jak to możliwe, że Giuliano - bo o nim mowa - potrafi takie rzeczy? Tajemnica tkwi nie tyle w sile, co w jego stalowych ramionach. Tak przynajmniej pisze jego ojciec na specjalnie założonym kanale na jednym z portali. Giuliano już w tym momencie jest uznawany za najsilniejsze dziecko świata.
Fajnie... To bardzo efektownie wygląda z perspektywy widza, ale... Czy ktoś zapytał, jak czuje się Giuliano? Czy to nie jest chore zabierać 5-latkowi dzieciństwo, pozwalać (nakazywać?) podnosić takie ciężary i namawiać (zmuszać?) go do naprawdę ciężkich ćwiczeń? Wyobraźcie sobie, co się z nim stanie, kiedy podrośnie - czy kręgosłup to wytrzyma! A jego psychika?..."
EWOLUCJA
140 pompek:
ŹRÓDŁO: http://www.sportfan.pl/artykul/10086/miesnie-ze-stali-to-najsilniejsze-dziecko-swiata-ma-5-lat-i-wideo
zapraszam do dyskusji
jeśli temat był już poruszany na SFD to przepraszam za powielenie i proszę o usunięcie
Zmieniony przez - ASNF w dniu 2009-10-03 13:39:41