SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

NBA - newsy

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 41486

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Tak czy siak, koleś hardcore


Najbogatszy rosyjski biznesmen Michaił Prochorow potwierdził osobiście złożenie oferty kupna New Jersey Nets, jednego z trzydziestu klubów NBA.

Rosjanin jest gotów wyłożyć $700 mln., po to by w większości sfinansować budowę nowej hali Nets w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn. Prochorow otrzymałby wtedy za symboliczną cenę większościowy pakiet akcji klubu, który w przeciągu 2-3 lat zamierza przenieść się z East Rutherford do Nowego Jorku.

Jeśli aktualny właściciel Nets, Bruce Ratner zdecydowałby się sprzedać udziały, klub z New Jersey byłby pierwszym w NBA kontrolowanym przez zagranicznego inwestora.

44-letni Prochorow to były bankier i dyrektor górniczy, który uratował się przed kryzysem w porę finansując swoje aktywa i wycofując się z rynku. Rosjanin jest byłym właścicielem firmy Norilsk Nikel, światowego potentata w dziedzinie wydobycia niklu. Najnowsza rosyjska edycja magazynu "Forbes" wyceniła jego majątek na $9.5 miliardów.

Działacze NBA i New Jersey Nets nie udzielili jeszcze komentarza w sprawie oferty Prochorowa.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34597 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434079
Kasa konkretna, zobaczymy co z tego będzie

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 7937 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 66836
Jeszcze w tym roku jedyny polski koszykarz w lidze NBA Marcin Gortat może zmienić klub. Zainteresowany pozyskaniem polskiego środkowego jest Houston Rockets, który musi szybko znaleźć następcę Yao Minga.
Dwa dni temu chiński "wieżowiec" Yao Ming ogłosił, że z powodu kontuzji w nadchodzącym sezonie nie pojawi się na parkiecie. Oznacza to, że "Rakiety" będą miały sporą dziurę pod koszem, którą muszą "załatać" wartościowym zawodnikiem.

Teksański klub już w lipcu był zainteresowany pozyskaniem Gortata, który miał być idealnym zastępcą Minga. Według komentatorów zza Oceanu Polak był nawet lepszy w defensywie od Chińczyka.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34597 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434079
Stepehen Jackson, skrzydłowy zespołu z Oakland jest niezbyt zadowolony ze swojej sytuacji w jakiej znajduje się w drużynie. Golden State Warriors grają według niego dużo poniżej oczekiwań zawodnika a ten otwarcie o tym mówi.
Pomocną dłoń wyciąga jednak do niego coach drużyny - Don Nelson, któremu bardzo zależy na tym, a by jego czołowy zawodnik został w drużynie i co więcej był z tego faktu zadowolony.

Nelson chce, aby Stephon w dalszym ciągu sprawował funkcję kapitana w zespole tak długo jak tylko będzie grał w nim, jednocześnie wyraża głęboką nadzieję, by Stephen umiał ten fakt docenić.

"Oczywiście nie słyszałem jeszcze o tym, aby Stephon zdecydował się na bunt przeciwko klubowi i bym musiał odesłać go na trybuny" - powiedział coach.

Jackson podobno szuka sobie innego zespołu, jednak wysoki kontrakt, jakim dysponuje odstrasza jak dotąd wszystkie kluby NBA, tym bardziej że jest o zawodnik znany z ciężkiego charakteru.
[/i

W trudnej sytuacji jest Jackson postawiony i chyba stoi na straconej pozycji.

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Już karę jedną zapłacił, jeśli nadal będzie nawijał o tym jak Mu źle w Golden State, to będzie miał coraz większe problemy.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Paul Pierce, kapitan Boston Celtics jest kolejnym zawodnikiem, który jest rozczarowany decyzją władz NBA o przerwaniu negocjacji kontraktowych z dotychczasowymi arbitrami, którzy w poprzednich sezonach sędziowali mecze ligi.

NBA i związek sędziowski nie potrafią od ponad miesiąca dojść do porozumienia w sprawie nowej umowy. Tak więc NBA tydzień temu zdecydowała, że sprowadzi 60 arbitrów z żeńskiej ligi WNBA oraz ligi NBDL. Ci sędziowie zastąpią "zawodowców" w meczach przedsezonowych, a być może też i w sezonie regularnym, jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem.

- Liga musi zrobić wszystko, by nasze mecze sędziowali najlepsi - komentował jeszcze wczoraj Pierce. - NBA chce wziąć ludzi bez doświadczenia na tym poziomie sędziowania i zrobić z nich w kilka tygodni zadowców? To śmieszne.

Decyzję NBA komentował też niedawno Shaquille O'Neal (Cleveland Cavaliers), który stanął twardo po stronie arbitrów.

- Powinni dostać, to czego się domagają. NBA musi zadbać o swój perfekcyjny wizerunek.

W poniedziałek kluby rozpoczęły swoje obozy przygotowawcze, a pierwsze spotkanie przedsezonowe rozegrane zostanie już 1 października. W tej chwili impas w negocjacjach pomiędzy sędziami a NBA wydaje się nie do przeskoczenia, ale być może presja ze strony zawodników przekona Davida Sterna do złagodzenia tonu rozmów.

Wobec problemów finansowych z jakimi boryka się liga, Stern chce obniżyć sędziom m.in. wartość ich pensji, emerytur oraz kosztów podróży.

Sezon NBA rozpoczyna się 27 października.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34597 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434079
Przygotowania drużyn NBA do zliżającego się wielkimi krokami nowego sezonu idą pełną parą. Nie inaczej jest w Nowym Jorku. Jak się okazuje, sztab szkoleniowy Knicks jest zadowolony z progresu jaki poczynił Darko Milicic.
Potwierdza to nawet pierwszy trener zespołu, Mike D'Antoni. Milicic nie miał tego lata żadnych problemów i jak się okazuje miało to duży wpływ na rozwój jego umiejętności.

Według D'Antoniego i jego asystenta Milicic, wybrany w 2003 roku z numerem drugim w drafcie przez Detroit Pistons, poczynił postępy w poruszaniu się po parkiecie, w podaniach oraz blokach.

Można więc przypuszcać, iż Milicic zrobi wszystko, aby wygryźć z podstawowego składu jednego z dwójki Harrington - Lee. Ciężko się jednak spodziewać, aby to mu się udało.


Obyśmy tylko ten progres Milicica widzieli w jego dobrej grze w nowym sezonie

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34597 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434079
Po raz pierwszy od operacji, którą miał na wiosnę tego roku, Tracy McGrady trenował z zespołem Houston Rockets. Miało to miejsce w niedzielę.
Nie były to rzecz jasna treningi z pełnymi obciążeniami, jedank jak twierdzą prawie wszyscy McGrady wygląda naprawdę dobrze. Jak mówią to wielki krok w stronę jego powrotu.

- Wygląda dobrze. Naprawdę dobrze. Ciężko pracuje, jest coraz pewniejszy swoich umiejętności. Powtórzę to, wygląda naprawdę dobrze - powiedział o swoim partnerze z drużyny skrzydłowy Rakiet, Trevor Ariza.

Całą ta sytuacja nie zmieniła jednak zbyt wiele w przygotowaniach drużyny z Texasu do zbliżającego się wilekimi krokami nowego sezonu. Odnośnie T-Maca, generalny menedżer Houston Darryl Morrey powiedział, iż jest to dopiero "część procesu". Na dzień dzisiejszy pewne jest, że McGrady nie zagra co najmniej do 23 listopada, kiedy to przejdzie pełne badania.

Zadowolenia nie krył również szkoleniowiec Rockets, Rick Adelman. Jak sam jednak przyznaje, przed Tracym jescze długa droga.

- Powiedziałem mu: Mamy widzieć ciebie forsującego się. Dążacego do poprawy. Nie takiego, jakim byłeś w zeszłym sezonie. Nie możesz myśleć o bólu - powiedział Adelman.


Oby McGrady jak najszybciej wrócił do pełni sił i był w stanie walczyć o miejsce w drużynie

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Takie rzeczy nie zdarzają się często w zawodowym sporcie. NBA dbając o zdrowie swoich koszykarzy wysłała klubom dyrektywę na temat tego jak mają się witać koszykarze i trenerzy.

Bojąc się zagrożenia jakie mógłby przynieść wirus H1N1, potocznie nazywany świńską grypą, NBA poinformowała 30 klubów ligi o nowym, oficjalnym sposobie powitania, który wg ligi jest znacznie bezpieczniejszy niż zwyczajny uścisk dłoni.

Sposób nie jest wcale znów taki nowy. Jest to po prostu nasz polski "żółwik".

- Myślę, że to i tak jest dobry sposób, by się z kimś witać, więc jeśli są takie zalecenia, to nam to nie przeszkadza - skomentował sprawę rozbawiony Doc Rivers, trener Boston Celtics.

Kluby nie muszą oczywiście stosować się do tej dyrektywy. Zresztą ciężko sobie wyobrazić, by tak doświadczeni trenerzy jak Jerry Sloan (Utah Jazz) czy Phil Jackson (Los Angeles Lakers) przybijali sobie po meczu "żółwika".


Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34597 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434079
żółwik

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem z nartami

Następny temat

Czasy mistrzów, za młodych lat ;]

WHEY premium