kłopoty z ułożeniem diety

Witam, wiem że dużo osób powie mi że dużo było takich pytań o dietę, ale szukałem długo i nie wydaje mi się żeby była dobra dla mnie.

A więc tak, mam 90kg wagi i 185cm wzrostu. Kiedyś ćwiczyłem i nie narzekałem na sylwetkę, tyle że przez ostatni rok nie miałem okazji ćwiczyć, więc wszystko z klatki, ramion i ogólnie górnych partii ciała poszło mi w brzuch, nogi i pośladki. I próbuje odzyskać dawną sylwetkę. wygląda to tak że chce spalić tłuszcz w dolnych partiach i z brzucha, a tego flaka na górze zamienić z powrotem w mięśnie

teraz stosuje taki trening:
8:00 3-5km biegu
12:00 ćwiczenia aerobowe łydek, ud i pośladek
16:00 a6w
22:00 siłownia, czyli ogółem każda partia w inny dzień

No i do tego zażywam L-Carnitine Gold (2 x dziennie) i HMB revolution (4 x dziennie)


I teraz pytanie, czy ktoś będzie potrafił lub pomoże mi ułożyć do tych kryterii dietę? I czy to wogóle możliwe?

Czekam na jakieś poprawki lub sugestie. Z góry dzięki, pozdrawiwam.

Nie da się zrzucić fatu z określonych części ciała, jak idzie fat to z całego ciała.

Ułóż dietę redukcyjną ( z ujemnym bilansem kalorycznym) korzystając z postów podwieszonych działu "odżywianie" i "odchudzanie" potem daj do sprawdzenia.

Co do twojego planu to zrób normalne FBW a w dni wolne ciskaj aeroby. Na ten temat znajdziesz informacje w dziale: "trening dla początkujących"

Pozdr.

tak myslałem że zostanę pociśnięty bo na układaniu diety to się kompletnie nie znam tylko jeszcze pytanko, skoro robię aeroby na nogi pośladki i brzuch, a resztę ciała ćwiczę na siłowni, same tzw ćwiczenia na siłę, to chyba dojdę takim sposobem do takiej sylwetki o jakiej mówiłem? czy dalej się mylę?

Nie robi się aerobów na określone części ciała.

Trening aerobowy to tlenowy, pracujesz na intensywności która pozwala ci na swobodne oddychanie ,organizm spala kalorie. One potem liczą się w codziennym bilansie i to równocześnie prowadzi do utraty tkanki tłuszczowej ale nie z określonej grupy tylko całego ciała.


Zmieniony przez - Rybas w dniu 2009-09-17 13:52:19

Nie ma czegoś takiego jak miejscowe spalanie. Mało tego, jeżeli masz tendencje do odkładania tłuszczu w określonych obszarach ciała, to z nich zrzucić go będzie trudniej. Nie ma co kombinować: dieta na ujemnym bilansie, trening FBW 3 X week i aeroby 3 x week w dni bez treningu siłowego, oczywiście zostaw sobie choć jeden dzień w tygodniu na regenerację. Poczytaj posty podwieszone, tam wszystko jest. Zdrowia.

dzięki za wszystkie podpowiedzi ;) za dietę z ujemnym bilansem już się zabrałem. a tendencji do odkładania tłuszczu nie mam, tylko miałem taką robotę że nic nie robiłem i poza nią nie miałem już czasu praktycznie na nic wiem że napewno lepiej się na tym znacie, ale czy jest sens robić tak długie przerwy w aerobach? przecież one są tylko po to żeby spalić właśnie ten tłuszczyk a na siłowni oczywiscie robie sobie przerwy

Jak długie przerwy w aerobach, robisz w dni wolne od treningu na siłowni i tyle.

Pozdr.

aha, no i zapomniałem dodać że wróciłem do treningu muay thai, to raczej mi już FBW nie potrzebne wystarczająco już tam w dupe dostaje

Trening sztuk walki to nie to samo co trening na siłowni.

Pozdr.

śmiało możesz łączyć MT z FBW, ewentualnie zmniejsz intensywność treningu siłowego.

No co do FBW to coś tam już sobie rozpisałem i zobaczymy jak z tym będzie. Z treningu siłowego nie mogę niestety zrezygnować bo mnie z MT wyrzucą bo całkiem sporo spadłem z ciała No ale aeroby sobie ułożyłem 4 razy w tygodniu zamiast codziennie. No i myślę że te dieta pomoże jak się uda pochwale się efektami ;)

dzięki za wszelką pomoc. pzdr all