WYPISSSSSSSSSSKKKKKAAAAA
Trening 2.
1. MC - 50x8, 70x8, 90x6, 100x5, 110x5, 115x5
2. drążek - 7,7,7,7
3. PP z zarzutem - 30x6, 40x6, 50x5, 55x5, 60x5
4. 3
serie łączone unoszenia stojąc + w opadzie 5 i 7kg powt w okolicach 10
5. francuz leżąc 3s 20,30,35kg powt. ok 8-10
Komentarz:
przed wyjściem byłem nieco ospały, ale już w drodze na siłkę byłem nieźle nakręcony
1. w sumie spoko, ciężko było, jak to z MC bywa, ciężar mały, przyszli jacyś świeżacy i się patrzeli jak na monstrum jakieś
chciałem skończyć na 120, ale w przedostatniej serii już było ciężko, więc odpuściłem
pompa na prostownikach była
2. przerwy były po 2 minuty albo i więcej, bo aż 3 osoby się podciągały, więc dało radę tyle wyciągnąć,
w pierwszych seriach jakiś tam zapas był, ale ostatnie powt. już do czoła
3. po podciąganiu i mc pompa na przedramionach i bicach tak wielka, że ciężko mi było trzymać sztangę na klatce
lekkie problemy z równowagą i koordynacją (prawdopodobnie z powodu MC), ale bez większych trudności, w międzyczasie znajomy, byk jak się patrzy wiosłuje hantlą 25kg
4. takie byle co na dopompowanie, barki już po PP nieźle zaorane
5. lekka pompa, rozciąganie, mono, przebrać się i papa
po treningu czułem się 2x większy niż jestem
MICHA
1. owsiane, 3 jajca na surowo i marchewka, potem spać bo do szkoły nie poszedłem
2. placek/omlet owsiane + jaja + rodzynki + dżem
3. ryż i świnka
4. teraz będą kartofle + świnka/kurak + pomidory
5. będzie twaróg + orzechy
nie płakać że mały ciężar, bo ja jestem słabiutki, drobniutki i w ogóle patrzeć na tytuł