Trening 11.
1. SQ - 80,90,100,110,120 x5
2.
Dipsy - 0, 5, 9, 18,5, 21 x5
3. Row - 40,45,50,55, 57,5 x5
4. coś tam na bica
5. wspięcia na łydki
Komentarz.
tak jakoś nijako było, bez specjalnych problemów, ale mocy wielkiej też nie czułem
1. zwiększyłem dynamikę, lepiej aktywowany CUN więc i ostatnie 2 serie stosunkowo
dobrze szły (biorąc pod uwagę, że tydzień temu treningu nie było)
2. jak nie skołuję czegoś lepszego do podwieszania, to dorzucę zamiast dipsów
drugie wyciskanie, bo za lekko
3. 2 ostatnie ciężkawo, ale to ze względu na bardzo powolne opuszczanie, żeby nie trzaskać
problemów z chwytem o dziwo zero
4. jakieś młotki połączone z uginaniem z supinacją
5. 170kg na maszynie i większą uwagę przykładałem do tego, żeby nie rozluźnić grzbietu, niż do łydek
Micha
1. owsiane
2. jajecznica z chlebkiem razowym
3. trochę ryżu i 1 kotlet mielony
4. jakieś 70g ryżu, 2 mielone, sporo ponad 0,5kg kartofli, 10 rybnych kułeczek i 2jajca sadzone
5. Twaróg
Komentarz do michy
1. szybka micha i do dentysty, miałem zjeść zaraz po powrocie jajka, ale stomatologistyczka mnie urządziła i zakazała jedzenia w przeciągu 2h
2. po równych 2h z zegarkiem w ręku, zrobiłem sobie tyle żarcia, że nie umiałem wciągnąć, po czym położyłem się spać
(Matka to skomentowała tak, że nie dziwi się dlaczego wszystkie spodnie na mnie za małe )
3. wstałem i od razu micha, jakoś tak bez apetytu, sporo węgli we mnie siedziało jeszcze po drugim posiłku, więc na siłę nie jadłem, za to wolałem wypić dużo wody,
dobrze zrobiłem, bo choć na treningu wielkiej mocy nie było, to głodność też mnie nie wzięła
4. to co zostało po przedtrenie + potren
5. Twarożek będzie z orzechami i czymś do smaku
ostatnio nie mam apetytu, co się przekłada na wagę, muszę dowalić kcal w łikent ile się tylko da, żeby w przyszłym tygodniu z rozpędu zjeść cały świat