Co na noc

Wiec tak: jak większość osób na noc przed snem spożywam twaróg, a włąściwie spożywalem bo mam już go totalnie dość. od ostatnich 10 miesiecy codziennie żre go na kolacje i już nim żygam tak więc doszedlem do wniosku że bede go jadł tylko w dni treningowe a w inne cos innego. Problem w tym że nie wiem co by sie nadawało. Co byście poradzili? Wiadomo że ryby, miecho jaja nie bo za szybko sie wchłaniaja. Białko na noc też odpada bo nie chce brac żadnych supli. picie 2l mleka też kiepski pomysł raczej :D. Weźcie poratujcie albo napiszcie co wy robicie. pzdr

Zmieniony przez - ChytryPL w dniu 2009-09-05 05:43:31

dlaczego ryby/jaja/mięso odpada ?
jak najbardziej możesz jeść dodaj oliwy/lnianego i warzyw i jedz śmiało :)
a więcej przepisów dla znudzonych twagogiem znajdziesz w dziale kuchnia...

s.m.p.a ale czy nie chodzi o to żeby na noc białko które spożywamy było jak najwolniej trawione? białko mięsa czy jaj raczej szybko sie trawią. chodzi mi o to żeby nie było katabolizmu nocnego

jeśli dodasz tłuszczu spowolisz wchłanianie ... więc oto się nie martw

tunczyk:)

to syf ...

ja biore białko+olej lniany, łosoś/jakaś gotowana ryba z oliwą z oliwek, tuńczyk z wody + pomidor+ oliwa, lub zwyczajnie twaróg, a że on też mi się nudzi to dodaje sobie pomidory, cebule itp.

Dzedor no i oto chodzi tylko tuńczyka staraj się jeść jak najrzadziej ze względu na rtęć ...

tuńczyk najczęściej raz w tygodniu czasem rzadziej więc myślę, ze nie będzie źle :P
a tak w ogóle to dzieki ;]
nie wiedziałem, że te puszkowane tuńczyki zawierają rtęć ;]

Ja od jakiegos czasu w ogole nie jadam tunczyka, ale za to sardynki/makrele w sporych ilosciach. Co do samej rtęci w tunczyku to fakt, posiada ja, ale nie jest to jakas przeogromna ilosc. 1/2x na tydzien mozna spokojnie zjesc.

_the_hunt_ jeśli jesz to w pomidorach też wysoce przetworzony produkt ze zbędnymi cukrami...