wszystko albo nic
...
Napisał(a)
trzeba sobie zadac jedno za***iście ważne pytanie
co chcesz w życiu robic
i zacznij to robic
jeden lubi siłownie, drugi jarać blanty
kwestia wyboru
ale każdy robi to co lubi
nic na siłe
zdr
Zmieniony przez - giecik w dniu 2009-09-07 14:45:03
co chcesz w życiu robic
i zacznij to robic
jeden lubi siłownie, drugi jarać blanty
kwestia wyboru
ale każdy robi to co lubi
nic na siłe
zdr
Zmieniony przez - giecik w dniu 2009-09-07 14:45:03
...
Napisał(a)
ćwiczyć lubię, nawet bardzo. Nie lubię tylko pewnych ćwiczeń (MC).
Dzisiaj jednak poradziłem sobie z tym ćwiczeniem. Zmniejszyłem odrobinę obciążenie i dałem radę.
Zmieniony przez - koniu1991 w dniu 2009-09-07 19:31:02
Dzisiaj jednak poradziłem sobie z tym ćwiczeniem. Zmniejszyłem odrobinę obciążenie i dałem radę.
Zmieniony przez - koniu1991 w dniu 2009-09-07 19:31:02
CO CIĘ NIE ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI
...
Napisał(a)
filmy z mojego profily (na dole w zainteresowaniach)
i muzyka z nich na glosniki/sluchawki przy seriach mc
jeszcze mozesz zmianic: jesli nie lezy ci klasyk, rob sumo przykladowo
Zmieniony przez - bic44 w dniu 2009-09-07 19:35:10
i muzyka z nich na glosniki/sluchawki przy seriach mc
jeszcze mozesz zmianic: jesli nie lezy ci klasyk, rob sumo przykladowo
Zmieniony przez - bic44 w dniu 2009-09-07 19:35:10
...
Napisał(a)
wiecie, niekiedy brak chęci do treningu nie wynika z lenistwa lecz np: z ciężkiej pracy zawodowej(połączonej z małą ilością snu) lub już lekko zaawansowanego wieku (nie każdy ćwiczący ma 18-20 lat)... wtedy takie ,,pobudzacze'' bardzo dobrze się sprawdzają
POWER IS BACK !!!
...
Napisał(a)
to wtedy trzeba odpowiednio bilansowac diete.
lub w krytycznych sutuacjach wziac jakiegos kofeinca
lub w krytycznych sutuacjach wziac jakiegos kofeinca
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
...
Napisał(a)
dla nieco starczych cwiczacych moga wtedy sprawdzic sie testobostery wszelkie
...
Napisał(a)
"wiecie, niekiedy brak chęci do treningu nie wynika z lenistwa lecz np: z ciężkiej pracy zawodowej(połączonej z małą ilością snu) "
nie pi.e.rdol
musisz miec zajiebiscie twarda psychike , stawiasz sobie cele na silce i pozniej dajesz z siebie maxa zeby je zrealizowac . nie ma ze boli
2 dni temu wstalem rano poszlem biegac przez godzine , zjadlem , odpoczolem godzine i do roboty . koncze o 10 : 30 wieczorem . moglem wrocic busem ale mysle sobie h.uj z tym przebiegne sie . zarzucilem ladne tempo i wysrubowalem czas z godziny na 50 min. / ok. 9km / . jeszcze nie planowalem tego wiec bieglem z plecakiem z ubraniami w srodku . wrocilem do domu okazalo sie ze jakis melanz delikatny moj wspollokator zrobil . zjiebany bylem ale glosno w**** wiec zasnolem dopiero ok. 2 rano . punk 4:20 rano obudzilem sie i juz spac niemoglem . odczekalem godzinke zjadlem i na 6 rano na silke full body warkout trzeba bylo zrobic ,w domu bylem zpowrotem na 8 rano a na 9 znow do roboty . dzien wczesniej w sumie tez z rana godzina biegania , pozniej do roboty na 2pm . wieczorem bylem masakrycznie wykonczony ale trening i tak zrobilem . skonczylem to byla 1:30 rano .
i nie chodzi tu ze to pojedyncza sytuacja . takie fazy mam nonstop . inaczaej zadna silka czy cykle nie wchodzily by w gre . wh.uj ludzi wh.uj wiele by dalo za taki komfort ze masz czas i sobie smigac na silke kiedy ci sie podoba .
ooo , moja dieta jest odpowiednio zbilansowana jednak na 1400kcal ./ ladowania w sobote i niedziele rano/ k.u.rwa ostatnio sie zastanawialem jakim cudem to wytrzymuje i mam energie przy bieganiu . jak biegam z tyry do domu to mam wrazenie ze mam jeszcze power zeby pobiec tam zpowrotem
Podsumowujac . Najlepsza motywacja sa rezultaty , ale zeby byly to trzeba cos dac pierw od siebie . pozatym zmieniaj sobie cykle , treningi , zeby uniknac monotonii . ja np. na 4 treningi w tygodniu daje 2x split , 1 fbw , 1 power . oczywiscie wszystko w zaleznosci od cyklu i potrzeb . dzis akurat mam power i ciesze sie ze ide zeby zobaczyc czy moze poprawilem sie w czyms i moze wiecej sily pojdzie ? na fbw z kolei daje sobie limit ze cwicze 40 min tylko i zalozenie ze musze wykonac conajmniej 2 pelne obiegi . kazdego fwb staram sie w przeciagu tych 40 min zrobic wiecej niz poprzedniego . cos jak wyscig z samym soba . przedewszystkim nie moze byc nudno i monotonicznie jak dla mnie .
wiadomo jednak ze czasem i tak przychodzi przesyt . ja mniej wiecej co 4 miechy musze zmieniac priorytet a co 2 miechy cwiczenia . inaczej tak samo zanika gdzies zajawka . pomiedzy zmiana priorytetow robie jeszcze miesiac na rozluznienie czyli ze ide sobie na silke z 3 razy w tygodniu ale nie szaleje z ciezarami , probuje jakis nowych technik czy cwiczen ktorych raczej nigdy nie wykonuje. ot tak poprostu zeby "odpoczac " psychicznie . przygotowuje sie przez ten czas do kolejnego cyklu i ruszam z PI.Erdolnieciem i motywacja . choc zazwyczaj to juz w trakcie jednego cyklu mam juz w glowie w miare dopracowany nastepny . w ten sposob juz teraz nie moge sie doczekac zimy . bedzie konkret jak zwykle
pozatym jak naprawde nie masz checi to sobie odpusc na jakis czas . nic na sile . jak nie chcesz odpuszczac silki i robic wolnego to jak muwie najlepsze pochodzic i odpoczac od wszystkich wykonywanych seryjnie cwiczen . pochodz dla zabawy .
bedac szczerym zawsze jednak w pogotowiu trzymam xpolda . pomper na mnie dziala jak juz naprawde mam lipny dzien i nic wiecej nie potrzebuje . obecny ktory mam jednak juz zastygl . widelec sie gnie . jak chcielem rozkruszyc musialem zajiebac o glebe pare razy i dopiero poszlo hehe
rosnij wielki
u mnie najwiekszy problem jaki sie okazal to pon, wt po treningu godzinne cardio . z racji tego ze sam trenig mi zajmuje ok. 2,5 godziny jak mialem jeszcze siedziec tam kolejna godzine to faktycznie siadala mi psycha delikatnie , jako ze pon. wtorek mam wolne w robocie to na silke zamiast jezdzic chodze pieszo i wtedy biegne do domu juz na swiezym powietrzu . polecam kazdemu kto nie przepada za aero na silce .
nie pi.e.rdol
musisz miec zajiebiscie twarda psychike , stawiasz sobie cele na silce i pozniej dajesz z siebie maxa zeby je zrealizowac . nie ma ze boli
2 dni temu wstalem rano poszlem biegac przez godzine , zjadlem , odpoczolem godzine i do roboty . koncze o 10 : 30 wieczorem . moglem wrocic busem ale mysle sobie h.uj z tym przebiegne sie . zarzucilem ladne tempo i wysrubowalem czas z godziny na 50 min. / ok. 9km / . jeszcze nie planowalem tego wiec bieglem z plecakiem z ubraniami w srodku . wrocilem do domu okazalo sie ze jakis melanz delikatny moj wspollokator zrobil . zjiebany bylem ale glosno w**** wiec zasnolem dopiero ok. 2 rano . punk 4:20 rano obudzilem sie i juz spac niemoglem . odczekalem godzinke zjadlem i na 6 rano na silke full body warkout trzeba bylo zrobic ,w domu bylem zpowrotem na 8 rano a na 9 znow do roboty . dzien wczesniej w sumie tez z rana godzina biegania , pozniej do roboty na 2pm . wieczorem bylem masakrycznie wykonczony ale trening i tak zrobilem . skonczylem to byla 1:30 rano .
i nie chodzi tu ze to pojedyncza sytuacja . takie fazy mam nonstop . inaczaej zadna silka czy cykle nie wchodzily by w gre . wh.uj ludzi wh.uj wiele by dalo za taki komfort ze masz czas i sobie smigac na silke kiedy ci sie podoba .
ooo , moja dieta jest odpowiednio zbilansowana jednak na 1400kcal ./ ladowania w sobote i niedziele rano/ k.u.rwa ostatnio sie zastanawialem jakim cudem to wytrzymuje i mam energie przy bieganiu . jak biegam z tyry do domu to mam wrazenie ze mam jeszcze power zeby pobiec tam zpowrotem
Podsumowujac . Najlepsza motywacja sa rezultaty , ale zeby byly to trzeba cos dac pierw od siebie . pozatym zmieniaj sobie cykle , treningi , zeby uniknac monotonii . ja np. na 4 treningi w tygodniu daje 2x split , 1 fbw , 1 power . oczywiscie wszystko w zaleznosci od cyklu i potrzeb . dzis akurat mam power i ciesze sie ze ide zeby zobaczyc czy moze poprawilem sie w czyms i moze wiecej sily pojdzie ? na fbw z kolei daje sobie limit ze cwicze 40 min tylko i zalozenie ze musze wykonac conajmniej 2 pelne obiegi . kazdego fwb staram sie w przeciagu tych 40 min zrobic wiecej niz poprzedniego . cos jak wyscig z samym soba . przedewszystkim nie moze byc nudno i monotonicznie jak dla mnie .
wiadomo jednak ze czasem i tak przychodzi przesyt . ja mniej wiecej co 4 miechy musze zmieniac priorytet a co 2 miechy cwiczenia . inaczej tak samo zanika gdzies zajawka . pomiedzy zmiana priorytetow robie jeszcze miesiac na rozluznienie czyli ze ide sobie na silke z 3 razy w tygodniu ale nie szaleje z ciezarami , probuje jakis nowych technik czy cwiczen ktorych raczej nigdy nie wykonuje. ot tak poprostu zeby "odpoczac " psychicznie . przygotowuje sie przez ten czas do kolejnego cyklu i ruszam z PI.Erdolnieciem i motywacja . choc zazwyczaj to juz w trakcie jednego cyklu mam juz w glowie w miare dopracowany nastepny . w ten sposob juz teraz nie moge sie doczekac zimy . bedzie konkret jak zwykle
pozatym jak naprawde nie masz checi to sobie odpusc na jakis czas . nic na sile . jak nie chcesz odpuszczac silki i robic wolnego to jak muwie najlepsze pochodzic i odpoczac od wszystkich wykonywanych seryjnie cwiczen . pochodz dla zabawy .
bedac szczerym zawsze jednak w pogotowiu trzymam xpolda . pomper na mnie dziala jak juz naprawde mam lipny dzien i nic wiecej nie potrzebuje . obecny ktory mam jednak juz zastygl . widelec sie gnie . jak chcielem rozkruszyc musialem zajiebac o glebe pare razy i dopiero poszlo hehe
rosnij wielki
u mnie najwiekszy problem jaki sie okazal to pon, wt po treningu godzinne cardio . z racji tego ze sam trenig mi zajmuje ok. 2,5 godziny jak mialem jeszcze siedziec tam kolejna godzine to faktycznie siadala mi psycha delikatnie , jako ze pon. wtorek mam wolne w robocie to na silke zamiast jezdzic chodze pieszo i wtedy biegne do domu juz na swiezym powietrzu . polecam kazdemu kto nie przepada za aero na silce .
ziomus polej ,jordan gouda jordan gouda wodna wodna wodna wodna zbliza sie koniec chlodna bomba bomba bomba - k***A ZASNOLEM !
Polecane artykuły