SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Morfi_pl / aby sobie coś udowodnić / walka fat vs siła

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12455

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1070
masz kilka stron wcześniej, z zeszłego tygodnia. Pamiętaj, że mam budowę trójboisty, a do tego jestem zalany niepotrzebnym FATem.

Słowo się rzekło, do dzieła.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1070
Piątek
Biceps + Plecy
uginanie ze sztangielkami 2x8 10KG, 2x8 12,5 KG, 1x8 15 KG
wiosłowanie jednorącz na wyciągu - podczas tego ćwiczenia pękła linka na wyciągu - 1x6 40 KG
wiosłowanie oburącz sztanga 3x8 50 KG, 1x8 60 KG
modlitewnik 2x8 12,5 KG, 1x8 15 KG
Orbitrek 30 minut
brzuszki 1x50, 1x25, 1x20
uginanie na boki 1x30 25 KG

wrr nie lubię tego forum od strony technicznej, ponieważ któryś raz piszę posta już drugi raz, pierwszego mi nie dodało...

Waga 112 KG
jednak -2CM w pasie.

Od dzisiaj wyznacznikiem moich postępów będzie centymetr, opinia innych, a nie waga.
Od początku redukcji spadłem z 128 CM na 116. -12 CM w pasie to dużo. 2 CM w pasie w tydzień to również dużo. Szkoda tylko, że waga nie leci ( w ogóle to nie rozumiem jak to jest, że waga mi praktycznie nie spada, a spada mi obwód brzucha, w sumie, to jem białko i ostatnio zanotowałem trochę przyrostów siłowych... może tłuszczyk zastąpia się mięskiem albo mój organizm trzyma jakieś 4-6 litrów wody w środku...). Dziennie wypijam około 4-5 litrów wody. Sądzę, iż na redukcji jest to odpowiednia ilość. Czasem moje ciało mnie zadziwia. Dziś tak było przy wiosłowaniu - ćwiczyłem sobie sztangą 60 KG jakby nigdy nic. Plecy trzymały się prosto, nic się nie działo i była siła na więcej! Jednak fakt, iż miałem ograniczony czas na trening spowodował, iż zrezygnowałem z dodawania ciężaru. Faktem jest to, że siła rośnie, a obwód brzucha maleje. Tylko ta cholerna waga stoi... co mnie lekko irytuje. Uspokajam się tym spadkiem CM w pasie. Przyszły tydzień już cały na venomie. Na dodatek cały wolny od pracy (tylko w pon i niedzielę idę), tak więc będzie można więcej czasu poświęcić na dokładny, techniczny trening oraz aero rano. Obecnie, do pracy mam na 5 albo 6 rano i ciężko jest wstać o 3 albo 4 aby godzinę porobić aero, szczególnie, kiedy człowiek nie posiada w domu rowerka stacjonarnego.

Walki ciąg dalszy!
Motywacja jest.

Słowo się rzekło, do dzieła.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 224 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1667
Może używasz duzo soli ,sól zaptrzymuje wode w organizmie i dlatego z waga masz taki hmm "głupi" problem .Patrz się na wyglad i centymert nie przejmuj sie waga

Mistrzostwem jest bycie mistrzem nad samym sobą

http://www.sfd.pl/sanchez18/BLOG/Redukcja_tego_co_zacząłem-t510874.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 370 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5425
a niepowinno sie robic najpierw duzej parti a potem malej ? i ja bym bicka dal z klatka poniewaz przy plecach mocno uzywasz bica

Garda na Wszystko i Wszystko Na Garde

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1070
Mojemu ciału pasują takie bodźce treningowe. Trening jest ułożony na podstawie jednego z treningów Wodyna (bodajże maso-siła się nazywał).

@Sanchez18 - nie używam soli zbyt wiele. Ogólnie, to nie lubię mocno przysolonych potraw.

Słowo się rzekło, do dzieła.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1070
Weekend bez treningów. Dieta trzymana na 50% - musiałem chwilę odpuścić i odpocząć (ile można kurę jeść) - doszedł biały chleb, krokiety z mięsem oraz kawałek ciasta. Każdy czasem musi odpocząć od rygoru. Poza tym powoli zaczynam się przyzwyczajać, że FAT słabo idzie, waga stoi albo leci w górę. (co zjem, to się odkłada...)

Od jutra start na poważnie z Venomem. Początkowo po 2 kapsy, docelowo 3-4 kapsy. Venom jakoś na mnie słabo działa, Scorcha w ogóle nie czuję, Thyro jeszcze nie próbowałem, jednak efekt będzie jw. Możliwe, że będę mieszał spalacze ( rano scorch, przed treningiem Venom).

Białeczko z kakao bardzo mi smakuje :) Biorę je na wieczór - jakąś godzinę przed snem.

Jutro wrzucę fotki białeczka. Mam zamiar sobie kupić jeszcze uniwersalne, ale to zobaczymy pod koniec miesiąca...

Słowo się rzekło, do dzieła.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czasem można sobie wrzucić inne jedzenie do dietki, i to takie niekoniecznie pasujące do dietki.

Co do kury to z powodzeniem co 2-3 dzień możesz wymieniać ją z chudym wołowym
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 217 Napisanych postów 36673 Wiek 38 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 115952
Białeczko z kakao bardzo mi smakuje :) Biorę je na wieczór - jakąś godzinę przed snem.

uff

nie zastanawiałeś się nad włączeniem tabaty do treningów?
Venoma testuj
popijaj w ciągu dnia herbatę z pokrzywy/zieloną

efekty będą, cierpliwości

HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1070
Dzisiaj wypiska tylko z serii głównych

Poniedziałek:
BARKI
wyciskanie znad głowy 3x8 50 KG
arnoldki 2x8 12,5 KG, 1x8 15 KG
unoszenie bokiem 3x8 10 KG (masakra)
podciaganie do brody 3x8 50 KG (masakra drugi raz)
szrugsy - nie robiłem*
orbitrek - 20 minut
brzuszki 2x30
Uginanie 1x30

*nie robiłem, ponieważ zaczął boleć mnie bark po podciąganiu.

Trening na plus. Trwał godzinę 25 minut - tak więc tempo dość ostre. Venomik działa. Zapomniałem o jedzeniu... wmusiłem w siebie trochę kury przed i po treningu. Białeczka nie zmogę dzisiaj - zupełnie mi się nie chce, wręcz odrzuca mnie od żarcia, za to wodę spijam jak szalony - 6 literków dzisiaj. Jednak potliwość nie jest wyższa. Wg mnie jest nawet niższa, za to szybciej się męczę - wyższe tętno.
Bolą mnie prostowniki od brzuszków. Jutro ciągi - dalszy ciąg nauki sumo. Spróbuję też przysiad sumo. Za pierwszym razem pewnie będzie to śmieszne i będę go robił jakimś śmiesznym ciężarem (40-50 KG), ale ważne, aby robić go poprawnie.
Od dzisiaj przez tydzień lub dwa postanowiłem się nie mierzyć, ważyć, nie zwracać uwagi na żadne aspekty. Chcę odpocząć od tych cyferek - mieć komfort psychiczny, a jednocześnie walczyć z fatem dalej. Prawdopodobnie od 1. września będę zmieniał siłkę - choć na miesiąc - tutaj nie doczekam się naprawy rowerka, a od orbitreka boli mnie prawe kolano...

Micha trzymana na 110%
1. 2 jajka na twardo + wiejski
2. graham
3. sałata + pomidor + ogórek + oliwa
4. kura (przed treningiem) + kromka razowca
5. kura (po treningu) + kromka razowca

Twardym trzeba być ;)

Słowo się rzekło, do dzieła.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1070
Wtorek
NOGI + CIĄGI
Przysiady *
MC 2x10 60 KG, 2x10 80 KG, 2x8 100 KG
Prostowanie nóg na maszynie 1x10 45 KG, 1x8 60 KG, 1x8 75 KG, 2x8 90 KG, 2x8 105 KG
Uginanie nóg na maszynie ( starałem się, aby było prostowanie/2) 1x10 20 KG, 1x8 30 KG, 1x8 35 KG, 1x8 45 KG, 1x4 55 KG.
Wyciąg 45 stopni: 2x20 80 KG, 1x8 120 KG, 2x8 160 KG,
Wyciąg 45 stopni - łydki: 2x50 200 KG MOC
Orbitrek 30 minut
brzuszki 2x40
uginanie na boki 1x30

Teraz wyjaśnienie *:
w pierwszej serii rozgrzewkowej zrobiłem 6 przysiadów wykrocznych, następnie przystąpiłem do normalnych. Pierwszy OK, drugi OK, trzeci - utrata równowagi i znowu J*B na plecy ku*wa... Coś mi w głowie pękło chyba... Kumpel, który to obserwował, nie potrafił zrozumieć, dlaczego nagle mnie pociągnęło na maxa do tyłu... a to wszystko ze sztangą 40 KG!!! i drugi raz ku*wa...
Po siadach byłem tak wściekły, (najpierw robię sobie rozgrzewkowo prostowanie i uginanie, a potem siady), że jak się dorwałem do MC, to na prostych nogach 100 KG 5 razy poszło, z mega prostymi plecami (kumpel powiedział, że tak prostych pleców dawno nie widział u nikogo)... Martwy zrobiłem, jednak dalej mi nie przeszło, więc wsiadłem na pochylnie. 80 KG na 10 razy jedną nogą. Nadal mało. Więc 120 i seria, 160 i seria. Potem założyłem 170, jednak dołożyłem jeszcze 2x15 i ogień na łydki. 50 razy, 60 sek przerwy, 50 razy. Łydki były tak spompowane, jak nigdy. Na orbitreka jak wsiadłem, to nie czułem niczego - nawet tempa 70-90 obrotów na minutę... Nogi mnie w ogóle nie bolały. Nic nie czułem. Byłem tak nabuzowany agresją po tych nieudanych przysiadach, że masakra. Sądzę, że tym 200 KG na pochylni zrobiłbym normalną serię 1x8. W sumie do tej pory mi nie przeszło...

Micha (prawie) trzymana.
1. kura + razowy
2. kura + ryż
3. zupa pomidorowa (f*** to pewnie przez nią te SQ :P ku*wa )
4. kura + cukinia + papryka + cebula + pomidor
5. Night protein Blend - o ile go w siebie wmuszę.

Ogólnie, to jedzenie na Venomie polega na wmuszaniu w siebie kawałka po kawałku. Venomik działa. Wczorajsza noc była nieprzespana. Dzisiaj, po treningu spojrzałem w lustro i zobaczyłem, że coś się chyba ruszyło. Jednak, aby nie zapeszać, fotki i pomiary podam za jakieś 2 tygodnie. Odpoczywam od cyferek.


F*ck, co tu zrobić z tym przysiadem... już drugi raz mi się to zdarzyło... coś się chyba w głowie przestawiło, ponieważ martwy szedł perfekcyjnie, z w sumie znacznym ciężarem.

Słowo się rzekło, do dzieła.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem z wyciskaniem na biceps

Następny temat

prosze o pomoc w ułożeniu treningu

WHEY premium