dobra, to które będzie mało słodkie i nie będzie się bardzo pieniło?
Czwartek
Klatka piersiowa + triceps
WL płaska ławka sztanga 4x10 45 KG - lajtowo, ponieważ chciałem cisnąć wąskie
Wyciskanie skos sztangielki 1x12 12 KG, 1x12 15 KG, 2x12 20 KG, 1x8 22,5 KG, 1x5 25 KG (progress)
Czachołamacze 2x10 15 KG, 1x10 20KG, 1x8 25 KG
wyciskanie wąsko 4x10 37,5 KG 1x8 40 KG, 1x 6 45 KG, 1x2 50 KG - ostatnia seria masakra, trice czuję do tej pory, całe się trzęsą.
orbitrek 15 minut, 60 sekund przerwy, 72 brzuszki, 60 sekund przerwy orbitrek 15 minut, 60 sekund przerwy 40 brzuszków, 60 sekund przerwy 22 brzuszki, 120 sekund przerwy 30 brzuszków,
ćwiczenia na boczki - hantle 25 KG i zginanie się na boki - 4 minuty, 120 sekund przerwy 2x20 tabata, 120 sekund przerwy 30 brzuszków i padłem :D
Później chwilę odpocząłem, asekurowałem pare osób i znów 30 brzuszków, 60 sekund, 30 brzuszków, 60 sekund 30 brzuszków.
Jednym słowem MASAKRA!
Ale czuję się zaj.b.s..e :) Wykończony max, ale nie czuję w ogóle brzucha - przyzwyczaił się do tego, że będzie katowany brzuszkami na ławce skośnej i tyle. Po wyciskaniu wąskim ręce mi cały czas drżą :)
Ps. jestem osobą, która z racji prowadzonego bardzo aktywnego życia (szczególnie zawodowego) nie znosi zakupów (jak się pracuje w sieci handlowej, to można mieć tego dość). Robię zakupy max raz-dwa w tygodniu.
Dziś był dzień z zakupami - 10 minut w sklepie (i tak dla mnie za długo!) i polowanie zakończyło się łupami:
a następnie:
Pomagał mi w tym mały przyjaciel:
Wypiska z dzisiejszego papu:
śniadanie
w biegu 2 twarogi
2 posiłek
sałatka warzywna
3 posiłek
kura + ryż
4 posiłek
kura + razowy
5 posiłek
jeszcze go nie było, ale będzie tuna w sosie własnym
EDIT:
był wujek Mikołaj. Przywiózł trochę zabawek:
i co tu wybrać... :D
Zmieniony przez - Morfi_pl w dniu 2009-08-06 20:02:07