Szacuny
80
Napisanych postów
9947
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
52544
Kolega wrzucil artykul, ktore podlega dyskusji. Tu nie chodzi o sam sens picia soku, a o to, co faktycznie moze z tego wynikac. Sa osoby, ktore lubia i pija-nie koniecznie sportowcy, wiekszosc z nich, nie ma pojecia o skladzie danego produkty, czy o tym, co to jest fruktoza. Ale czy to znaczy, ze grozi im kleska?
Domer nie zrozum mnie zle. Nie chodzi mi o sama fruktoze, bo na jej temat czytalem juz nieraz. Wciaz rozwodzę sie nad artykulem umieszczonym wyzej
Poza tym, lubie owoce
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6269
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754788
Mysle, ze takie osoby nie majace wiekszego pojecia czym grozi fruktoza w wiekszych ilosciach rowniez nie wiedza czym moze grozic niska aktywnosc fizyczna, zle proporcje kwasow tluszczowych i spore ilosci przetworzonych produktow. Nawet po trochu z kazdego moze nieze namieszac w naszych organizmach prowadzac do insolinoopornosci, problemami z cisnieniem, cholesterolem a nawet cukrzyca czy miazdzyca.
Szacuny
734
Napisanych postów
31016
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
94344
qazar prosze Cie nie rozszerzaj herezji to że Ty nie jesz owoców - bo w nich jest fruktoza nie znaczy że należy o niej mówić że to syf, Jeszcze przeczyta to jakiś dzieciak i nie będzie jadł owoców ;/
Czytałeś post linka? Rozumiesz co jest tam napisane?
Szacuny
80
Napisanych postów
9947
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
52544
Domer-racja. Ale tak jak wspomnialem wczesniej, nie rozchodzi sie o sama fruktoze, a o artykul umieszczony wyzej Mysle, ze powiedzialem, co mi an sercu lezalo, reszte pozostawie osoba o znacznie wiekszej wiedzy
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Szacuny
22
Napisanych postów
1690
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
23356
Chociaz dopiero rozwijam swoją wiedze zwiazana z (uzyje tego slowa z braku innego ) kulturystyką, mysle ze wlasnie domer wytlumaczyl to najlepiej ;], jesli ktos przeczyta ten artykul, a pod nim wypowiedzi domera, bedzie mial jasna sytuacje ;]
Przecietni ludzi nie zwracaja uwagi na zawartosc odzywcza produktów, z tego wynika czesto maja znikoma stycznosc z jakimi kolwiek sportami ( z aktywnoscia fizyczna )
wiec w skrocie dla nich to 1 chvvj co jedza, wazne ze smaczne choc czesto niezdrowe ;]
aa no i SOG dla domera
Zmieniony przez - gateway93 w dniu 2009-08-06 22:58:51
" Bo nie wmowicie mi, ze pijac szklanke soku rano, zaleje sie tluszczem, oslepne, strace sluch, nabawie sie swedzenia odbytu, a na koniec umre, bo cala energie z jedzenia pojdzie w fat"
Może nie tak szybko ;], i nie wszystkie dolegliwosci ktore wymieniles, ale po dluższym czasie moze tak być np. zaćma ;]
Zmieniony przez - gateway93 w dniu 2009-08-07 10:38:14
Zmieniony przez - gateway93 w dniu 2009-08-07 10:38:26
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
12
ale wy wszyscy *******y gadacie(piszecie). wiecie co? ja od dluzszego czasu sie odchudzam. na sniadanie np jem jogurt ryzowy, kiwi, 1 mandarynke i 4 rzodkiewki, na obiad zjadlam dzisiaj 10 pierogow ruskich(wlasnej roboty) oblane zasmazka(tzn olej z bulka tarta), a na kolacje dzisiaj zjadlam rybe w oleju(w puszce), 1 grzanke z wolowina i jablko. dla jasnosci: na sniadania codzinnie jem te same owoce. a na kolacje raz jem jablko raz banana raz nektarynke itd. wiec wybaczcie ale ja w ogole sie z wami nie zgodze. jem juz tak od dawien dawna i schudlam tak ze teraz musze walczy z anoreksja bo waze 45kg przy wzroscie 170...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja jem dziennie jednego grejfruta i kilka brzoskwiń, bo wyczytałem gdzieś, że od tych owoców się nie tyje. Jak na razie jest ok, bo brzuch leci strasznie, więc to chyba prawda...