...
Napisał(a)
Mysle ze najbardziej optymalnym miejscem do zrobieniacz czegoś takiego była by Warszawa, raz ze wiekszość ludzi (tak mi sie wydaje) mieszka w niej lub w kolicach ,a pozaty tu jest wile możliwosći wynajęcia hal, i to takich z jejem.Jest napewno dużo ofert i możan poprzebierać.
"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
...
Napisał(a)
No to ja chętnie przyjadę pokibicować, a żeby nie walczyć to powiem np. że mnie noga boli wręcz straszliwie ;)
Arek
Arek
...
Napisał(a)
wawa ma swoje + i -
plusem jest to , ze lezy w centrum i kazdy ma podobny dojazd jak cos
a - jest to ze jest napewno droga
pozdro
plusem jest to , ze lezy w centrum i kazdy ma podobny dojazd jak cos
a - jest to ze jest napewno droga
pozdro
...
Napisał(a)
Droga?hm....Faktycznie , ale powiem ci czasami juz udało mi sie znaleźdź może nie hale a zwykłe sale ,za np. 10zł. za miesiąc podczas gdy inne za te samą liczbę godzin kosztowaly około 300zł i to niemiałęm żadnych znajomości.Wiec jeśli dobrze by sie zakręcić to można 9niemówie że po tak niskiej cenie) ale da sie zleźdx naprawde kożystne warunki.Ja jestem z wawy i w sumie jeśli chociaż w necie zadeklaruje sie kilka osób to chętnie poniucham tu i tam , moze coś zanjdę i dam znać.
"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
...
Napisał(a)
Na początku musimy zobaczyć na czym stoimy bo tak pisać to możemy sobie dużo, ale nic z tego nie wyjdzie jak nie będzie chętnych. Przyjmijmy zatem, że jest to warunek konieczny od którego możemy dopiero rozpoczynać planowanie i poważne rozmowy. Rozumiem, że nie chodzi już o turniej, a zjazd/wspólny trening/spotkanie sztuk walk sfd. Moim zdaniem przydałoby się założyć osobny topic i dobrze by było gdyby ktoś go podwiesił. Tam zgłaszali by się chętni. Wbrew pozorą sprawa nie jest taka łatwa i oczywista.
Po ustaleniu podstawawego warunku, czyli frekwencji (moim zdaniem musiało by być co najmniej 10 osób) możemy zając się konkretami w kategoriach:
a) miejsce
b) termin
c) znalezienie kogoś odpowiedzialnego kto zajął by się organizacją (to najlepiej po ustaleniu punktu "a" ) i działałby na miejscu, na kwadracie i na jego obwodzie - nazwijmy tą funkcje umownie np. "szefu zjazdu" , który poza wymienionymi czynnościami zajmowałby się również koordynacją działań reszty "zjazdowiczów"
Pozwole sobie teraz zabrać głos w poruszonej już sprawie miejsca.
Choć jestem ze stolicy myślę, że jest to zły pomysł. Jest drogo oraz byłby poważny problem z noclegiem osób chętnych (zakładam, że chodzi nam o tanie w miare przyzwoite warunki). Myśle cały czas o termine w wakacje (nie wiem jak wy uważacie) więc byłbym za jakąś turystyczną miejscowością np. nad morzem czy na mazurach, ale nie koniecznie. Mielsce lokalizacji musi spełniać warunki:
-musi być sala z matami!
-musi być nocleg (ostatecznie pod namiocikiem ale zawsze lepiej na kwaterze)
-musi być miejscowa płeć piękna bądź ładne turystki i dobre piwo
To są konkrety których ustaleniem zajął by się szefu zjazdu, oczywiście najpierw wszyscy powinni rzucić jakieś swoje propozycje. Trenować zawsze można na świerzym powietrzu (poza kosztem głupich uśmieszków to zawsze darmocha), ale sala jest konieczna (z matami ! ). Co do samego treningu to pamiętajmy, że musimy mieć kogoś kto zna się na jego poprowadzeniu, bo sami to się pozabijamy
Dla mnie najleprzym terminem byłyby wakacje (pozatym że w drógiej połowie sierpnia mam obóz)
Powyższy tekst jest moim wyobrażeniem tego wszystkiego, możliwe że diametralnie różnym od waszego, więc zapraszam do dyskusji. Jedno jest pewne: fajnie by było spotkać ludzi z którymi gada się przez cały rok Zgłaszajcie się, to może coś zorganizujemy bo jest to wykonalne!!!
pozdrawiam
Jujitsu: the art of self-protection
Judo: the art of self-perfection
Po ustaleniu podstawawego warunku, czyli frekwencji (moim zdaniem musiało by być co najmniej 10 osób) możemy zając się konkretami w kategoriach:
a) miejsce
b) termin
c) znalezienie kogoś odpowiedzialnego kto zajął by się organizacją (to najlepiej po ustaleniu punktu "a" ) i działałby na miejscu, na kwadracie i na jego obwodzie - nazwijmy tą funkcje umownie np. "szefu zjazdu" , który poza wymienionymi czynnościami zajmowałby się również koordynacją działań reszty "zjazdowiczów"
Pozwole sobie teraz zabrać głos w poruszonej już sprawie miejsca.
Choć jestem ze stolicy myślę, że jest to zły pomysł. Jest drogo oraz byłby poważny problem z noclegiem osób chętnych (zakładam, że chodzi nam o tanie w miare przyzwoite warunki). Myśle cały czas o termine w wakacje (nie wiem jak wy uważacie) więc byłbym za jakąś turystyczną miejscowością np. nad morzem czy na mazurach, ale nie koniecznie. Mielsce lokalizacji musi spełniać warunki:
-musi być sala z matami!
-musi być nocleg (ostatecznie pod namiocikiem ale zawsze lepiej na kwaterze)
-musi być miejscowa płeć piękna bądź ładne turystki i dobre piwo
To są konkrety których ustaleniem zajął by się szefu zjazdu, oczywiście najpierw wszyscy powinni rzucić jakieś swoje propozycje. Trenować zawsze można na świerzym powietrzu (poza kosztem głupich uśmieszków to zawsze darmocha), ale sala jest konieczna (z matami ! ). Co do samego treningu to pamiętajmy, że musimy mieć kogoś kto zna się na jego poprowadzeniu, bo sami to się pozabijamy
Dla mnie najleprzym terminem byłyby wakacje (pozatym że w drógiej połowie sierpnia mam obóz)
Powyższy tekst jest moim wyobrażeniem tego wszystkiego, możliwe że diametralnie różnym od waszego, więc zapraszam do dyskusji. Jedno jest pewne: fajnie by było spotkać ludzi z którymi gada się przez cały rok Zgłaszajcie się, to może coś zorganizujemy bo jest to wykonalne!!!
pozdrawiam
Jujitsu: the art of self-protection
Judo: the art of self-perfection
...
Napisał(a)
To jest wykonalne
Tylko co do miejsca to zawsze beda sprzeczki
Kazdy bedzie chcial u siebie badz jak najblizej
ja bym np proponowal Łodz
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate
Tylko co do miejsca to zawsze beda sprzeczki
Kazdy bedzie chcial u siebie badz jak najblizej
ja bym np proponowal Łodz
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
ja bym odrzucił generalnie duże miasta, żeby sprzeczek nie było
Jujitsu: the art of self-protection
Judo: the art of self-perfection
Jujitsu: the art of self-protection
Judo: the art of self-perfection
...
Napisał(a)
Myśle ze trzeba by ustalć konkretne miejsce a puxniej niech innni sie do tego ustosunkują,pozatym to tak jak powiedział natolin,(wogóle to skad sie bierze twój nik???)musi byc salka z matami bo inaczej to troszkę neznie by było,piwo i kaski to pikuś, ja tam niemam z tym problemów.No i termin wakacji chyba był by najleprzy, wtedy jest ciepło i przyjemniej.Cholera niech też innni powiedza co i tym myślą i można by postanawiać jakieś konkrety.
"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
...
Napisał(a)
b.ciekawy pomysł ....tyle że mnie by nie było jestem teraz w Japonii z rodzicami..będe w przyszłym roku dopiro ...
pozdroofka
Swash
osiągnąć maksimum przy minimum wisiłku
pozdroofka
Swash
osiągnąć maksimum przy minimum wisiłku
Poprzedni temat
Najlepszy dowod na skutecznosc obrotwek na ulicy!
Następny temat
Jerome Le Banner
Polecane artykuły