-trener kk z mojego rodzinnego miasta, u którego nigdy nie trenowalem, bardzo dobrze radził sobie na bramce i nie slyszlaem zeby od kogos oberwał. Poza tym ze trenuje KK to duży, bardzo silny gość(miałem okazje widziec jego trening na siłce)
-trener Muay Thai, z którym rozmawialem opowiadał, jak po kilku latach treningu kk, gdy w sekcjibyl jednym z lepszych, dostal od jakiegoś zadymiarza na ulicy. Mowił, ze w ogóle nie wiedzial co sie dzieje, jak zaczął obrywac w głowe. Zniechecil sie i zajął Thaiem. Mowil, ze jest z tego bardzo zadowolony.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.