Yoshizo Machida - ojciec, mentor, trener mistrza UFC.

Styl walki Lyoto Machidy może wydawać się dziwny, ale na pewno nieprzewidywalny i niepowtarzalny. Jak dotąd nikomu w 15 zawodowych walkach „Smoka" nie udało się tego stylu rozszyfrować, a oprócz walki z Samem Greco ponad 5 lat temu nikt nie zdołał na poważnie mu zagrozić. Obecny mistrz wagi półciężkiej UFC sam sobie zostawiony jest jednak tylko w ringu, a drugim ojcem sukcesów „Ryoto" jest jego biologiczny ojciec, Japończyk, mistrz Karate Shotokan (8 dan) - Yoshizo Machida.


W linku poniżej najnowszy wywiad z Yoshizo Machidą po powrocie do Brazylii z UFC 98.

http://www.fight24.pl/?p=2600 

Tak BTW co teraz powiemy na temat "nieskutecznego" karate ?

Kuka 23 dzięki za info. Bardzo ciekawy wywiad

A karate nie takie nieskuteczne. Wiadomo mma to trochę inna bajka ale np. w K1 wielu dobrych ex-karateków odniosło sukcesy :Hug, Filho, Feitosa. Kiedyś słyszałem, że większość zawodników japońskich (starszego pokolenia) wwalczących w K1 wywodziło się z karate.
Karate troche zmodyfikowane (chodzi głównie o ręce) może być niezłą bronią

Nie wiecie czy pan Ryszard m**** ma syna?
Może i on kiedyś?

Marian, kilku jego synów (z Rosyjskimi pannami) walczy po świecie:

http://sherdog.com/fightfinder.php?firstname=m****&lastname=&nickname=&search=yes

Dobrze że do tego nie używają karate tsunami - bo w ten spoób można zabić...

Marian, rozwiń ten wątek...

nie zaczynajcie o muracie, bo to sie w sadzie skonczy

podejrzewam ze mozna umrzeć ze śmiechu

mega filmik

O ja pierdzielę

Koleś się chyba na Fronczewskim wychował