UFC 98 - wyniki i dyskusja po gali

Main Card Bouts:
-Lyoto Machida def. Rashad Evans by KO at 3:57, R2.
-Matt Hughes def. Matt Serra by Unanimous Decision
-Drew McFedries def. Xavier Foupa-Pokam by TKO at 0:37, R1.
-Chael Sonnen def. Dan Miller by Unanimous Decision (30-27 on all three cards).
-Frank Edgar def. Sean Sherk by Unanimous Decision (30-27 on all three cards).

Preliminary Card Bouts:
-Brock Larson def. Mike Pyle by Submission (Side Choke) at 3:06, R1.
-Tim Hague def. Patrick Barry by Submission (Guillotine Choke) at 1:42, R1.
-Kyle Bradley def. Phillipe Nover by TKO at 1:03, R1.
-Krzystof Soszynski def. Andre Gusmao by KO at 3:17.
-Yoshiyuki Yoshida def. Brandon Wolff by Submission (Guillotine Choke) at 2:24, R1.
-George Roop def. Dave Kaplan by Split Decision (30-27, 28-29, 30-27)







Bonusy:

- Knockout of the Night: Lyoto Machida, $60,000.

- Fight of the Night: Matt Hughes i Matt Serra, $60,000 Każdy.

- Submission of the Night: Brock Larson, $60,000.




Zmieniony przez - w0jt w dniu 2009-05-24 09:48:32

Jak się nad tym zastanowić obiektywnie, to twoje poczucie wyższości walki Shogun - Liddel nad walką Evans - Machida, jest również wysoce subiektywne i zapewne spowodowane antypatią do zwycięzcy rzeczonej walki.

Pozdrowienia od Klubu Dyskusyjnego "Farmazon"

Krzysiek na pewno urósł w oczach wielu ludzi kiedy przychodzi w zastępstwie w krótkim czasie i kończy walkę KO. Na walkę Sherka wstałem za późno >.< ale szkoda że przegrał. Hughes wygrał, na niego liczyłem, tyle że gdyby nie te uderzenie głową na początku to 1 runda mogła wyglądać inaczej i walka potem też (wg. mnie).
Liczyłem na Evansa i aż szkoda mi go było jak patrzyłem na końcówkę walki. Jak powiedział Rogan, wstawał już tylko sercem do walki i to zrobiło na mnie wrażenie, sam KO afffff :(. A Machida swoją drogą chyba mocno inwestuje w lekcje angielskiego bo ledwo skończył gadać:D.

PS. Skąd ten ranking: - Matt Hughes (42-7; #6 Welterweight in the World)* vs. Matt Serra (11-5; #7 Welterweight in the World)*

Z Krzysztofa i Tomka Drwala będą jeszcze mistrzowie.. zobaczycie

kurde zaspałem

z Drwala nie ale z Krzyśka tak może pojedynek między nimi co?

A ja bym powiedział, że z Drwala bardziej niż z Krzyśka (chociaż oboje umówmy się mają szanse minimalne, porównując ich z umiejętnościami czołówki)

Hughes - Serra - walka wieczoru ? Trochę się nudziłem, a do tego ta decyzja. Hughes ze trzy razy miał dłuższy czas przewagę pozycji i nie potrafił tego wykorzystać. Po walce był styrany i podniósł krękę Serry, jakby uważał go za zwycięzcę.

Krzysiek jest bardzo solidnym średniakiem. Z innymi średniakami wygrywa ale nikogo z czołówki nie dostał. A Drwal walczy za mało żeby coś o nim powiedzieć chociaż po walce z Thiago rozbudził nadzieje.

Dziwna ta walka Soszyńskiego, jego przeciwnik wyglądał na typowego kelnera.

Wydaje mi się że pas dłuuuugo pozostanie u Machidy, Evans praktycznie nic nie pokazał w tej walce.

Serra vs Hughes, jakaś taka nijaka ta walka, imo remis.

Odies, Huhhes podniósł rękę Serry z szacunku do niego, a nie, że sądził że to on wygrał. Chociaż to mnie trochę zdziwiło bo oni nie darzą się zbytnio sympatią ;)

Lyoto Machida po raz kolejny udowodnil, ze jest wybitnym zawodnikiem - moze nawet za pare walk porownania do Fedora beda mialy sens? A wiecie co jest fajne? To, ze fighter o takich umiejetnosciach walczy wlasnie w kategorii lhw (w ufc). Jest ona w tej chwili pelna swietnych zawodnikow ktorzy beda mogli przetestowac nowego mistrza w kazdej plaszczyznie. Brakuje mi tu jedynie Babalu ktory trzyma za***ista od dluzszego czasu, i polskiego Mameda - moze mam urojenia ale wydaje mi sie, ze prezentuje na tyle wysoki poziom, ze bylby w stanie konkurowac z czolowka lhw. Jak Wy myslicie?