Zmalałem.. czy to mozliwe ?

Witam wszystkich
mam pewne pytanie.. otoz gdy jeszcze nie chodzilem na silownie mialem wzrostu kolo 184 cm... jednak teraz gdy sie mierzylem (2 razy - raz na WKU, raz w domu) moj wzrost sie zmienil Teraz mam 179, 180 cm.. to normalne ?

Ale nie w tym temacie i jakoś nikt wcześniej nie wpadł na to,żeby to chłopakowi napisać,a powinno to być pierwsze zapytanie w tym topiku. Za to zdążyły już być podane teorie z wiszeniem na drążku (o czym też jest dużo na forum) i o jedzeniu galaretek (co też było wielokrotnie na forum pisane - o skuteczności tego także). Litości.

Rozciągaj się po siłowni, potem napisz jak tam wzrost. Może nawet urośniesz

co np na rozciaganie robic ?

na drazku zwisaj

poczytam o rozciaganiu na forum, ale myslicie ze to pomoze ? podejrzewam ze to jest kwestia tych cwiczen obciazajacych kregoslup... w sumie teraz to mi na wzroscie nie zalezy tylko na szerokosci ale jakby nie bylo to jestem ciekawy

Ciekawość to pierwszy stopień.. A tak serio, to rozciąganie jest bardzo ważnym elementem treningu. Jeśli nadmiernie obciążasz kręgosłup to możesz wkrótce mieć dolegliwości bólowe. Aby rozciągać kręgosłup wykonuj zwisy na drążku, rano i wieczorem, ok 1,5 minuty.

Myśle , że 3x dziennie powinienes robic ten zwis. Powinno pomóc, zdrowia

Acheron, masz szczescie ze nie skonczyles hiehie :D
dzieki za odpowiedzi, sogi polecialy

Mam uwagę odnośnie tego rozciągania kręgosłupa - to są ćwiczenia elongacyjne i jeśli za bardzo będziesz rozciągał go to spłycisz krzywizny kręgosłupa i nie będzie on dobrze amortyzowany. Miałam podobnie hihihhiii ze 185 zmalałam na 182 - dopiero po trzech latach bez treningu z obciążeniem na barkach (dużo się dźwigało :P) wróciłam do normalnego wzrostu :),równie dobrze możesz zmniejszyć obciążenia.
Acheron pisze dobrze, rozciąganie to podstawa przed jak i po treningu - po treningu bardzo wskazane bo jest lepsza odnowa biologiczna mięśni.

5 cm twój kręgosłup raczej nie mógł się skompresować , wiszenie na drązku 2 min 3x dziennie g**** ci da i nie zmieni tego chyba że byś codziennie wisiał godzine z doczepionym ciężarem do nóg ale i tak po jakimś czasie byś się "malał", zmierz się rano i wieczorem i zobacz jaka bęzdie róznica.

Prawdopodobnie przetarły się chrząstki.
Wprowadz do diety, więcej żelatyny (Galaretki, Żelki itp.).
Nie pytaj czy to pomoże czy też nie. Sprawa indywidualna.
Co to drążku, nie przesądzaj z tym. 2 razy dziennie rano / wieczór po 2 minuty. Pzdr..