Zdziałać cuda w 4 tygodnie???

Witam,

Co sądzicie o moim intensywnym planie na 4 tygodnie. Zacznę może od tego że moje ost. treningi były dość nieregularne (staż całkowity ok 3 lata z przerwami). Teraz przed wakacjami a konkretnie wyjazdem urlopowym, który mam rozpocząć 15 czerwca, chciałbym poprawić swój wygląd. Mój plan to: dobrze ułożony trening + dieta oraz suplementacja: standardowo białko, ZMA, karnityna (-ponieważ dorzucam do treningu na siłowni trening interwałowy bieganie - na spalenie odrobiny tłuszczyku który mam) i KREATYNA. Moje wątpliwości dotyczą przede wszystkim kreatyny. Z tego co pamiętam jak kiedyś używałem tego suplementu to po cyklu 4 tygodniowym mięśnie miały fajną definicję i właśnie dlatego chciałbym ją włączyć w swój plan 4-tygodniowy. Pytanie tylko czy ma to sens skoro czeka mnie potem 2 tyg urlopu i braku możliwości kontynuacji treningu??? Jak kreatyna???

na te wakacje trzeba bylo zaczac szykowac sie od wrzesnia/pazdziernika, kreatynka i inne *******ki zbedne w tym wypadku
pozdro

kreatyna odpada moim zdaniem, chyba ze walisz od zaraz faze nasycenia ale to tez malo czasu 4 tyg cykl...jak nie szkoda Ci kasy mozesz probowac, potem 4 tyg przerwy (tzn 2 tyg urlopu + 2 tyg gratis) i normalny cykl

Kreatyna jak i inne tego typu środki nie są magicznym środkiem na przyrost masy mięśniowej, podstawą są dieta + trening + regeneracja.
4 tygodnie ? Coś zapewne się poprawi lecz nie będą to bardzo znaczące zmiany...

w 4 tyg to ty nic nie zdzialasz .

j/w
zostaw kretę, za krótko